Lewicki: We Francji bez zmian, czyli znowu zapowiada się na rewolucję

Prezydent Francji Emmanuel Macron podczas wizyty na Saint Martin zrobił sobie sesję zdjęciową z przedstawicielami miejscowego ludu Republiki Francuskiej. Był wśród nich półnagi młody mężczyzna, który właśnie wyszedł z więzienia. Macron go obejmuje ramieniem a on pokazuje … facka wskazując przy tym na prezydenta. Jego stojący obok kolega pokazuje znak diabła. I tak to dziś wygląda lud Republiki Francuskiej, jej przyszłość i nadzieja.


Marine Le Pen zareagowała na to emocjonalnie pisząc na swoim twitterze, że brakuje jej słów by wyrazić oburzenie, że Francja nie zasługuje na takie traktowanie i tak dalej[i] . Ten niewątpliwy skandal, który zapewne znowu obniży polityczny rating Macrona, to nie jedyne zdarzenie tego rodzaju, które razem łączną się tworząc widoczną już na horyzoncie zapowiedź gwałtownych zmian, czyli rewolucję, co jest przecież specjalnością Francji od wieków.

Ostatnio duże zainteresowanie wzbudził także francuski raper, pochodzący z Kamerunu Dieudonne M’bala M’bala, występujący jako  Nick Conrad i wykonujący piosenkę „Powiesić białych” („Pendez les Blancs”). Opublikował on teledysk gdzie śpiewa: „Chodzę do żłobków i zabijam białe dzieci. Łapię je szybko i wieszam ich rodziców, rozrywam je na strzępy by rozbawić czarnoskóre dzieci w każdym wieku, małe i duże”[ii]. Ponadto teledysk przedstawia białego mężczyznę torturowanego przez rapera i jego pomocnika. To wywołało szok we Francji, a film z teledyskiem, opublikowany na YouTube, został usunięty. Wielu ministrów obecnego rządu i znanych polityków potępiło tenże teledysk. Wśród nich był szef MSW Gérard Collomb[iii] i rzecznik rządu Benjamin Griveaux. Zwracano uwagę, że jest to podżeganie do nienawiści rasowej, do morderstwa, prowokowanie przestępstwa. Sprawą zajęła się już prokuratura.

Wszystko to prawda, ale jest też pewien element tej sprawy do którego chcę się  odnieść. Przesłanie owego teledysku o tytule „Powiesić białych” kojarzy mi się bezpośrednio z twórczością z okresu francuskiej rewolucji. Jest niejako jej kontynuacją. To widać od razu jak przypomnimy sobie choćby najbardziej chyba popularną  piosenkę z tamtego okresu, a mianowicie słynną karmaniolę „Ah! ça ira”. W refrenie była tam powtarzana fraza „les aristocrates à la lanterne!” (arystokraci na latarnię) i  „les aristocrates on les pendra!” (arystokratów powiesimy). Proszę sobie posłuchać wykonania tejże piosenki przez Édith Piaf w filmie  „Si Versailles m’était conté de”[iv]. Wspaniałe, nieprawdaż? Dlaczego zatem potępiać owego rapera Conrada za „Lewicki: We Francji bez zmian, czyli znowu zapowiada się na rewolucję” a zachwycać się nad „ça ira”  Édith Piaf? Przecież pod względem przesłania jest to w zasadzie to samo. A że aktualnie jeszcze białych w Paryżu mieszka procentowo chyba więcej niż było tam arystokratów, szlachty i kleru w czasie rewolucji, to jest tylko kwestia statystki i czasu.

Nie można też twierdzić, że to odwołanie to wieszania na latarni to funkcjonowało tylko wśród paryskiego ludu. Inspiracja i zachęta szła od najwyższych władz republiki. Taki Camille Desmoulins, ten, który osobiście wezwał do szturmu Bastylii a potem głosował za skazaniem na śmierć Ludwika XVI, ważny działacz i członek Komitetu Ocalenia Publicznego, napisał tekst „Rozprawa o latarni dla Paryżan” a sam nazywał się „prokuratorem generalnym latarni”.
Co prawda ta jego promocja wieszania na latarni średnio się udała w stosunku do jego osoby, gdyż sam został niedługo potem skazany i ścięty na gilotynie. Nie zachowywał się przy tym godnie, a robił trudności i wpadał w histerię podczas procesu i wykonywania samej procedury ścięcia. Jego żona została aresztowana w dniu, gdy wieziono go na gilotynę, czego mu nie omieszkano oznajmić. W osiem dni potem także została zgilotynowana.

Wracając zaś do naszego rapera, trzeba stwierdzić, że mając na uwadze te długie francuskie tradycje nienawiści i fizycznej rozprawy  miedzy różnymi warstwami społecznymi, nie rokuje to dobrze Francji na przyszłość.
Wygląda na to, że mieszkańcy paryskich przedmieść, które są pełne przemocy, biedy, imigrantów i bezrobocia, właśnie odkryli, że od mieszkańców ekskluzywnych bogatych dzielnic Paryża różni ich też kolor skóry. Mają także pomysł co z tym zrobić. Zawarł go raper Nicole Conrad w tytule: „Powiesić białych”.  Miał być nowy, wspaniały, wielokulturowy świat bez konfliktów a powróciły stare upiory. Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało.

Stanisław Lewicki

 

 

[i] https://twitter.com/MLP_officiel/status/1046427743905353729

[ii] https://www.rp.pl/Spoleczenstwo/180929470-Francuski-raper-spiewa-Powiesic-bialych.html

[iii] https://twitter.com/gerardcollomb/status/1044926395368050688

[iv] https://www.youtube.com/watch?v=L9VoRmjxvPs

Click to rate this post!
[Total: 21 Average: 4.5]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *