Łuba: Przedrewolucyjny Iran

Po internecie kolejne okrążenia robią zdjęcia przedstawiające przedrewolucyjny Iran jako kraj dobrobytu i postępu. Widnieją na nich kobiety i mężczyźni w europejskich strojach, przy europejskich rozrywkach, gdzie wszyscy są uśmiechnięci, bawią się i w ogóle trwa sielanka. Zdjęcia te zestawiane są tymi z Islamskiej Republiki Iranu, na których widać kobiety ubrane w „chusty”, nieszczęśliwy i „szary” tłum oraz zabrudzone scenerie miejskie. Podpisy i opisy sugerują, bądź jednoznacznie mówią, że tamte dobre i pozytywne czasy zostały zatracone przez dopuszczenie duchownych do władzy bądź jak to religia doprowadziła kraj do złego stanu. Chciałbym przedstawić jak wyglądała historia tego kraju przed rewolucją, gdyż nie było tak różowo jak to jest przedstawione w internecie. W tekście tym termin „Iran” i „Persja” będzie stosowany naprzemiennie, tak samo z terminem „szach” i „szachinszach”.

Ścieżka, która doprowadziła Persję do zamachu stanu i instalacji dynastii Pahlavi, była zła. W wieku XVIII i XIX państwo perskie cofało się ze wszystkich stron, traciło ziemie na rzecz Turcji, Rosji, Afganistanu, państw indyjskich oraz Wielkiej Brytanii. Źródłem tego były nieudolne rządy szachinszachów, słaby wywiad oraz łatwość prowokowania się. Wraz z porażkami na tle politycznym i wojskowym szły też porażki ekonomiczne i cywilizacyjne. Walki wewnętrzne oraz błędy polityczne z wieku XVII i XVIII zatrzymały ewolucję społeczną i z postfeudalnej a proto-narodowej wspólnoty ludność tego regionu zaczęła cofać się do trybalizmu i zdegenerowanego feudalizmu. Inwigilacja wielkich mocarstw (oraz europejskiego kapitału) drenowały Persję blokując możliwość wzrostu gospodarki. Monopole cudzoziemców, przekazywanie zysków z taryf oraz gigantyczne długi powodowały wielkie niezadowolenie. Przykładowo na wieść o przekazaniu monopolu dla Geralda Talbota nad całą gałęzią tytoniową (od upraw do przetwórstwa i sprzedaży) w kraju wybuchł ogólnokrajowy protest (Tobacco Protest). Przyniósł on anulowanie koncesji. Było to jedyne zwycięstwo Irańczyków (bo już nie państwa, skoro rząd centralny chciał tak się sprzedać dla spłaty długów) przed agresją kolonialną w tym czasie

Kolejne ekscentryczne wydatki oraz nieudolność państwa przyniosły wielkie protesty, zwane Rewolucją Konstytucyjną. Monarcha (Mozaffar ad-Din Szah Kadżar) ustąpił w 1906, zaakceptował konstytucję, zwołał Majles (parlament) a Persja stała się monarchią parlamentarną. Dwa lata później jego syn, Mohammad Ali Szah Kadżar, mając poparcie Rosji i Wielkiej Brytanii, znosi konstytucję. W następnym roku kolejna rewolucja konstytucyjna zmusza go do abdykacji na rzecz syna i emigracji, syn zaś przywraca konstytucję. Mohammad Ali Szah próbował jeszcze w 1911 wrócić, ale jego siły zostają pokonane. Porażka ponownej interwencji wygnanego monarchy uważa się za koniec tej rewolucji. Za jedyną pozytywną wieścią z tego okresu był fakt, że rewolucyjna Rosja anulowała wszystkie koncesje i taryfy jakie posiadała Rosja w Persji, przynosząc pewną ulgę dla Teheranu. Zamęt jednak trwał.

Nowy władca, Ahmad Szah, okazał się być władcą nieudolnym, co w połączeniu z chorobą młodych demokracji, przyniosły w 1921 zamach stanu. Zorganizowany przez Brytyjczyków, osłabiający władzę szacha  dający ją dla generałów i premiera. W tym czasie Reza Khan, dowodzący Perską Brygadą Kozacka, przejął kontrolę nad Teheranem, a po sukcesie zamachu stał się ministrem wojny by następnie zostać premierem. W tym czasie udało mu się wynegocjować opuszczenie wojsk radzieckich oraz brytyjskich z Persji, które znajdowały się tutaj od czasów I Wojny Światowej. Dokonał też zmian kadrowych w wojsku, zapewniając ich lojalność wobec własnej osoby. Wprowadził pobór do wojska i ćwiczenia dla wszystkich (oburzając wielkich posiadaczy ziemskich, gdyż ich chłopi zamiast pracować dla nich tracili okres na szkolenie), anulując dawne tytuły arystokratyczne i wprowadzając system metryczny. W 1925 ostatecznie Reza Khan obalił Ahmada Szaha, ogłaszając się nowym szachinszachem – Rezą Shah Pahlavi. Można byłoby sądzić, że wywodząc się z ruchu obroni parlamentu władca ten będzie dążyć do demokratyzacji – tak się nie stało a nowa monarchia stosowała nowoczesne formy opresji i ingerowania w wybory. Formalnie państwo było monarchią konstytucyjną, parlament dalej funkcjonował oraz miał swoje uprawnienia i przywileje.

Reza Shah Pahlavi był zafascynowany przeobrażeniem się Turcji pod wodzą Ataturka. Sekularyzacja, modernizacja, industrializacja i urbanizacja – w tym kierunku chciał iść nowy władca. Wprowadzone zostały prawa zmieniające sądownictwo, edukację oraz obyczajowość. Powstawała cała sieć szkół, powstał uniwersytet w Teheranie, osłabiała się siła szkół religijnych. Sądownictwo zostało podporządkowane biurokracji państwowej, ograniczając wpływ prawa muzułmańskiego, zwyczajowego wśród plemion oraz kumoterstwu feudalnego. Poprawiono status kobiet poprzez reformy w prawie rozwodowym, podniesieniu wieku minimalnego do ożenienia się, tworząc szkoły i klasy świeckie dla kobiet (w uczelniach wyższych także) oraz znosząc obowiązek noszenia „chust”. Jednak obok tych akceptowalnych praw i reform istniały też dziwaczne jak np. nakaz noszenia czapek z daszkiem przez mężczyzn czy zakaz fotografowania wielbłądów (sic!). Część obcokrajowców otrzymała zakaz pełnienia niektórych funkcji zaś podróżować mogli tylko przy kontroli policyjnej.

Wiele osób kojarzy, że to w tym czasie „Persja” stała się „Iranem”. Szach wystąpił do Ligi Narodów oraz zagranicznych reprezentantów w Persji aby nazywać ten kraj Iranem. Jednym z powodów było to, że kraj składał się z wielu grup etnicznych a Persowie byli tylko jedną ze składowych. Taka zmiana miała rozerwać etniczne i plemienne zależności ku nowej tożsamości – tożsamości państwowej. Poprawiał status mniejszości narodowych i religijnych, Dzięki temu coraz większa grupa utożsamiała się z Iranem a krajowi nie groziła już dezintegracja jak we wcześniejszych wiekach. Jednak nie wszyscy zostali zaadoptowani – nomadyczni Kaszkajowie i Bachtiarzy doświadczyli stałych prześladowań z powodu stawianego oporu wobec ich osiedlenia, urbanizacji oraz zagospodarowaniu ich ziem. W wyniku buntów w 1929 oraz 1932 anulowana zostaje ich autonomia, brutalnie spacyfikowani, ostatecznie rozbrojeni i zmuszeni do osiadłego trybu życia. W 1935 miało miejsce powstanie radykalnych szyitów skupionych w mieście Meszhada, które zostało stłumione siłą. Po tym powstaniu ajatollachowie i szkoły muzułmańskie zaakceptowały władzę Rezy Khana, środowisko religijne przeprowadziło własne reformy nie angażując się w politykę do czasu interwencji anglo-radzieckiej.

Jedną z istotnych aktywności było osłabianie wielkich posiadaczy ziemskich (tak arystokracji jak i duchownych muzułmańskich). Dzięki procesom wiele majątków została przejęta przez monarchę a następnie rozdysponowana dla nowych elit (lub dla siebie samego) jednak nie dokonywano głębszej reformy rolnej. Kiedy szach zostanie obalony w 1941 to był największym obszarnikiem. Masy chłopskie w niewielkim stopniu poprawiły swoją sytuację gospodarczą.

W sferze gospodarczej udało się renegocjować układ z Anglo-Persian Oil Company (późniejszy Anglo-Iran Oil Company i jeszcze późniejszy BP) i zamiast stałej kwoty kilku centów za baryłkę Teheren uzyskał procentową (16%) zależność od operacji naftowych. Nie było to tak wiele, jak irańskie władze chciały, ale i tak układ był bardziej sprawiedliwy. Anulowane zostawały monopole przyznawane Brytyjczykom, kilka monopoli przejęło państwo. Utworzono możliwości zarządzania telegrafem, drukarnie pieniądza i innych co umożliwiło przeniesienie części usług z zagranicy do Iranu. Uwolniony od kolonialnych praw lokalni przedsiębiorcy „rozwinęli skrzydła”, jednak pobierając wzorce z „brytyjskich panów” – dalej wyzyskiwano robotników po bardzo niskich płacach. W państwowych i zagranicznych, nie-brytyjskich, firmach było lepiej. Chociaż stan materialny klasy niskiej nie polepszył się jakoś istotnie to dzięki polityce oraz propagandzie akceptowali swój los. Widzieli zmiany, czuli powiew wolności od zagranicznych panów oraz nadzieję na przyszłość.

W polityce międzynarodowej Reza Shah Pahlavi starał się zwalczać kolonialne zależności od Wielkiej Brytanii i dawnej Rosji (ówcześnie już Związek Radziecki) a także dywersyfikować źródła doradców, technologii i kapitału. Dla zneutralizowania konfrontacji z tymi potęgami szachinszach próbował zaangażować USA, Francję, Włochy, Niemcy i inne kraje. USA odmówiło (można by rzec, że w imię braterstwa anglosaskiego) a najwięcej zaangażowały się Niemcy. Doprowadziło to jednak do katastrofy – w 1941 ZSRR i Wielka Brytania uznała Iran za sojusznika Hitlera i zaatakowały kraj (pomimo deklaracji Teheranu o neutralności jeżeli chodzi o wojny Niemiec). Iran został okupowany, podzielony na dwie strefy wpływów a szach zmuszony do abdykacji na rzecz syna Mohameda Rezy. W 1943 miały miejsce zamieszki spowodowane niedostatkami jedzenia i wody. Zmarł w 1944 w katastrofie lotniczej. Podejrzewa się, że jego syn, Mohamed Reza Pahlavi, maczał palce w agresję przeciwko ojczyźnie oraz śmierci swego ojca. Nie ma na to jednak jednoznacznych dowodów.

Ówcześnie groziła dezintegracja kraju. W Moskwie i Londynie były pomysły by utworzyć nowe państwa dla Kurdów i Azerów (którzy zaczęli już tworzyć własne instytucje państwowe). Jedność uratowana została dzięki akcji dyplomatycznej Ahmada Ghawama – polityk który zdobył sławę w czasach rewolucji konstytucyjnej 1906 a następnie pacyfikujący rozruchy chłopskie na północy. W czasach Rezy Pahlaviego został aresztowany za bunt przeciw niemu, po 100 dniach aresztu otrzymał posadę szefa rządu, a późniejsze (słuszne) oskarżenia o korupcję zmusiły go do emigracji. Wrócił niemalże z brytyjskimi wojskami, przejmując tekę premiera, którą szybko tracił i odzyskiwał. Wynegocjował jednak u Stalina rezygnację poparcia dla separatystycznych republik w zamian za koncesje na rzecz wydobycia ropy w północnych regionach oraz dopuszczenie do rządu 3 reprezentantów z partii Tude (komunistów). Obietnice te zostały złamane podczas pierwszego posiedzenia parlamentu, a sam polityk poddał się do dymisji (jak sam później będzie mówił – był to plan zwodzenia Stalina, by parlament odrzucił a on odszedł). Rozpoczęło to falę strajków organizacji socjalistycznych i komunistycznych oraz obudziło separatystów, inspirowanych przez agenturę radziecką. Tak wybuchł Kryzys Irański, który znów mógł znów rozsadzić Iran. Dzięki interwencji USA i Wielkiej Brytanii udało się uratować jedność kraju, jednak w zamian ZSRR miał uzyskać 51% praw do ropy na północy. Dzięki zapewnieniom Waszyngtonu, że ten będzie bronił Teheranu przed agresją sowiecką (w tym z użyciem broni atomowej) parlament irański nie ratyfikował umowy. ZSRR przegrał całkowicie tą „proxy war”, chociaż wyglądało to inaczej niż przedstawiają niektórzy „polscy znawcy”. Świadczyło to też o niesłowności Amerykanów, na co wskazywały niektóre środowiska później (byli niesłowni wobec ZSRR – mogą być niesłowni i do nas).

Ówcześnie stałym punktem była niestabilność rządów. Nieuregulowane były też kwestie ustrojowe. W 1949 szach powołał Zgromadzenie Konstytucyjne Iranu, które utworzyło nową konstytucję a Iran stać się miał monarchią parlamentarną z istotną rolą Majlesu i Senatu (ten nigdy nie powstał). Utrzymujący się chaos od inwazji radziecko-brytyjskiej wzmacniał korupcję, wyzysk oraz upadek prawa. Fabrykanci nie opłacali swoich robotników, jakość życia klas niższych spadł do niemal najgorszych wzorców z XIX wieku. Złamane relacje ekonomiczne doprowadziły do serii niedoborów zaopatrzenia, żywności, wody, usługi jak poczta czy transport się załamały. Eksploatacja i wyzysk kolonialny ze strony Brytyjczyków trwał dalej w najlepsze. Symbolem stał się Kaghazabad. „papierowe miasto”. Poza strajkami i rozruchami socjalistycznymi miały miejsce też bunty plemion. Zwalczane były one przez armię, w tym prowadzoną przez samego szacha Mohammeda Reza Pahlaviego.

Stabilizacja przebiegała bardzo powoli. Wielkiej zmiany próbował dokonać w 1951 premier Mohammed Mosaddegh. Wymusił na kapitalistach płacenie za pracę, państwo miało stopniowo płacić rekompensaty za zaległe pensje, wprowadził szereg ustaw redukujący poddaństwo chłopów, zwiększano obowiązki właścicieli ziemskich wobec pracowników rolnych oraz obiecano szereg innych usprawnień (rozbudowa kanalizacji, kolejne etapy reformy rolnej, modernizacja miast itd.). Programy i plany potrzebowały funduszy, te premier wypatrzył w ropie naftowej… ta jednak kontrolowana była przez Anglo-Iran Oil Company. Próby renegocjacji umów nie przynosiły skutku. Teheran jednostronnie zerwał umowę z Brytyjczykami a następnie nacjonalizację.

Londyn wpadł w szał. Mocarstwo zaczęło szukać poparcia w USA oraz ONZ. Sam Mosaddegh przedstawiany był na świecie jako komunista. Royal Navy zablokowało Abadan (istotne miasto dla przemysłu i handlu naftowego w Iranie) oraz przejęła kontrolę nad Zatoką Perską; Wielka Brytania nałożyły sankcje na perska ropę, stal, cukier i inne towary oraz nakłoniła parę innych krajów do tego samego. Angielscy technicy i specjaliści opuściły Iran. Wybuchł tzw. Kryzys w Abadanie. Eksport Iranu spadł na łeb na szyję, próby przełamania izolacji się nie powiodły (nawet w dziedzinie szukania nowych specjalistów i techników). Sukces dyplomatyczny Teheranu w ONZ okazał się pozorny, bo poza słowami poparcia świat nie zaoferował nic. Próby bezpośrednich rozmów z Brytyjczykami nie powodziły się. Londyn zaczął opłacać i korumpować różne siły – począwszy od parlamentarzystów i kandydatów w wyborach 1952 a skończywszy na radykalnych muzułmanach. Zerwane zostały stosunki dyplomatyczne między tymi krajami. Irańczycy biednieli ekstremalnie szybko…

Po wyborach 1952 przekupieni parlamentarzyści zdymisjonowali Mosaddegha i przekazali tekę dla wspomnianego już Ahmada Ghawama. Polityk był znany jako anglofil i rozpoczął negocjacje z Londynem. Po czterech dniach cały naród powstał – ajatollachowie, nacjonaliści, socjaliści i inni stanęli ramię w ramię przeciwko Ghawamowi, który miał już obraz brytyjskiej marionetki. Podczas manifestacji i rozruchów wojsko zabiło około 250 ludzi i odmówiło dalszych pacyfikacji. Mosaddegh wrócił na stanowisko premiera, szybko przepychając kolejne reformy (wprowadzenie wolności słowa, ograniczanie kompetencji monarchy , kolejne etapy reformy rolnej itd.; w większości nie weszły one w życie). To wywołało kolejny kryzys, gdyż prawa były wprowadzane z pominięciem  Majlesu (nadużywanie prawa dekretu, premier prodemokratyczny przeistaczał się w liberała-dyktatora itd.). Premier rozwiązał parlament, następnie szach zdymisjonował premiera. Konflikty wewnętrzne zbliżały się niebezpiecznie do statusu wojny domowej. Sam szachinszach uciekł z kraju. Swoje palce w generowanie chaosu miało też CIA i MI6, przekupując różne środowiska (w tym dwór królewski, wojsko, neonazistów czy islamistów). W 1953 armia dokonała puczu, Mossadegh został aresztowany, osądzony w procesie pokazowym a następnie skazany na śmierć (po interwencji szacha zmieniono na dożywotni areszt domowy). Bliscy współpracownicy zostali aresztowani, torturowani i skazani. Lojalistów prześladowano, partie wchodzące w skład Frontu Narodowego (siły popierające dawnego premiera), socjalistyczna Tudeh, świecka opozycja wobec dworu oraz część opozycji religijnej zostały zdelgalizowane.

Junta wojskowa pod przewodnictwem generała Fazlollaha Zahediego wynegocjowała z Anglosasami umowy dot. ropy, w wyniku czego wydobycie i eksploatacja w całości zostały przekazane międzynarodowym korporacjom (głównie anglosaskim) a zyski podzielono 50-50 między nimi a rządem. Anulowane zostały dekrety Mosaddegha z czasu kryzysu oraz część poprzednich praw. Po 20 miesiącach generał został oskarżony o defraudację i korupcję, zmuszając go do emigracji. To pozwoliło młodemu monarszy na zmianę ustrojową.

Wprowadzono system, który oficjalnie był wielopartyjny, wyglądał jak dwupartyjny a praktycznie był sterowany przez dwór. Nie można powiedzieć, by było to bardziej prawe. Ścisła cenzura, fałszerstwa wyborcze, łamania praw człowieka, ignorowanie konstytucji i inne rzeczy kwitły jeszcze bardziej. Symbolem sytuacji stał się przywódca religijno-polityczny Abol-Ghasem Kashani, który napisał donos do ONZ w sprawie sytuacji w Iranie . Następnie został aresztowany, próbując go wplątać w zamach z 1951 na premiera Aliego Razmara. Przywódca wyszedł, jednak zaprzestał aktywności politycznej, co jest często interpretowane jako że został zastraszony. Premierzy oraz przywódcy partyjni głównych dwóch partii stali się marionetkami szacha (notabene – wiele polityków którzy osiągnęli wysokie stanowiska było członkami lóż masońskich), pozbawionych faktycznej inicjatywy (nawet donos nt. rozmów Teheranu z Moskwą miało być sterowane przez Mohameda Rezę Pahlaviego). Dopiero w 1961 anulowano delegalizację części opozycji, część przed wyborami a część w wyniku protestów. Nie było to jednak przejawem chęci zwiększenia praworządności, lecz efekt kryzysu gospodarczego jaki wybuchł w Iranie. Spróbowano w ten sposób po prostu obniżyć napięcie…

W 1957 powstała tajna policja polityczna SAVAK. Policja ta była poza prawem, ponad prawem, miała w pełni wolne ręce w swojej aktywności. Łączyła funkcje wywiadu, kontrwywiadu, inwigilacji obywateli, torturowania, fałszowania wyborów itd. Początkowo efekty nie były dobre – w wyborach 1961 fałszerstwa i nieprawidłowości podczas procedury wyborczej były tak wielkie i jawne, że wiele środowisk zawodowych (w tym nauczycieli) zorganizowało masowe strajki. Obok haseł politycznych istniały też żądania ekonomiczne i socjalne. Policja zastosowała metody siłowe, a w wyniku śmierci jednego z nauczycieli premier Jafar Emami złożył rezygnację (oskarżając przy okazji Amerykanów o sprowokowane protestów). Protesty miały miejsce dalej, zwłaszcza że miały miejsce podwyżki cen a kryzys ekonomiczny się pogłębiał…

Części czytelnikom powinna zaświecić się hasło „Biała rewolucja”. Od, z inicjatywy szacha Mohameda Rezy Pahlaviego, rozpoczął się szeroki program którego celem miała być modernizacja państwa, gospodarki i społeczeństwa irańskiego. Sfinansowane to miało zostać przez handel ropą, oraz inwestycje przemysłowe. Podjęta została kolejna próba realnej reformy rolnej i ostatecznego, realnego  zerwania z pozostałościami feudalizmu. Obok tych pięknych haseł rósł absolutyzm monarchy (podchodząc zbyt niebezpiecznie do totalitaryzmu) oraz usprawnienia tajnej policji. Praktyczne efekty tejże „Białej Rewolucji” były słabe. Większość gospodarstw rolnych utworzonych przez parcelację było za małych do samowystarczalności, działki były porzucane a masa byłych chłopów ciągnęła do miast. Produkcja żywności spadła. Nowy przemysł był w stanie chłonąć rzeszę ludzi i przez jakiś czas stabilizowało społeczeństwo, ale szybko znać dały niedoróbki koncepcji – zawiodła logistyka. Kolej, drogi oraz porty były przeciążone. Towar do klienta docierał coraz później, materiały dla firm irańskich także, zrywano kontrakty z irańskimi przedsiębiorstwami. Towary zaczęto składować na terenach pustynnych i półpustynnych, niektóre stoją do dnia dzisiejszego i do niczego się już nie nadają.

Michał Łuba

Click to rate this post!
[Total: 15 Average: 3.9]
Facebook

10 thoughts on “Łuba: Przedrewolucyjny Iran”

  1. Chciałbym zobaczyć więcej. Kilka zdań zostało dziwnie złożonych, ale poza tym – w porządku.

    1. Dziękuję 🙂

      Jak ten sam tekst się przeredagowuje kilka razy przez pół roku, zmienia się koncepcje akapitów od nowa itd. To już umysł zaczyna płatać figle. Parę błędów stylistycznych i gramatycznych zauważyłem już po opublikowaniu tutaj, też brak jakiegoś podsumowującego zakończenia. Jednak miło, że dla kogoś będzie on przydatny.

      Jeżeli chciałby pan dowiedzieć się czegoś konkretnego to proszę napisać – może wykonam jakieś uzupełnienie

  2. Jak pisałem w innym miejscu – wbrew niezrozumiale rozprzestrzenianej w Polsce legendzie, „Biała Rewolucja” Pahlawiego okazała się być katastrofą społeczno-ekonomiczną dla Iranu, gospodarka kraju szła z „amerykańskim snem” nie łeb w łeb, ale zdecydowanie od… drugiej strony, jako przedmiot zwyczajowej eksploatacji. Na terytorium Persji stacjonowało sobie kilkanaście tysięcy amerykańskich „doradców” i „dyplomatów”, uprzyjemniających sobie czas uczeniem tortur chłopców z SAVAKU – ale wszystko to fanów „legitymizmu Pahlawich/nowoczesnego Iranu” furda, bo przynajmniej Iranki mogły sobie w tym czasie chodzić z gołymi… nogami!

    A przecież to jest główna miara sukcesu danego państwa i społeczeństwa…

    1. Ajatollahowie na polu ekonomicznym nie osiągnęli niczego donioślejszego niż obalony przez nich reżim. Za to niestety zabronili oglądać opalone gołe nogi Iranek…

      1. Ale w jakich warunkach. Szach miał w zasadzie otwarty cały świat, nawet po zorientowaniu się na USA dalej był samodzielny i mógł sobie z gospodarką robić wszystko. A że był dyletantem i dawał się wykorzystywać Amerykanom, to prowadził ją do upadku. Chomeini po rewolucji przejął państwo w stanie takim a nie innym, dodatkowo nowe władze miały przeciw sobie zarówno Zachód(bo pozbawiły Amerykanów kury znoszącej złote jajka) jak i ZSRR(bo były jawnie komunistyczne). Do tego doszedł iracki najazd i 8 lat krwawej wojny, w czasie której Irak miał nowoczesną broń z całego świata(dochodziło nawet do takiego paradoksu, że USA płaciły Saddamowi za prowadzenie wojny z Iranem, a ten kupował broń w ZSRR…), a Iran jedynie to, co zostało po Szachu(sprzęt też nowoczesny i w dużej ilości, ale bez możliwości uzupełniania strat…), oraz złom sprzedawany po paserskich cenach przez Chiny i KRLD. Iran się obronił, ale kosztem setek tysięcy ofiar i ogromnych zniszczeń. Jest sukcesem Ajatollahów, że w warunkach całkowitej izolacji i sankcji ze wszystkich stron nie tylko udało im się odbudować gospodarkę ze zniszczeń, ale jeszcze powoli poprawiać sytuację i podjąć produkcję własnej broni, wcale niezłej. Zresztą, przyczynę problemów gospodarczych Iranu jasno pokazuje sytuacja z ostatnich lat: gdy Obama lekko poluzował sankcje, gospodarka Iranu wystrzeliła do góry. Gdy Trump zaczął karać cały świat za to że handluje z Iranem bez zgody USA, w Iranie znów stagnacja…

        1. „Chomeini po rewolucji przejął państwo w stanie takim a nie innym, dodatkowo nowe władze miały przeciw sobie zarówno Zachód(bo pozbawiły Amerykanów kury znoszącej złote jajka) jak i ZSRR(bo były jawnie komunistyczne). Do tego doszedł iracki najazd i 8 lat krwawej wojny (…)” Od wojny z Irakiem oraz upadku ZSRR minęło już prawie 30 lat (nawiasem pisząc, podobne, funta kłaku usprawiedliwienia, serwują nam w Polsce postsolidarnościowe elity), zatem dość czasu na wyjście z izolacji i poprawę sytuacji gospodarczej.
          „Zresztą, przyczynę problemów gospodarczych Iranu jasno pokazuje sytuacja z ostatnich lat: gdy Obama lekko poluzował sankcje, gospodarka Iranu wystrzeliła do góry. Gdy Trump zaczął karać cały świat za to że handluje z Iranem bez zgody USA, w Iranie znów stagnacja…” Ma Pan jakieś dane statystyczne na potwierdzenie tej tezy, bo mam wrażenie, że stworzył ją Pan na potrzebę tutejszej polemiki?…

    1. Jeżeli było kopiowane z translatora to proszę wskazać które fragmenty były skąd brane… Przecież to powinno być oczywiste – bierzesz fragment, ustawiasz „polish into english” czy „polish into german” czy „polish into spanish”, wyszukiwanie dokładne przez przeglądarkę i już powinieneś móc wykazać ze 20 czy 30 artykułów… Bo w końcu twierdzisz, że zostało wzięte bez korekty…

      No proszę bardzo, proszę UDOWODNIĆ swoje oskarżenia.

      Proszę też napisać czym są te „okropne efekty”. Są zdania wewnętrzne sprzeczne, są jakieś błędy merytoryczne lub konstrukcje niezdolne do zrozumienia bądź przeczytania… A może przedstawiłem fałszywe informacje?

      Jak ja nie cierpię tych krótkich, nic nie wnoszących komentarzy… Mówisz A to mów B. Oskarżasz, że zostało wzięte z translatora bez korekty – wskaż źródło. Przecież przy współczesnych technikach do wyłapywania plagiatu wyszukanie skradzionych tekstów jest ekstremalnie proste…

      1. Zabawnie czyta się podobne elukubracje: „Jak ja nie cierpię tych krótkich, nic nie wnoszących komentarzy… Mówisz A to mów B. Oskarżasz, że zostało wzięte z translatora bez korekty – wskaż źródło. Przecież przy współczesnych technikach do wyłapywania plagiatu wyszukanie skradzionych tekstów jest ekstremalnie proste…” Po pierwsze moja konstatacja (a nie żadne tam „oskarżenie”), że tekst ten pochodzi z translatora bierze się z faktu, iż mamy w nim bez liku literówek, koślawych stylistycznie zdań tudzież mających polską wersję nazw („majles” to po naszemu madżlis, z kolei „Meszhada” to Meszhed, drugie co wielkości miasto w Iranie…). Ale przede wszystkim moja, opierająca się na przypuszczeniu, konstatacja wynikała z uprzejmości. Nie spodziewałem się albowiem, by mająca aspiracje elitarne, redakcja portalu Konserwatyzm.pl, wpuszczała na swoje salony tak jawnego barbarzyńcę językowego… Naturalnym oczywiście jest, iż Autor-grafoman nie cierpich krótkich komentarzy, chociaż zwięzłość wcale nie musi oznaczać braku treści.
        „Proszę też napisać czym są te “okropne efekty”.” No skoro Autor-grafoman prosi, to niegrzecznie byłoby pominąć taką prośbę milczeniem. Zatem garść cytatów z panałubowej twórczości: 1.”Zdjęcia te zestawiane są tymi z Islamskiej Republiki Iranu, na których widać kobiety ubrane w „chusty”, nieszczęśliwy i „szary” tłum oraz zabrudzone scenerie miejskie” 2. „Podpisy i opisy sugerują, bądź jednoznacznie mówią, że tamte dobre i pozytywne czasy zostały zatracone przez dopuszczenie duchownych do władzy bądź jak to religia doprowadziła kraj do złego stanu.” 3. „Źródłem tego były nieudolne rządy szachinszachów, słaby wywiad oraz łatwość prowokowania się” 4. ” Było to jedyne zwycięstwo Irańczyków (bo już nie państwa, skoro rząd centralny chciał tak się sprzedać dla spłaty długów) przed agresją kolonialną w tym czasie” 5. „Mohammad Ali Szah próbował jeszcze w 1911 wrócić, ale jego siły zostają pokonane.” 6. „Porażka ponownej interwencji wygnanego monarchy uważa się za koniec tej rewolucji.” 7. „Za jedyną pozytywną wieścią z tego okresu był fakt, że rewolucyjna Rosja anulowała wszystkie koncesje i taryfy jakie posiadała Rosja w Persji, przynosząc pewną ulgę dla Teheranu. Zamęt jednak trwał.” 8.”Nowy władca, Ahmad Szah, okazał się być władcą nieudolnym, co w połączeniu z chorobą młodych demokracji, przyniosły w 1921 zamach stanu. Zorganizowany przez Brytyjczyków, osłabiający władzę szacha dający ją dla generałów i premiera.” 9. „W tym czasie Reza Khan, dowodzący Perską Brygadą Kozacka, przejął kontrolę nad Teheranem, a po sukcesie zamachu stał się ministrem wojny by następnie zostać premierem. W tym czasie udało mu się wynegocjować opuszczenie wojsk radzieckich oraz brytyjskich z Persji, które znajdowały się tutaj od czasów I Wojny Światowej.” 10. „Wprowadził pobór do wojska i ćwiczenia dla wszystkich (oburzając wielkich posiadaczy ziemskich, gdyż ich chłopi zamiast pracować dla nich tracili okres na szkolenie), anulując dawne tytuły arystokratyczne i wprowadzając system metryczny.” 11. „W 1925 ostatecznie Reza Khan obalił Ahmada Szaha, ogłaszając się nowym szachinszachem – Rezą Shah Pahlavi” 12. „Powstawała cała sieć szkół, powstał uniwersytet w Teheranie, osłabiała się siła szkół religijnych.” 13. „Poprawiono status kobiet poprzez reformy w prawie rozwodowym, podniesieniu wieku minimalnego do ożenienia się (…)” 14. „W wyniku buntów w 1929 oraz 1932 anulowana zostaje ich autonomia, brutalnie spacyfikowani, ostatecznie rozbrojeni i zmuszeni do osiadłego trybu życia.” 15. „Dzięki procesom wiele majątków została przejęta przez monarchę a następnie rozdysponowana dla nowych elit (lub dla siebie samego) jednak nie dokonywano głębszej reformy rolnej.” 16. „Kiedy szach zostanie obalony w 1941 to był największym obszarnikiem.” 17. „Uwolniony od kolonialnych praw lokalni przedsiębiorcy „rozwinęli skrzydła”, jednak pobierając wzorce z „brytyjskich panów” – dalej wyzyskiwano robotników po bardzo niskich płacach.” 18. „W państwowych i zagranicznych, nie-brytyjskich, firmach było lepiej. Chociaż stan materialny klasy niskiej nie polepszył się jakoś istotnie to dzięki polityce oraz propagandzie akceptowali swój los. Widzieli zmiany, czuli powiew wolności od zagranicznych panów oraz nadzieję na przyszłość.” 19. „W polityce międzynarodowej Reza Shah Pahlavi starał się zwalczać kolonialne zależności od Wielkiej Brytanii i dawnej Rosji (ówcześnie już Związek Radziecki) a także dywersyfikować źródła doradców, technologii i kapitału.” 20. „Doprowadziło to jednak do katastrofy – w 1941 ZSRR i Wielka Brytania uznała Iran za sojusznika Hitlera i zaatakowały kraj (pomimo deklaracji Teheranu o neutralności jeżeli chodzi o wojny Niemiec).” 21. „Iran został okupowany, podzielony na dwie strefy wpływów a szach zmuszony do abdykacji na rzecz syna Mohameda Rezy. W 1943 miały miejsce zamieszki spowodowane niedostatkami jedzenia i wody. Zmarł w 1944 w katastrofie lotniczej. Podejrzewa się, że jego syn, Mohamed Reza Pahlavi, maczał palce w agresję przeciwko ojczyźnie oraz śmierci swego ojca.” 22. „Ówcześnie groziła dezintegracja kraju.” itd, itp. Wystarczy? A zaznaczam, iż doszedłem jedynie, circa, do połowy artykułu naszego wytwornego stylisty…

        1. „Po pierwsze moja konstatacja (a nie żadne tam “oskarżenie”), że tekst ten pochodzi z translatora bierze się z faktu, iż mamy w nim bez liku literówek, koślawych stylistycznie zdań tudzież mających polską wersję nazw (“majles” to po naszemu madżlis, z kolei “Meszhada” to Meszhed, drugie co wielkości miasto w Iranie…).”

          „Oskarżenie” to „stwierdzenie, że ktoś zrobił coś złego”. Stwierdziłeś, że skopiowałem z translatora bez korekty zaś efekty były były okropne. Jest stwierdzenie, że ktoś zrobił coś złego (istnieje korelacja „okropne” i „złe”). Zatem oskarżeniem to jest.

          „Konstatacja” to „stwierdzenie faktu”. Padły słowa „Kopiowanie z translatora, bez korekty” to oznacza, iż to miałoby być faktem. Skoro zostało skopiowane z translatora bez korekty, to przypadkowa osoba winna móc wziąć zdanie i za pomocą prostego systemu antyplagiatowego (a jak nie antyplagiatowego to samym translatorem i wyszukwiarką) znaleźć źródło. Bardziej zaawansowane systemy antyplagiatorskie winny móc wykazać źródło przy lekkich korektach.

          Jeżeli więc miało miejsce „kopiowanie z translatora bez korekty” to wówczas powinienem dostać przynajmniej kilka artykułów, z których zostało to skopiowane. Brak tego wskazuje tylko jedną rzecz – iż komentarz napisany przez użytkownika „Gierwazy” dnia 12 grudnia 2019 o godzinie 21:25 jest fałszem. Jeżeli jest fałszem to nie może być konstatacją. Nazywanie wskazanego komentarza jako „konstatacja” jest błędne.

          Do tego w cytowanym przeze mnie fragmencie komentarza jest fałszywa teza. Jeżeli tekst jest kopiowany z translatora to mają być literówki. Tymczasem translator literówek nie generuje (specjalnie teraz przeznaczyłem po 30 minut na kilka translatorów by zobaczyć, ile literówek będzie – nie było ani jednej). Literówki wskazują zatem na własną pracę.

          Dalej proszę o wskazanie źródła, które miało zostać wrzucone w translator a następnie w ten tekst. Chociażby trzy sąsiadujące zdania.

          Przyznałem się do błędów stylistycznych i gramatycznych w komentarzu dnia 6 grudnia 2019 o godzinie 19:45. Jeżeli potencjalny analizator przejrzy moje teksty z poprzednich lat (jeszcze w czasach gdy konserwatyzm.pl posiadało forum a jednym z kluczowych „śmiesznych grafik” był „konserwokubek”, najstarszy zachowany z różnych migracji to chyba jest z 2011). Można zobaczyć w nich, że literówki, nieprawidłowości stylistyczne i gramatyczne są u mnie elementem stałym, nie zaś efektem „kopiowania z translatora bez korekty”. W 2011 chyba translatorów nie było, a ciężko można byłoby znaleźć źródło dla mojego tekstu „Niska frekwencja powodem do radości”.

          Jeżeli chodzi o nazwy własne. Zgodnie z ogólnymi regułami języka polskiego staramy się nie tłumaczyć nazw własnych. Bezwzględnie tłumaczymy te które zwyczajowo się już przyjęły (np. Rzym, Dolina Królów, Londyn, Most Marco Polo), części organizacji, grup itp. lub zostały ujęte w oficjalne normy, reguły, standardy itp. (np. Unia Europejska, jednostki chorobowe). W pozostałych staramy się trzymać formy oryginalnej lub przyjętej transliteracji dla danej dziedziny (współcześnie – głównie angielskiej). Imiona i/lub nazwiska można spolszczać w przypadkach które się przyjęły historycznie (np. Jan Jakub Russo, Jerzy Waszyngton). Zatem z punktu widzenia języka polskiego użycie terminu „majles” nie jest błędne. I jeszcze ciekawostka – w tekście padły nazwy Kadżar, Kaszkajów, Bachtiarów itd. Jeżeli wejdziemy na angielską wikipedię, przekopiujemy istniejące tam nazwy i wrzucimy w translator, to uzyskamy Kadjar, Qashqai, Bakhtiari itp. Ergo – gdyby został tekst „skopiowany z translatora” to wówczas wiele innych nazw zachowałoby angielskie, francuskie bądź inne formy.
          Jeszcze w ramach tego punktu – czas. Mam przed sobą mapę Persji z 1926, legenda jest po polsku, nazwy na mapie są takie jak „Morze Kaspijskie” i „Afganistan” lecz równolegle na tej mapie mam takie słowa jak „Tebrys”, „Kurdistan” czy… „Meszhad”. Język polski nie zachowuje standardu transliteracji w perspektywie czasu… albo w 1926 autor mapy także kopiował z translatora… Who know?

          Można mi tutaj zarzucić, że nie zachowałem jednego standardu. I tylko tyle… Nigdzie nie zostało wykazane że cokolwiek zostało skopiowane, a przez braku zastosowania reguł cytowania – skradzione.

          „No skoro Autor-grafoman prosi, to niegrzecznie byłoby pominąć taką prośbę milczeniem.(…)”

          Kiedy w pracy napiszę kod programu i przyjdzie współpracownik, który stwierdzi że coś w nim jest źle, to mi wskaże „Tu jest niepotrzebna pętla, która powoduje tylko stratę czasu” lub „Aby zadziałało zastosuj inną pętlę”. Co zaś zrobił użytkownik Gierwazy? Użytkownik ów skopiował i ponumerował 22 fragmenty ciągiem, bez wskazania czy opisu. I tak proszę mi napisać czy fragment „Doprowadziło to jednak do katastrofy – w 1941 ZSRR i Wielka Brytania uznała Iran za sojusznika Hitlera i zaatakowały kraj (pomimo deklaracji Teheranu o neutralności jeżeli chodzi o wojny Niemiec)” jest faszywy? Czy w 1941 ZSRR i Wielka Brytania nie dokonały ataku na Iran, pomimo deklaracji neutralności Iranu, zaś ów atak nie był katastrofą dla Iranu? Prawda lub fałsz. Tertium non datur. Jeżeli jest fałsz i np. atak nie nastąpił w 1941 ale w innym roku, atak został dokonany przez inne kraje, atak był czymś dobrym lub jakiś inny ciąg logiczny, który wskaże na fałsz tego fragmentu – uderzę się w pierś i przyznam do podania fałszywych informacji. Jeżeli nie – to to nie jest okropny efekt. Prawda może być okropna tylko wtedy, gdy przedstawione wydarzenia są okropne (np. prawda o niemieckich obozach zagłady była prawdą okropną). W innych przypadkach – prawda okropna nie jest.

          „Naturalnym oczywiście jest, iż Autor-grafoman nie cierpich krótkich komentarzy, chociaż zwięzłość wcale nie musi oznaczać braku treści.”

          Na wstępie – fajna literówka. Zamiast „cierpi” jest „cierpich”. Czyżbyście skopiowali tekst z translatora?

          Komentarz „Kopiowanie z translatora, bez korekty przynosi okropne efekty, czego przykładem jest ta wrzutka…” nie jest zwięzłością. Byliście w wojsku? Albo może w zakonie na poważnych rekolekcjach? Zwięzłość z treścią funkcjonuje w rozkazach, występuje w apoftegmatach, ściągach uczniaków/studentów itp. Na tzw. „zwięzłość z treścią” w internecie siłują się trolle oraz prowokatorzy, którzy myślą że trafią na mistrzowie.org czy innej strony z memami jako „mistrzowie ciętej riposty”. Tak tu się nie stanie… Dlaczego? Ponieważ treści tu nie ma… W świecie rzeczywistym treść potrzebuje objętości, przestrzeni. Dlatego encyklopedie mają po kilkadziesiąt tomów, monografie od kilkudziesięciu do nawet kilkuset stron a do prac dyplomowych też wymagana jest minimalna ilość stron. Jeżeli uważa się pan za specjalistę w zwięzłości treści – proszę to samo dokonać z trylogią Sienkiewicza, zachowując emocje, obrazy, wydarzenia, dialogi… Jeżeli z trylogią się nie da to może chociaż z Iliadą? Albo Pamiętnikami Cezara?

          I jeszcze jedno. Stosowanie argumentum ad personam, czy po prostu wyzywanie, nie pokazuje Ciebie jako znawcę, speca czy kogoś wyższego. Nazwał mnie pan „barbarzyńcą językowym” i „grafomanem”. Jeżeli sprawia wam to radość, albo po prostu nie potraficie inaczej, to sobie tak róbcie. Nawet nazwanie mnie publicznie „kocia mordą” mnie nie ruszy (chyba że zastosowany epitet czy określenie będzie podlegał pod paragraf zw. ze zniesławieniem czy ciężkim oskarżeniem). Zastanówcie się jednak jaką wystawiacie ocenę sami dla siebie… Bo nie mam odczucia, żebym odpowiadał na komentarz Lorda Byrona czy Aleksandra Puszkina…

          Nie odpowiem na Wasz komentarz, o ile nie znajdą się w nim konkretne linki z określeniem iż te i te fragmenty zostały skradzione z tego źródła, a te z tamtego. Każdą inną odpowiedź uznam osobiście za trolling

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *