„Maréchal, Nous Voilà!”. Ideowy wymiar Francji Vichy (1940-1944)

Historia Francji w dobie II wojny światowej rzadko pojawia się w dyskusjach i rozważaniach nad ideami kształtującymi porządek społeczny. Zwykle uwagę zwraca szybka klęska militarna tego mocarstwa w 1940 r. w starciu z III Rzeszą, realizującą swe plany podboju Europy[1]. Innym razem, okupowana Francja wymieniana bywa w literaturze w związku z inwazją aliantów w Normandii i wyzwoleniem zachodu kontynentu w ostatnim okresie zmagań wojennych[2]. Tymczasem, po bliższym spojrzeniu na dzieje polityczne, uwagę zwraca fakt, że pokonana Francja uratowała część terytorium i swej suwerenności pod rządami (zwanymi zwykle jako władza „kolaborancka”) rządu Vichy[3]. To uzdrowisko w środkowej Francji (Owernia) stało się odtąd symbolem kolaboracji władz z nazistami, a sam termin z neutralnego określenia „współpraca” nabrał jednoznacznie negatywnego wydźwięku, jako synonim służalczości wobec nazistowskiego okupanta.

Najciekawsze, w krótkiej historii Francji Vichy, owego Państwa Francuskiego(État francais) istniejącego w latach 1940-1944, wydają się jednak kwestie ideowe. Poznając dzieje polityczne dowiadujemy się, że był to okres, gdy na gruzach III Republiki, pod wodzą bohatera I wojny światowej – marsz. Philippe’a Pétaina podjęto budowę nowego państwa, które starało się wdrażać – na miarę swych skromnych możliwości – idee tradycyjne, patriotyczne i narodowe. To krótki epizod w ostatnich dwustu latach dziejów ojczyzny Woltera i Maximiliena de Robespierre’a, gdy symbolem Francji nie była rewolucyjna niewiasta, Marianna, ani oświeceniowe zawołanie Wolność – Równość – Braterstwo, ale Marszałek i konserwatywne wartości: Praca (Travail) – Rodzina (Famille) – Ojczyzna (Patrie). Niniejszy artykuł będzie szkicem nt. głównych wartości, które ożywiały ustrój Państwa Francuskiego. Pomijamy przy tym dzieje polityczne i dyskusję nad moralnym wydźwiękiem praktyki władz vichystowskiej Francji, stosunki z III Rzeszą i kwestię popełnionego w różnych dziedzinach zła moralnego w ciężkiej, wojennej, okupacyjno-kolaboracyjnej rzeczywistości. Zostawiamy te kwestie historykom. Filozofa interesują przede wszystkim idee, a zwłaszcza te najważniejsze: ideowe podwaliny Francji, która nie była w tym czasie rewolucyjna, ale tradycyjna. Interesuje nas eksperyment tradycji w czasach Vichy.

Ocena ze strony zwycięzców

            Zaczynamy od końca: trudno dziś pisać o Francji Vichy, bo w oczach wielu historyków (zwłaszcza lewicowych) i opinii publicznej uchodzi ona za wierną emanację III Rzeszy, a Ph. Pétain – bywa postrzegany jako „mały Hitler”[4]. Po zwycięstwie aliantów ten czteroletni okres historii Francji został „wymazany” z dziejów, przywódców skazano na śmierć lub wieloletnie więzienie, a w kwestiach ustrojowych powrócono do ideałów republikańskich. Okraszanie artykułów o Ph. Pétainie i rządach Vichy obelgami to inna wersja triumfu nad pokonanymi[5]. W Polsce idea kolaboracji kojarzy się ze współudziałem w zbrodniach wojennych[6]. Nie myśli się o ideowym wymiarze Francji Vichy, która po upadku skompromitowanej republiki mogła na krótko powrócić do tradycyjnych zasad. Tolerancja nie zapanowała po wojnie, nie powstał rząd koalicyjny z pétainistami, ale w IV Republice do władzy doszło nawet dwóch ministrów z Francuskiej Partii Komunistycznej w rządzie gen. Charlesa de Gaulle’a. Liczne działy gospodarki zostały znacjonalizowane[7]. Odbieranie majątku Żydom za rządów Vichy bywa słusznie potępiane jako kradzież. Odbieranie własności Francuzom przez Republikę – już niekoniecznie.


[1] Por. K. Grünberg, Czas wojny. 1939-1945, Toruń 1991, s. 95-104.

[2] Por. A. Beevor, D-Day. Bitwa o Normandię, tłum. M. Komorowska, Kraków 2010.

[3] Najpełniejszym opracowaniem tego okresu dziejów Francji wydaje się być obszerna monografia: R. O. Paxton, Francja Vichy. Stara gwardia i nowy ład 1940-1944, tłum. J. Lang, Wrocław 2011. Autor ma świetny warsztat historyczny i ogromne doświadczenie. Dokonuje ważnych porównań z różnych epok dziejów Francji, ale brak mu bardziej filozoficznego nastawienia – oceny idei i ich długofalowych konsekwencji na tle porównawczym.

[4] Por. np. J. Baszkiewicz, Historia Francji, wyd. VI, Wrocław 2008, s. 561-575 (pierwsze wydanie ukazało się w r. 1978).

[5] Por. „politycy Vichy i ideologowie rewolucji narodowej dobierali swą argumentację na (…) złomowisku anachronicznych, dziewiętnastowiecznych idei”, J. Baszkiewicz, Francja nowożytna. Szkice z historii wieków XVII-XX, Poznań 2002, s. 324 (cały artykuł napisany został w emocjonalnym stylu).

[6] Nie pamięta się przy tym, że polityka nazistów była inna na Zachodzie, a inna na terenach przeznaczonych do podboju – na Wschodzie. Stąd Francuzi mogli liczyć na więcej swobody pod okupacją niż Polacy.

[7] J. Krasuski, Europa Zachodnia po II wojnie światowej. Dzieje polityczne, Poznań 1990, s. 35.

Jest to fragment artykułu z najnowszego numeru „Pro Fide Rege et Lege”, do którego zakupu zachęcamy w naszej księgarni http://sklep.konserwatyzm.pl/pro-fide-rege-et-lege-nr-1-2013/.

prof. Marcin Karas

a.me.

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 1]
Facebook

0 thoughts on “„Maréchal, Nous Voilà!”. Ideowy wymiar Francji Vichy (1940-1944)”

  1. Baszkiewicz był raczej neofitą prezentującym po 1989 bardziej antykomunistyczne poglądy. Petain zaś to typowy polityk, którego koncepcje polityczne zatrzymały się na poziomie tych, jakie miał w latach I wojny światowej. Bardzo podobnym typem despotycznego polityka, właściwie dyktatora był Józef Piłsudski. Obaj żywili skrajną pogardę i nienawiść do lewicy. Obaj w gruncie rzeczy bardzo bali się oddać władzę ludowi, bali się rewolucji. Chociaż Petain nie próbował entryzmu w ruch socjalistyczny, by skierować go na inne tory, jak czynił to Piłsudski ubierając się w strój „towarzysza Ziuka”. Obaj nie umieli słuchać swoich doradców i posiadali koncepcje autorytarne, które realizowali z dużą skutecznością. Szkoda, że autor tego tekstu nie wspomniał, że Petain osobiście i bez nacisków Hitlera zainicjował i realizował prześladowania m.in. Żydów, a także innych cudzoziemców, komunistów i innych lewicowców, Cyganów i, co wydaje się zaskakujące protestantów….

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *