„Media i dziennikarstwo internetowe”. Recenzja książki

Leszek Olszański, Media i dziennikarstwo internetowe, Wydawnictwo Poltext, Warszawa 2012, ss. 328

            Znakomita seria wydawnicza „Akademickie warsztaty dziennikarskie” Wydawnictwa Poltext wzbogaciła się o nowy podręcznik akademicki pt. „Media i dziennikarstwo internetowe” autorstwa Leszka Olszańskiego – dziennikarza, szefa serwisów biznesowych portalu Gazeta.pl, autora książki pt. „Dziennikarstwo internetowe” (WAiP 2006). Jest to wyróżniająca się na rynku publikacja z zakresu dziennikarstwa internetowego, ponieważ z powodzeniem posłuży zarówno studentom zajmującym się wskazaną tematyką, jak i osobom pragnącym zwiększyć efektywność swoich działań podejmowanych w Internecie czy pracownikom mediów. Warto przy tym dodać, że stanowi dzieło praktyka, co zaowocowało ujawnieniem kulisów pracy dziennikarza internetowego.

            Atrakcyjność recenzowanego podręcznika wynika w dużej mierze z jej monograficznego i warsztatowego charakteru. Nie do przecenia jest dbałość autora o precyzję pojęciową. Nie tylko konsekwentnie używał on fachowego słownictwa na łamach książki, lecz również dokładnie przybliżył i zobrazował znaczenie poszczególnych pojęć doskonale dobranymi przykładami. Warto nadmienić, iż dołączone do nich komentarze zostały sformułowane na podstawie posiadanego doświadczenia, co w przypadku literatury tego typu – paradoksalnie – jawi się jako rzadkość.

            We wstępie poprzedzającym część właściwą L. Olszański sformułował kontrowersyjną – co należy uznać za niewątpliwą zaletę opracowania – hipotezę, że Internet stworzył media totalne, osaczające człowieka oraz walczące o jego uznanie i uwagę. Ciekawe jest powiązanie jej z kwestią wewnętrznych zmagań mediów internetowych o własną tożsamość i pytaniem o granice uniwersalnych kanonów dziennikarstwa, do których trzeba obecnie dążyć, aby zwyciężyć walkę o wysokie miejsca w wynikach wyszukiwarek. Sformułował przy tym szereg interesujących poznawczo i ważnych – także dla zwykłego użytkownika Internetu – pytań. Układ podręcznika, który składa się z pięciu rozdziałów zatytułowanych kolejno: „Rzut oka wstecz”, „Wielkie słowa mediów internetowych”, „Tekstowe i hipertekstowe gatunki dziennikarstwa internetowego”, „Artykuł drukowany a artykuł internetowy – podobieństwa i różnice”, „Interaktywne i społecznościowe formy dziennikarskie”, jest wyrazem dążenia do uzyskania na nie zadowalającej Czytelnika odpowiedzi lub propozycji odpowiedzi.

            Rozdział pierwszy zawiera rys historyczny na temat mediów internetowych na świecie i w Polsce, przy czym autor dowiódł istnienia pewnej ery, którą określił mianem „Czasu portali”. Godny wnikliwej lektury jest podrozdział pt. „Weblogi, od ekskribicjonizmu do dziennikarstwa”, gdyż poza historią blogów wzbogaconą odwołaniami m.in. do refleksji twórcy terminu weblog Johna Bargera, zawiera on praktyczne wskazówki dotyczące możliwości uatrakcyjnienia nadawanego przekazu, aby dotrzeć w sposób efektywny do odbiorców. Autor przestrzegł przed błędami i ukazał rozwiązania zapobiegające ich popełnieniu. Ciekawe jest zestawienie blogów z blogoidami, daje bowiem pogląd na szanse i zagrożenia wpisane w ich istotę. Swoiste uzupełnienie tych rozważań stanowią dociekania na temat dziennikarstwa społecznego i społecznościowego, w ramach których wiele uwagi poświęcił grassroots journalism, czyli „dziennikarstwu oddolnemu” czy zmianie istoty gate keepera, m.in. dzięki takim serwisom takim jak Wykop.pl.

            Rozdział drugi zawiera omówienia „wielkich słów mediów internetowych”, to znaczy: „B – jak biznes”, „D – jak dziennikarstwo”, „J – jak jakość. A raczej problemy z nią”, „Z – jak zasięg”, „S – jak sieci społecznościowe”, „C – jak curation”, „M jak urządzenia przenośne”. Kolejno przez L. Olszańskiego opracowane i zaprezentowane zagadnienia jawią się jako funkcjonalna pomoc naukowo-dydaktyczna dla studentów i wykładowców.  Stanowią bowiem swoiste kompendium wiedzy z zakresu dziennikarstwa internetowego, przy czym odwołania do anglojęzycznych źródeł pozwalają na jej uzupełnienie w oparciu o często nieuwzględniane w innych polskich podręcznikach aspekty.

