Janusz Palikot cieszy się z sondaży – ostatni (SMG/KRC dla RMF FM) daje mu 6-procentowy wynik. Skąd ten skok poparcia? – Ruch Palikota dużo zyskał dzięki wsparciu tygodnika „Nie” Jerzego Urbana – stwierdza w rozmowie z Onetem dr Ewa Pietrzyk-Zieniewicz. – Nie czuję się ojcem takiego wyniku – mówi skromnie sam Jerzy Urban, który nie ukrywa, że jego głos jest jednym z czynników kształtujących słupki Ruchu Palikota.
Jak podkreśla politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, media nie informowały o wsparciu ze strony Urbana zbyt głośno, choć to rzecz istotna. Dodatkowo jednym z kandydatów Ruchu Palikota jest zastępca redaktora naczelnego „NIE” Andrzej Rozenek. W ocenie rozmówczyni Onetu dotkliwy dla SLD był również konflikt z Robertem Biedroniem. Ten znany działacz gejowski będzie jedną z „jedynek” Palikota w wyborach.
W ocenie politolog z UW elektorat SLD zaczyna się wahać, czy jednak nie poprzeć Palikota i być może właśnie dzięki temu kontrowersyjny polityk z Lublina urwał Sojuszowi 3-4 punkty procentowe.
-asd
Idealny wynik? SLD, RP i PPP po 4,99%