Na ciele lidera ukraińskich radykałów znaleziono ślady po kulach, ubrania na nim zostało rozerwane. Jak twierdzą aktywiści Prawego Sektora, przestępcy najpierw przekonali się, że na ciele Muzyczki nie ma kamizelki kuloodpornej, po czym strzelili mu prosto w serce.
Na początku marca Komitet Śledczy Rosji wszczął sprawę karną przeciwko Aleksandrowi Muzyczce, podejrzanego o bandytyzm w stosunku do rosyjskich wojskowych w Czeczenii.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/
Jeśli to ruska robota to spieprzyli chłopcy sprawę: lepiej było delikwenta potraktować jak Żydzi Eichmanna albo eurocioty – Miloszewicza: 1/ porwać 2/ osądzić (dorzucając „autentyczne dowody” np. gwałtów pedofilskich, handlu ludzkimi narządami etc. etc.) 3/ stracić albo wydać w ręce „seryjnego samobójcy”. A tak – może być kolejny męczennik …