            Mówiąc o dziennikarstwie internetowym nie sposób pominąć kwestii jego gatunków. Autor zaprezentowawszy prognozy dotyczące roli tekstu w Internecie scharakteryzował news gorący jako wstępną wersję artykułu, news prasowy – wersję ostateczną, raport big picture, relację na żywo oraz dołączył do kolejnych podrozdziałów ich egzemplifikacje, pozwalające dostrzec istotę ukazanych gatunków. Należy podkreślić, że ich cechy dystynktywne zostały doskonale wyeksponowane i zilustrowane przykładami.

            Godna rozważenia jest zarysowana próba porównania artykułu drukowanego z artykułem internetowym. L. Olszański wyszczególnił ich podobieństwa i różnice. Przedstawił przy tym piramidę informacyjną w prasie i Internecie. Wiele uwagi poświęcił specyfice tytułów, prezentując pewne kontinuum: od tekstu do superstreszczenia, optymalnej objętości tekstu, odniesieniom czasowym. Pomimo skądinąd słusznie eksponowanego znaczenia przekazu werbalnego dał także pogląd na nośniki przekazu wizualnego – fotografię i infografikę. Warto nadmienić, iż bogata, a jednocześnie użyta w sposób przemyślany szata graficzna stanowi duży walor podręcznika.

            Najobszerniejszy rozdział został poświęcony interaktywnym i społecznościowym formom dziennikarskim. Autor stworzył na jego łamach interesujący poradnik dotyczący budowania społeczności online uwzględniwszy wyłaniający się w jej łonie ethos. Ukazał Czytelnikowi kolejne stadia jego powstawania, do których dopasował adekwatne wskazówki dla dziennikarza internetowego. Udzielił także cennych rad na temat wykorzystania blogów, mediów społecznościowych: Twittera i Facebooka, aby zrealizować relewantne społecznie lub politycznie cele. Podjął próbę uzmysłowienia ich potencjalnym użytkownikom, że trzeba przestrzegać redakcyjnej dyscypliny w posługiwaniu się mediami społecznościowymi, ponieważ bardzo łatwo o negatywne konsekwencje swojego działania, co zobrazował przekonującymi przykładami. Rozróżnił formy bazodanowe i infograficzne. W odniesieniu do artykułów multimedialnych dokonał konceptualizacji digital storytelling. Wyjaśnił w jakich sytuacjach jest uzasadnione wykorzystanie raportu multimedialnego i jak go w związku z powyższymi konstruować. Zarysował także perspektywy multimedialnych gatunków dziennikarskich i „cyfrowego myślenia”, co bez wątpienia zainspiruje kolejnych badaczy do podjęcia badań w tym zakresie.

            Na koniec warto dodać, że L. Olszańskiego odznacza świadomość, że przedmiot jego badań ulega nieustającym zmianom, czemu wielokrotnie dawał wyraz na łamach podręcznika. Zaznaczył bowiem, że trudno wypracować (o ile to w ogóle możliwe) uniwersalną metodologię badań. Dał jednak pogląd na ważne, nierzadko pomijane aspekty dziennikarstwa internetowego. Wyraźnie ukazał cechy dystynktywne gatunków mylonych i błędnie ze sobą utożsamianych. Przedstawił przy tym szereg ich praktycznych zastosowań, przestrzegając przed pomyłkami i zarysowując możliwości. Wymowne przykłady obrazujące konsekwencje działań podejmowanych w Internecie zdają się nieocenioną pomocą dla wszystkich chcących wykorzystać potencjał wpisany w nowe medium. Podręcznik pt. „Media i dziennikarstwo internetowe” można zatem bez wahania polecić zarówno teoretykom, jak i praktykom pragnącym dowiedzieć się nie tylko tego jak nie zaprzepaścić szansy na autopromocję czy promocję w sieci, ale także poznać mechanizmy, w których uczestniczą jako użytkownicy globalnej sieci.

Joanna Rak

Książkę można kupić na stronie Wydawnictwa Poltext: http://www.poltext.pl/b1228-Media-i-dziennikarstwo-internetowe.htm

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “„Media i dziennikarstwo internetowe”. Recenzja książki”

  1. Istotnie, refleksja nad dziennikarstwem elektronicznym jest bardzo wazna.Jest jej ciagle za malo, i taki stan niedoboru dotyczy zarowno Polski jak i Francji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *