Nasilenie walk w Aleppo

Według komentarzy syryjskich blogerów z Aleppo, 8 czerwca znaczne siły Syryjskiej Armii Arabskiej przy użyciu kilkudziesięciu czołgów rozpoczęły operację przeciwko rebeliantom okupującym połowę tego miasta. Wojska rządowe prowadzą też ostrzał przy użyciu wyrzutni rakiet ziemia-ziemia i dział artyleryjskich w celu wyeliminowania punktów ogniowych przeciwnika, jego centrów dowodzenia i kryjówek.

Celem taktycznym pierwszego etapu operacji jest przecięcie przez wojska rządowe linii zaopatrzenia z Turcji dla rebeliantów okupujących wschodnią części miasta oraz tereny okalające je od północy i od północnego zachodu. Wyzwolenie północnych i północno-zachodnich przedmieść pozwoliłoby zakończyć blokadę przez rebeliantów lotniska wojskowego Mannah i kurdyjskiego miasta Afrin.

Rebelianci ponawiają ataki na miejski zakład karny, w którym uwięzionych jest 2-3 tysiące pojmanych dotychczas przez siły rządowe uczestników rebelii. Przy użyciu zdobycznej broni i wozów opancerzonych rebelianci atakują również bazę wojskową Mannah.

Po wyzwoleniu 5 czerwca Al-Kusajr i pojawieniu się pogłosek o przygotowywanej rządowej operacji w Aleppo, wielu rebeliantów ucieka wraz z rodzinami do Turcji. Korzystając z przejść granicznych lub nielegalnych szlaków przemytniczych, wywożą z kraju wiele zagrabionych dóbr materialnych.

W toczącej się w dniach 19 V – 5 VI bitwie o Al-Kusajr rebelianci stracili 2 700 poległych, 300 rannych i 1000 jeńców. Z oblężenia uszło 600 rebeliantów. Kilkudziesięciu rannych trafiło do kontrolowanego przez zwolenników rebelii miasta Arsal w Libanie. Około trzydziestu znajduje się w libańskiej Dolinie Bekaa, w jej części znajdującej się poza kontrolą Hezbollahu.

Po klęsce w Al-Kusajr wzrosły wzajemne pretensje wśród walczących w Aleppo brygad islamistycznych. Już w przeszłości dochodziło pomiędzy nimi do wymiany ognia i konfliktów, obecnie jednak okupujące miasto brygady „Al-Faruk” z Homs i uznana przez Zachód za terrorystyczną „Dżebhat al-Nusra” za głównych winnych klęski w Al-Kusajr uznali brygadę „At-Tawhid”. W końcu pierwszego tygodnia czerwca w Aleppo w wyniku operacji specjalnej syryjskich sił rządowych wyeliminowany został jej komendant Abdel Kader-Saleh. Dowodził on „At-Tawhid” gdy ta przebiła się do oblężonego wówczas przez wojska rządowe Al-Kusajr, następnie jednak został ranny i wrócił do Aleppo. Jego śmierć może być początkiem dezorganizacji dowodzonego przez niego oddziału obarczanego przez pozostałe formacje rebelianckie odpowiedzialnością za utratę Al-Kusajr. Innym elementem zmiany rozkładu sił wśród rebeliantów jest wzrost wśród nich znaczenia islamistów kosztem środowisk umiarkowanych. W jednej z okupowanych przez rebeliantów dzielnic Aleppo, zerwali oni zielono-czarno-białe flagi z czerwonymi gwiazdami, w ich miejsce wywieszając czarne flagi Al-Kaidy.

Największą wartość bojową wśród grup islamistycznych walczących w regionie Aleppo posiada sformowana spośród mieszkańców Kaukazu brygada „Dżeisz Muhadżirin wa Ansar”, komendantem której jest pochodzący z rosyjskiej Inguszetii Abu-Sziszani. Grupa ta powstała jako „czeczeńska brygada” i składała się początkowo z bojowników z Kabardyno-Bałkarii, Czeczenii, Inguszetii, Dagestanu oraz z Tadżykistanu. „Czeczeńska brygada” brała wcześniej udział w oblężeniu lotniska w Aleppo i walczyła w rejonie An-Nejrab. Doznawszy dużych strat, dyslokowana została na północ, gdzie zasilona została świeżym zaciągiem spośród bojowników przybyłych z różnych krajów oraz przybrała swoją obecną nazwę.

Według słów dyrektora rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Aleksandra Bortnikowa, w Syrii pod flagą Al-Kaidy walczy około 200 przybyłych z Rosji rebeliantów. Są oni powiązani z działającym od 2007 r. Emiratem Kaukaskim, zrzeszającym różne ugrupowania terrorystyczne dążące do utworzenia na Północnym Kaukazie niezależnego państwa islamskiego z prawem opartym na szariacie. Według opinii Bortnikowa i pozostałych uczestników występujących na odbywającej się w Kazaniu naradzie szefów służb wywiadowczych z 63 państw, aktywizacja terrorystów w związku z wojną domową w Syrii stanowi zagrożenie nie tylko dla Rosji, ale również dla Europy a nawet dla Ameryki Północnej.

W kontekście tych słów, komentatorzy przywołują decyzję Unii Europejskiej z 27 maja o zniesieniu z dniem 1 czerwca embargo na dostawy broni do Syrii. W razie realizacji, mogłoby stać się to przyczyną wzrostu międzynarodowego zagrożenia terrorystycznego. Decyzję w sprawie ewentualnego podjęcia dostaw pozostawiono samym zainteresowanym państwom. Głównymi zwolennikami zniesienia embargo były służące obecnie jako narzędzia polityki Waszyngtonu Francja i Zjednoczone Królestwo. Jej przeciwnikiem była zaś między innymi Austria, która w odpowiedzi na jej przyjęcie zapowiedziała 6 czerwca wycofanie swojego liczącego 377 żołnierzy kontyngentu (AUCOM) służącego na Wzgórzach Golan w ramach Sił Obserwacyjno-Rozdzielających ONZ (UNDOF).

Ronald Lasecki

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *