I oto, po tylu latach, rosyjski historyk, Nikita Pietrow, dotarł do mitycznej „teczki” ze sprawą Bolesława Piaseckiego znajdującej się w Archiwum Państwowym Federacji Rosyjskiej. W książce poświęconej Iwanowi Sierowowi opisał ją na podstawie dokumentów NKWD. Oto najważniejszy fragment:
„W notatce podpisanej przez Sierowa 20 grudnia [1944] przytoczona została biografia Piaseckiego, informacje o jego działaniach w AK oraz zatrzymaniu w Warszawie, na Pradze. 22 grudnia [1944] Sierow sporządził wiadomość dla Stiepana Mamułowa, kierownika sekretariatu NKWD, że Piasecki po aresztowaniu zaproponował przygotowanie analizy wad w działalności PKWN oraz propozycji jej ulepszenia. Do wysłanej do Moskwy notatki Sierowa dołączono przetłumaczony z języka polskiego maszynowy zapis wielostronicowego komentarza Piaseckiego. Autor dużo uwagi poświęcił historii powstawania polskiego ruchu oporu, opisywał wydarzenia z lat 1939-1941 oraz po 1941 roku. Sięgając do historii, Piasecki starał się wyjaśnić źródła i przyczyny negatywnego stosunku Polaków do PKWN. Jego zdaniem podstawowy błąd PKWN polegał na tym, że wśród ludności nie była prowadzona wystarczająco aktywna działalność informacyjna, wyjaśniająca, jakie cele ma władza, która weszła do Polski wraz z Armią Czerwoną. W komentarzu Piasecki przytaczał najbardziej rozpowszechnione wśród polskiej inteligencji obawy wobec władzy sowieckiej w Polsce. Patetycznie wykrzykując, że Polska nie chce być siedemnastą republiką ZSRS, były akowiec radził, aby otwarcie zanegować tego rodzaju obawy i scenariusze. Należy – przekonywał – jasno oświadczyć, że nie będzie zsyłek wszystkich niepokornych na Syberię i że w Polsce nie będzie takiego ustroju komunistycznego jak w ZSRS. Piasecki dawał do zrozumienia, że sam nie żywi podobnych obaw i jest pewien, że PKWN nie ma takich planów. Ale PKWN powinien bardziej odważnie zapraszać do współpracy różne stronnictwa oraz przedstawicieli innych partii – „wszystkich, którzy są przeciw”. Piasecki kończył swoją „ekspertyzę” bezpośrednią propozycją współpracy z nową polską władzą i zapewniał, że jest gotów podjąć się każdego zadania, na przykład w organach władzy lokalnej w Warszawie.
Na załączonej notatce Sierowa Mamułow umieścił adnotację: „Do Stalina, Mołotowa. Tel[egra]m do Sierowa”. Nie wiadomo, czy Stalin i Mołotow zapoznali się z opinią Piaseckiego. W każdym razie w archiwach nie udało się odnaleźć żadnych dowodów, że otrzymali ten materiał. Beria natomiast zareagował. 8 stycznia 1945 roku wysłał Sierowowi do Lublina zaszyfrowany telegram: „Dokument Piaseckiego wydaje sięinteresujący, tylko forma jest niezbyt fortunna, biorąc pod uwagę, że jest to tekst więźnia. Lepiej, żeby miał charakter własnoręcznie napisanych zeznań. Proszę wypowiedzieć się na temat możliwości wykorzystania Piaseckiego <i jak najlepiej wykorzystać go do naszych zadań: przez oficjalną pracę w polskich organach rządowych czy w konspiracji> [ten fragment Beria wykreślił z treści depeszy]. Jeśli nie przesłuchiwaliście Piaseckiego osobiście, zróbcie to, poinformujcie nas, jakie robi wrażenie, czy można mu powierzać <poważne sprawy> [ostatnie dwa słowa zostały przez Berię wykreślone]”.
Koniec cytatu. Dokumenty te potwierdzają wersję, jaką przedstawiłem w książce „Wielka gra Bolesława Piaseckiego” (Warszawa 2008). Po pierwsze, to Piasecki i jego memoriał z 30 listopada 1944 roku nadał „bieg sprawie” (zamieściłem go w aneksie ww. książki). Po drugie, Sierow dostał na biurko ów memoriał i bardzo się nim zainteresował, przekazując jego tłumaczenie do Moskwy. Tam być może został o tym poinformowany sam Stalin. Moskwa dała Sierowowi „carte blanche”. Po czwarte – memoriał i rozmowy (przesłuchania) nie dotyczyły spraw Kościoła, tylko kwestii politycznych związanych realiami 1945 roku. Do sprawy jeszcze wrócę w II wydaniu „Wielkiej gry Bolesława Piaseckiego” (wydanie w styczniu 2014).
Jan Engelgard
N. Pietrow, „Stalinowski kat Polski Iwan Sierow”, Warszawa 2013, ss. 50-53
Myśl Polska. Nr 47-48 (24.11-1.12.2013)
Jakie główne tezy stawia Pan w swojej książce?