Lud Toruński

Na Jasnej Górze odbyła się doroczna już 19 pielgrzymka Radia Maryja. Kazanie miał Ojciec Dyrektor Tadeusz Rydzyk. Kazanie ciekawe. Mówił o tym, że w Polsce kapłani są atakowani. Że trzeba ich bronić. Że szczególnie powinni to robić słuchacze jego rozgłośni. Przywoływał przy tym nauczanie Piusa IX. To pozytywny symptom, że sztandarowy przedstawiciel naszego ludowego katolicyzmu odnosi się do historii i nauczania Kościoła Powszechnego. Że powołuje się na autorytety doktrynalne inne niż polskie.
Mnie jednak zainteresował bardziej inny fragment tego kazania.  Ojciec Rydzyk mówił w nim, że kapłani są w Polsce zagrożeni tym, że wrogowie, mogą ich zwyczajnie zatłuc. Jak zatłukli arcybiskupa Wielgusa. Żeby było jasne: uważam całą tę historię z arcybiskupem Wielgusem za wysoce dramatyczną.  Był uwikłany we współpracę z komunistyczną bezpieką, co jest rzeczą naganną. Nie potrafił zmierzyć się z własną przeszłością, to druga sprawa. Trzecią sprawą jest jednak to, że w czasie, gdy rozgrywał się jego dramat prowadzono na niego autentyczną nagonkę. Jak na zaszczute zwierzę. Ojciec Dyrektor powołuje się na ten przykład i rozciąga go na wszystkich kapłanów.  Warto mu, więc przypomnieć, że w pierwszym szeregu nagonki na arcybiskupa kroczyli redaktorzy Gazety Polskiej.  Do dziś pamiętam też, entuzjastyczne oklaski śp. Lecha Kaczyńskiego po deklaracji arcybiskupa, że rezygnuje z urzędu. W owym czasie pojawiła się też – być może nieprawdziwa informacja – że premier Jarosław Kaczyński w rozmowie z Benedyktem XVI próbował wpływać na decyzję Stolicy Apostolskiej w tej sprawie. 
Jeśli więc – jak twierdzi toruński redemptorysta – ktoś zatłukł arcybiskupa Wielgusa to poczet owych siepaczy właśnie przedstawiłem. Jeśli chce, wobec tego bronić tych, których symbolem jest arcybiskup Wielgus, nie powinien entuzjastycznie współpracować z tymi, którzy, do jego tragedii walnie się przyczynili. Ojciec Rydzyk musi tę sprawę rozstrzygnąć w dwóch wymiarach. Pierwszy to osobista ocena etyczna. W to nie wchodzę. Drugi, to pytanie czy owego braku logiki nie zauważą jego słuchacze. O to chyba jednak nie musi się martwić. Kiedyś podobno Jacek Kurski miał powiedzieć, że odpowiednio wyedukowany lud wszystko kupi…  
www.facebook.com/flibicki
Jan Filip Libicki
asd
Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Lud Toruński”

  1. Jak już pisałam w poprzednim komentarzu, którego nie opublikowaliście, powtarzam: Po jaką cholerkę ładował się pan Libicki do PISu, którego szczerze nieznosi?! Pod każdą postacią?! A może odzywa się w panu syndrom „kobiety odrzuconej”?! Nie ma do kogo się przytulić? Myślę, że PO przyjmie pana Libickiego (podobnie jak koleżankę Kluzik) z otwartymi ramionami, więc proszę sobie nie żałować! Po drugie, jak już pan naprawdę MUSI, proszę pisać zgodnie z Prawdą! Poznańskich Tradycjonalistów Prawda również obowiązuje?! Kazania nie miał o. Rydzyk, żałuję bardzo! Pan Tradycjonalista, szczerze pogardzający „kościołem ludowym” nie potrafi odróżnić Biskupa od zakonnika?! Doprawdy:( Uprzejmie przypominam iż podczas afery z abp. Wielgusem prym wiedli pańscy koledzy partyjni jak i również tradycyjni…Zapomniał pan Libicki?! ( taki pan Milcarek dla przykładu) jak już pan musi się ośmieszać to bardzo proszę niech pan pisze dalej, robi się coraz ciekawszy… Powiem tylko, że ze smutkiem spoglądam na niszczenie dobrego imienia Tradycji w Polsce, z którą jest pan kojarzony, po prostu ŻAL…

  2. Jan Filip Libicki to typowy przykład człowieka, który aby dostać się do koryta zrobi wszystko. Z PIS, przez PJN, teraz zapewne przejdzie do PO. Czemu siedział Pan cicho będąc w PIS? Szkoda słów. Powinno się zlikwidować diety poselskie – wtedy byłoby wiadomo, kto idzie dla kasy, a kto naprawdę czuje w sobie polityczne powołanie.

  3. Ciekawe jest to, w postaci dowcipu sytuacyjnego jak WCz parlamentarzysta Libicki umiejscowi swój własny transfer polityczny do PO bo chyba nie do PiS, czy też SLDPSL… choć kto wie? w rzeczywistości jaką własnie opisał? Przedpiszca powyżej zrównał honor Libickiego z dostępem do koryta, ja przyznam szczerze popełniłem podobne porównanie kilka artykułów wcześniej, nie ubliżając parlamentarzyście, bo i po co, ale? Co kupi odpowiednio wyedukowany czytacz, Panie Libicki?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *