Piętka: Co dzieje się w Aleppo?

 

 

Zdobycie wschodniego Aleppo przez wojska syryjskie 13 grudnia 2016 roku wywołało prawdziwą histerię w świecie politycznym Zachodu i jego mediach. Powiązane z kapitałem zagranicznym media polskie już na tydzień przed klęską dżihadystów pisały o „drugiej Srebernicy”, która miałaby nastąpić po zdobyciu największego miasta Syrii przez siły rządowe. Gdy we wtorek 13 grudnia pojawiły się pierwsze informacje o tym, że wspierane przez Rosję wojska syryjskie kontrolują 98 proc. obszaru miasta, a dżihadyści zostali otoczeni, na Zachodzie wybuchła nieopisana histeria. W Polsce sygnał dała niezawodna w takich okolicznościach „Gazeta Wyborcza”, która za mediami zachodnimi rozpowszechniła informację o rzekomych masowych mordach dokonywanych w Aleppo przez siły rządowe. Podano nawet liczbę 82 ofiar, w tym 11 kobiet i 13 dzieci[1].

Pokazywano też tzw. „dramatyczne pocztówki” z Aleppo, czyli nagrania, na których jakaś kobieta lub mężczyzna mówili do kamery, że to ich ostatnia wiadomość i za chwilę zabiją ich żołnierze „reżimu Asada”. Po kilkunastu godzinach mrożące krew w żyłach informacje zostały zdjęte z pierwszych stron gazet oraz czołówek telewizji i portali internetowych. Rozpoczęła się oto bowiem ewakuacja kilkudziesięciu tysięcy ludzi ze wschodniego Aleppo oraz z dwóch szyickich miejscowości w prowincji Idlib. Była ona kilkakrotnie przerywana z winy dżihadystów, którzy próbowali się wydostać z miasta w tłumie cywilów. Ogółem ewakuowano na tereny kontrolowane przez dżihadystów 34 tys. osób spośród około 50 tys. znajdujących się we wschodnim Aleppo. Ewakuacja objęła wszystkich cywilów, którzy chcieli opuścić miasto oraz rannych dżihadystów.

Po kilku dniach informacje o Aleppo całkowicie zniknęły z mediów zachodnich i powiązanych z nimi mediów polskich. Nagle straciły one zainteresowanie rzekomym „kryzysem humanitarnym” w Aleppo. Nie zdementowały też najprawdopodobniej fałszywych informacji o zbrodniach, których miały się dopuścić wojska rządowe po zdobyciu miasta. Dwa dni po pojawieniu się tych informacji ekspert ds. Bliskiego Wschodu, dr Wojciech Szewko, stwierdził, że informacje o domniemanej masakrze na dżihadystach i cywilach są niewiarygodne, a ogromna większość zdjęć publikowanych w internecie jako materiały z Aleppo jest nieprawdziwa. Pochodzi bowiem z zupełnie innych miejsc i momentów[2].

Rzetelność informacji zachodnich mediów szybko zweryfikował też red. Bartosz Świderski: „Najpierw 70 ofiar. Ta liczba szybko wzrosła do 77, po chwili mówiono już o 82. Światowe media rozpisują się od wczoraj o czystce, którą w przejętym Aleppo urządziły cywilom siły Baszara el-Asada. Problem w tym, że punkt medyczny, w którym miało dojść do masakry, był już ewakuowany kilka dni wcześniej. Nie ma żadnych zdjęć, choć w Syrii fotografuje się wszystko. A raczej zdjęcia są, ale ani jedno nie jest prawdziwe (…)”. Jako dowody rzekomej masakry w Aleppo media zachodnie publikowały m.in. zdjęcia z teledysków[3].

Po upływie tygodnia w polskich mediach pojawiły się 22 grudnia informacje o przejęciu całkowitej kontroli nad Aleppo przez wojska syryjskie[4]. Tym samym wszystkie główne miasta Syrii – Damaszek, Aleppo, Homs, Hama i Latakia – znajdują się pod kontrolą legalnych władz. Oznacza to, że tzw. „wojna domowa” w Syrii – a ściślej zewnętrzna agresja na ten kraj – zmierza nieubłaganie do finału, którym będzie klęska dżihadystów, wspieranych oficjalnie przez USA, Wielką Brytanię, Francję, Turcję, Katar i Arabię Saudyjską, a nieoficjalnie także przez Izrael.

Czym należy tłumaczyć nagły brak zainteresowania sytuacją w Aleppo mediów zachodnich? Zaczęły one od mocnego uderzenia o rzekomej masakrze, a potem nagle umilkły. Co tak naprawdę dzieje się w tym mieście i czego media zachodnie nie chcą pokazać?

W związku z tym, że uparcie milczą, zdani jesteśmy na media rosyjskie. Na rosyjskich portalach internetowych pojawiły się informacje o tym, że wojska syryjskie pojmały po zdobyciu Aleppo zagranicznych „doradców wojskowych”. Ich liczba – według różnych przekazów – waha się od 14 do 130. Syryjczycy mieli pojmać oficerów amerykańskich, brytyjskich, francuskich, niemieckich, izraelskich, tureckich, jordańskich, marokańskich, katarskich i saudyjskich. „Po zdobyciu pozycji IS we wschodnim Aleppo syryjskie wojska rządowe nieźle się zdziwiły. W bunkrze milicji terrorystycznej przykucnęli w pozycji z rękoma za głową nie tylko dżihadyści, ale także 14 oficerów NATO, którzy wcześniej wspólnie walczyli z IS przeciwko armii syryjskiej” – relacjonował jeden z rosyjskich portali[5].

Informacje te nie zostały oficjalnie potwierdzone i nie można zweryfikować ich prawdziwości. Być może podawane liczby są przesadzone. Niemniej jednak znanym od dawna faktem jest obecność po stronie dżihadystów tzw. „doradców wojskowych” z Zachodu, Turcji, Kataru i Arabii Saudyjskiej. To oni tak naprawdę dowodzili dżihadystami („demokratyczną opozycją”) w „wojnie domowej” w Syrii. Przynajmniej częściowym potwierdzeniem prawdziwości informacji o ujęciu przez Syryjczyków zagranicznych „doradców wojskowych” mogą być wcześniejsze informacje mediów zachodnich o rzekomej masakrze dokonanej przez wojska rządowe w Aleppo. Nietrudno się domyśleć, że krzyk na cały świat o masakrowaniu przez „reżim Asada” kobiet i dzieci miał na celu spowodowanie amerykańskiej interwencji politycznej lub nawet militarnej. Nie w obronie kobiet i dzieci bynajmniej, ale właśnie „doradców wojskowych”. Także szybkie porozumienie w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w sprawie rozwiązania kryzysu wokół Aleppo[6] i nagła utrata zainteresowania tematem Aleppo przez media zachodnie dają podstawę do przypuszczeń, że z tym pojmaniem zagranicznych „doradców wojskowych” jest coś na rzeczy. Mając taką kartę przetargową dyplomacja rosyjska mogła zamknąć usta zachodnim politykom i mediom.

Na pewno jednak można zweryfikować inną informację podaną w sprawie Aleppo przez media rosyjskie i syryjskie. Otóż w Aleppo chrześcijanie po raz pierwszy od 2012 roku obchodzą Święta Bożego Narodzenia. Pod władzą popieranej przez Zachód „demokratycznej opozycji” – czyli dżihadystów – nie mieli takiej okazji, ponieważ za samo zidentyfikowanie kogoś jako chrześcijanina „demokratyczna opozycja” podrzynała gardło. Tego jednak odbiorcy „Gazety Wyborczej” i innych „wiodących” mediów w Polsce nigdy się nie dowiedzieli. Dowiedzieli się natomiast, że „reżim Asada” po zdobyciu Aleppo dopuścił się rzekomo masowych mordów. Prawda jest jednak taka, że to właśnie „reżim Asada” i Rosja położyły kres masowym mordom, ale popełnianym przez sprzymierzoną z Zachodem „demokratyczną opozycję”. To „reżim Asada” i Rosja przywróciły syryjskim chrześcijanom prawo do życia, odebrane im przez dżihadystycznych sojuszników Zachodu. „W Aleppo Syryjczycy świętują swoje wyzwolenie spod okupacji Al-Kaidy. Dlaczego wszyscy zachodni dziennikarze nie ustawiają się w kolejce, by to relacjonować?” – pyta libańska dziennikarka Sarah Abdallah[7].

Odpowiedź na postawione przeze mnie w tytule tego artykułu pytanie brzmi zatem: w Aleppo chrześcijanie publicznie obchodzą Boże Narodzenie. Pod ogromną choinką ustawioną na centralnym placu zrujnowanego przez wojnę miasta. To właśnie dzieje się w Aleppo i znajduje się poza całkowitą uwagą mediów świata zachodniego, który wspierał islamskich fanatyków w Syrii i który otwierając swoje granice przed tzw. uchodźcami sprowadził na Europę falę terroryzmu. Natomiast demonizowana powszechnie w zachodnich, a przede wszystkim w polskich mediach Rosja ocaliła w Syrii nie tylko „reżim Asada”, czyli legalne władze tego kraju, ale także tamtejszych chrześcijan.

Bohdan Piętka

[1] „Pilne! Żołnierze Asada w odbitym Aleppo chodzą od domu do domu. Mordują nawet dzieci”, www.wiadomosci.gazeta.pl, 13.12.2016.

[2] „Dr Szewko o sytuacji w Aleppo: media są zalewane nieprawdziwymi informacjami”, www.kresy.pl, 15.12.2016.

[3] B. Świderski, „Ta dziewczynka nie ucieka z Aleppo – to kadr z teledysku. Toniemy w morzu fejkowych informacji z Syrii”, www.natemat.pl, 15.12.2016.

[4] „Armia Asada: przejęliśmy kontrolę nad Aleppo”, www.tvp.info, 22.12.2016.

[5] „Breaking:14 US-led coalition military advisers captured by Syrian special forces in Aleppo”, www.southfront.org, 17.12.2016; „Deutsche NATO-Offiziere in Aleppo verhaftet- Bundeswehr machte mit IS gemeinsame Sache”, www.anonymousnews.ru, 17.12.2016; „В Алеппо захвачены офицеры НАТО”, www.newsli.ru, 17.12.2016; „Сирийский спецназ взял в плен 130 офицеров НАТО”, www.eg.ru, 18.12.2016; „Большое количество офицеров НАТО захвачено правительственной армией в Алеппо”; www.arhano.ru, 19.12.2016.

[6] „Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję w sprawie Aleppo”, www.wyborcza.pl, 19.12.2016.

[7] „Aleppo: pierwsze zapalenie choinki bożonarodzeniowej od 2012 roku, tłumy ludzi świętują”, www.kresy.pl, 21.12.2016.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *