„Porozmawiajmy o Śląsku” – 10.07.2011, Katowice

"Koło Katowice Ruchu Autonomii Śląska serdecznie zaprasza na drugie spotkanie dyskusyjne z cyklu "Porozmawiajmy o Śląsku". Będziemy się zastanawiać nad tym, co zrobić, aby nie utracić kapitału społecznego, jaki został zbudowany w oparciu o starania Katowic o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Na przestrzeni minionego roku niewątpliwie udało się na niespotykaną dotąd skalę zmobilizować mieszkańców do uczestnictwa w życiu miasta. Nad tym czy była to mobilizacja o trwałym charakterze, czego się nauczyliśmy dzięki staraniom o ESK i jak dalej należy prowadzić politykę kulturalną w mieście by wykorzystać nowo zdobyte doświadczenia, rozmawiać będą Marek Zieliński (dyrektor projektu ESK 2016 Katowice) oraz Michał Smolorz (dziennikarz). Mając w pamięci niedawny spór, do jakiego doszło pomiędzy Zielińskim i Smolorzem, możemy spodziewać się emocjonującej wymiany poglądów. Spotkanie poprowadzi Jarosław Gibas, redaktor naczelny Nowej Gazety Śląskiej. Serdecznie zapraszamy!"


http://www.autonomia.pl/

a. me.

Spotkanie odbędzie się 10 lipca o godz. 18.00 w klubie Scena Gugalander (ul. Jagiellońska 17A, róg ul. Królowej Jadwigi)

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “„Porozmawiajmy o Śląsku” – 10.07.2011, Katowice”

  1. Redakcjo konserwatyzm.pl idź na całość i po bandzie i zacznij reklamować spędy ziomkostw niemieckich. A co! I podeprzyj się „argumentem”, że to w imię „decentralizacji” i „idei prawicowej”.

  2. Panie Wielicki: Co jest złego w tym, że ludzie na Górnym Śląsku (może bardziej niż w innych częściach kraju) są świadomi swojej odpowiedzialności za region w którym żyją. Angażują się społecznie i dyskutują. Być może taki poziom społeczeństwa niektórych mentalnie przerasta, ale chyba jako konserwatyście powinniśmy dążyć do lepszych od siebie, a nie przyklepywać dziadostwo, marazm i obojętność, licząc, że jacyś „oni” za nas zrobią. Prawicowość i decentralizacja pasują do siebie idealnie i nie ma w tych pojęciach nic złego. Chyba, że ktoś na siłę dorabia różne teorie spiskowe, ale tutaj raczej potrzebny psychiatra jest. Nie wiem co ma pan do ziomkostw niemieckich i czemu pan wymienia je w tym konktekście

  3. @foxmann Decentralizacja tak, ale w ramach unitarnego państwa, a nie tak jak proponuje to RAŚ- poprzez regionalizację, co jest wpisaniem się w niemiecką strategię polityczną Mitteleuropy. I jeśli ktoś tutaj zaczyna mieć polityczną schizofrenię, to konserwatyzm.pl, bo z jednej strony promuje rocznicę Grunwaldu, a z drugiej RAŚ, który jest wypustką niemieckiej koncepcji Mitteleuropy na Górnym Śląsku. Ot, taki polityczny ekumenizm w wykonaniu konserwatyzm.pl…;-)

  4. Panie Wielicki: Czy unitaryzm jest jakąś wartością samą w sobie? Tak wiem zadałem już tutaj to pytanie, ale nikt z forumowych krzykaczy nie był na nie w stanie rozsądnie odpowiedzieć. Obecnie środki są wydawane kompletnie nieefektywnie i wszystko prawnie musi być zatwierdzane przez centralę w Warszawie. To co proponuje RAŚ to odejście od takiego modelu zarządzania państwem, na rzecz dużych regionów, własnych budżetów, transparentości środków i jasnych umów z centralą. Oczywiście federacja to obiekt marzenie, ale do tego prowadzi praca organiczna i niestety też u podstaw, bo beton pozostanie betonem odpornym na wszystko i używającym argumentu nie, bo nie. Co mają z tym wspólnego Niemcy, poza tym, że to państwo jest właśnie federacją i funkcjonuje znakomicie. Nie tylko Niemcy zresztą, ale także inne kraje od których możemy się wiele nauczyć, jak np. USA, Wielka Brytania. Jeśli żyłby pan problemami dnia dzisiejszego nie wypisywałby pan takich głupot jak we własnym komentarzy. Górny Śląsk nigdy nie był pod żadnymi zaborami, lecz znajdował się w różnych państwach, podobnie jak i Dolny. Ale co ma piernik do wiatraka? Jest XXI w. większość całego Śląska jest w granicach Polski i jest to praktycznie czysto polski region, który swojego potencjału kompletnie nie wykorzystuje.

  5. @foxmann Tylko, że regionalizacja jest wylewaniem dziecka z kąpielą. Problemem jest złe zarządzanie środkami przez polityków rządzących, a nie brak samorządności. Poza tym decentralizacja nie musi równać się regionalizacji jak tego chcą Niemcy. Odsyłam do interesującej książeczki Jana Engelgarda „Regionalizm” dostępnej w wersji elektronicznej na stronie Myśli Polskiej. Górny Śląsk jeszcze jest w granicach polskich, ale zapomniał pan o jednej najistotniejszej kwestii: w XXI w. terytorium danego państwa nie „zdejmuje się” poprzez wojnę konwencjonalną (aczkolwiek zdarzają się jeszcze przypadki użycia broni konwencjonalnej w ostatecznych przypadkach: Irak, Afgan), ale poprzez ekspansję gospodarczą i polityczną. Jak słusznie zauważył Fryderyk Joliot Curie: „Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną. Dopiero, gdy dany kraj zauważy, że plony uległy zniszczeniu, jego przemysł jest sparaliżowany, a jego siły zbrojne niezdolne do działania, zrozumie nagle, że brał udział w wojnie i że tę wojnę przegrywa”. I to się obecnie dzieje z Polską po 1989 r., a tzw. regionalizm jest jednym z instrumentów niemieckich w celu „wyjęcia” nam Górnego Śląska. Bo czy to przypadek, że RAŚ otrzymał wsparcie od informacyjno-medialne od gazet i mediów w Polsce będących w ręku kapitału niemieckiego? Czy to przypadek, że kwestia regionalizmu i samego RAŚ została medialnie rozbuchana akurat wtedy, gdy kanclerz Merkel ogłosiła odejście od programu elektrowni atomowych na rzecz tradycyjnego pozyskiwania energii, a więc gdy okazało się, że niemiecka gospodarka w perspektywie strategicznej będzie potrzebowała nowych złóż „czarnego złota”, z którego akurat Górny Śląsk słynie? Nie wierzę w zbiegi okoliczności w polityce, chociaż tacy jak pan zostaną na swoich „prawicowych” pozycjach i kto wie, czy pan mi nie zarzuci, że uprawiam spiskową teorię dziejów. Tacy jak pan zawsze będą w sposób kapturowy wykorzystywani przez niemiecką propagandę.

  6. Panie Wielicki nie mogę pojąć dlaczego pan utożsamia regionalizację, Śląsk od razu z Niemcami i to tymi w wariancie Adolfa Hitlera. Nie wiem czy był pan chociaż raz za naszą zachodnią granicą. jeśli nie to dodam, że wiele się tam zmieniło na plus od wielu lat. Ale do rzeczy: Właśnie ma pan rację pisząc, że problemem jest złe zarządzanie środkami. Brawo! W tym mamy pełną zgodność. I aby ten stan na plus zmienić bardzo dobrą alternatywą są federacje, czyli kraje związkowe z własnymi budżetami (każdy region ma swój) + jeden centralny na cele wspólne. Tak się właśnie składa, że człowiek działa wtedy dobrze i porządnie, kiedy jest zmotywowany. A zmotywowany jest wtedy kiedy ma w czymś swój partykularny interes. Po co ta retoryka wojenna? Czy naprawdę wierzy pan w to wszystko co pisze pan Engelgard (nota bene z niemieckim nazwiskiem)? Ekspansja gospodarcza to rzecz normalna w XXI w. i bardzo pożąda. UE w swoich pierwotnych założeniach (czyli wolnym rynku i przepływie towarów i usług) temu odpowiada znakomicie. Nie mam nic przeciwko jeśli węgiel ze śląskich kopalń będzie sprzedawany Niemcom i innym partnerem i będziemy z nimi robić poważne interesy. A bogacić się na tym będzie autonomiczne woj. śląskie, a nie jakiś urzędnik w Warszawie, który potem w zależności od jego humoru da z powrotem jakieś ochłapy. Obecnie aby zwiększyć ilość godzin w szkole w Koziej Wólce potrzebna jest decyzja urzędnika z ministerstwa z Warszawy!!! A ten jak wiemy nie musi się interesować losem jakieś szkoły gdzieś w innej części państwa. W systemie federacyjnym takie sprawy, biznesowe, podatkowe załatwia regionalny parlament. Naprawdę nie widzę w tym nic złego, a szansę dla Śląska oraz innych regionów. Pierwszym krokiem w tym kierunku była reforma rządu Jerzego Buzka redukująca 49 rozparcelowanych terytorialnie województw na 16, które są łatwiej w Europie identyfikowalne. Dalszym krokiem jest ich samodzielność prawna, bo żadna to samorządność, kiedy samorząd jest na smyczy finansowej centrali. Panuje bałagan, spychologia. Regiony kreatywne dotują pod przymusem te, które są cywilizacyjnie do tyłu. Błędem pańskiego myślenia jest schematyzm, który ma swój rodowód w komunizmie i pseudonacjonalizmie, który kompletnie do dzisiejszej rzeczywistości nie pasuje. Przykro mi to pisać, ale tylko takie wrażenie odnoszę

  7. @foxmann Napisał pan: „(…) nie mogę pojąć dlaczego pan utożsamia regionalizację, Śląsk od razu z Niemcami i to tymi w wariancie Adolfa Hitlera”. Otóż nie może pan pojąć, bo albo pan zwyczajnie pali głupa, albo jest niedouczony i próbuje mądrować oraz napinać się. Otóż koncepcja Mitteleuropy (której istotnym elementem jest tzw. regionalizacja) jest znacznie starsza niż polityka Hitlera. A reszta…Jest pan w sposób kapturowy wykorzystywany przez niemiecką propagandę i tyle w temacie.

  8. @Łukasz Wielicki : w pelni zgadzam sie z Pana komentarzami. A foxmann potrzebowal sporo czasu, zeby zauwazyc zwiazek miedzy slowem „Slawen” i „Sklaven”. To najlepiej swiadczy o spostrzegawczosci tego osobnika. Nie wiem, kto stoi za tym naglym zaangazowaniem portalu w sprawe RAS. Coz, redaktorzy takze nie dostrzegaja tego dziwnego zbiegu okolicznosci, ze sprawa Slaska wyplynela wlasnie teraz, kiedy w Niemczech dyskutuje sie kwestie zaopatrzenia Niemiec w wegiel. Tak wlasnie wyglada „pruski cud”: Niemcy zawsze spadna na cztery lapy, bo maja sasiada, ktory nie rozumie, ze swiat jest brutalna walka o swoje interesy. Glupota i naiwnosc Polakow lezy w interesie Niemiec, wiec oglupia sie nas na wszelkie mozliwe sposoby.

  9. Panie Wielicki: Widzi Pan dalej nie wiem na czym polega koncepcja Mitteleuropa? Proszę mi to jaśniej wytłumaczyć naprawdę, bo Mitteleuropa to tylko po niemiecku Europa Środkowa. Ja podałem panu parę zalet systemu federacyjnego, jakie z tego mają profity przede wszystkim obywatele polscy, kiedy ich wypracowane pieniądze będą lepiej i dla nich samych zagospodarowywane. Nie przedstawił pan nic, do czego można się rzetelnie odnieść. Opowiada pan jakieś wymysły bez żadnych szczegółów, spekuluje pan. Istnieje podejrzenie, że w tym temacie nie pan nic do powiedzenia, a po prostu chce pan zabrać głos, powtarzając to, że gdzieś tam w jakimś kościele coś dzwoni, ale co i czy w kościele to już nie wiadomo. Śląsk w większości leży obecnie w granicach RP i tylko jakaś poważna zawierucha wojenna może to zmienić, na co Bogu niech będą dzięki na razie się w naszym rejonie Europy nie zanosi. Jako autonomiczny region daje to większe szanse bycia konkurencyjnym jako miejsce inwestycji, gdyż wiele administracyjnych spraw nie musi być z błogosławieństwem wątpliwej jakości urzędnika w Warszawie. Tak widzi pan już jest, że obecnie nikt nikomu nie zabrania bycia konkurencyjnym, innowacyjnym, pracowitym. Często jednymym ograniczkiem jesteśmy sami dla sibie, bo kiedy na pytanie o zalety unitarnego systemu dostaję odpowiedź: Adolf Hitler, Mitteleuropa, źli Niemcy to po prostu tak naprawdę dalej będzie to byle jakie co jest. Inni idą do przodu, my stoimi w miejscu z własnymi kompleksami, uprzedniami i wziętymi wyłącznie z sufitu teoriami spiskowymi

  10. @foxmann Jeśli nie wie Pan co to jest koncepcja Mitteleuropy, to proszę wybaczyć, ale to zupełnie eliminuje pana z dyskusji i odsyłam do książek i podręczników (m.in. Zbigniew Lach, Julian Skrzyp- „Geopolityka i geostrategia”, wyd. Akademia Obrony Narodowej). Jak się pan poduczy, to wrócimy do dyskusji, bo póki co, to operuje pan stereotypami, sofizmem i sloganami, a nie konkretnymi argumentami. @Magdalena Ziętek. Do tej pory Pana Arkadiusza Mellera miałem za rozsądnego, rozumiejącego polski interes narodowy człowieka. Po wywiadzie z Gorzelikiem (prowadzonym z pozycji klęczącej) i tym powyższym ogłoszeniem zmieniłem zdanie. Ot, kolejny użyteczny dla Berlina publicysta. W każdym bądź razie konserwatyzm.pl dużo stracił w moich oczach tym promowaniem RAŚ. Pozdrawiam.

  11. panie Wielicki prosiłem pana o wytłumaczeniego po krótce co to jest ta koncepcja „Mitteleuropa”, a nie o wykaz bibliografii. Po drugie forum jest swobodną wymianą zdań i tego co ludzie myślą na dany temat, więc sorry, ale nie w pańskiej gestii leży decydowanie kto może dysutować na dany temat, a kto jest za mało douczony. Prosiłem o odpowiedź na pytanie: jaka jest wyższość systemu centralnego od federacyjnego? Tutaj także odpowiedzi się nie doczekałem (w zamian jakiś bełkot). RAŚ proponuje dyskusję. Można w niej wziąć udział i przestawić swoje argumenty. Słucham co pan konkretnie proponuje w temacie dyskusji „model zarządzania państwem”, oprócz mentorzenia i bezsensownej upartości?

  12. @ foxmann Do książek się pan weź i poducz, a później pouczaj innych. A jeśli nie dostrzega pan różnicy pomiędzy decentralizacją w oparciu o unitarne państwo, a regionalizmem made in Deutschland, to pan wybaczy, ale naprawdę: do książek i douczania się panie foxmann, a nie gardłować ku chwale Berlina, bo ta pana propagitka jest zbyt grubymi nićmi szyta. A teraz czekam na litanię rodem z polskojęzycznych gazet w ręku kapitału niemieckiego: że jestem zacofany, zaściankowy, że reprezentuje płytki nacjonalizm z XIX wieku, no i rzecz jasna, że cierpię na spiskową teorię. Nie ze mną te numery Bruner:-)

  13. Panie Wielicki świeczek razem nie sprzedawaliśmy, więc proszę o odrobinę kultury. Rozmawiajmy na wysokim, na polskim poziomie! Nic takiego panu nie wpieram, ale pan nic nie proponuje w zamian. Co jest tym szeroko pojętym interesem narodowym: Na pewno to, żeby Polska i jej bogate regiony (bo tak jak ludzie, tak i regiony nie wszystkie są takie same) się rozwijały. W tym celu służy obecnie biznes. Co jest złego w tym, że np. śląski węgiel pojedzie do Niemiec? Może nareszcie będzie to normalny biznes, a nie wywożenie wszystkiego do Sowietów. Co złego, że będziemy mieli na Śląsku Górnym, Dolnym, Cieszyńskim i Łużyckim nowe fabryki i mnóstwo różnych inwestycji, bo parmalentowi regionalnemu będzie prościej podjąć taką decyzję, bo sam z tego będzie profity czerpał, a nie centralny, który zawłaszczył sobie całość decyzyjną wyłącznie dla siebie? Czy to co jest teraz jest ok? Odpowiedź brzmi: nie jest ok i dużo brakuje, żeby ok było. Rozumiem, że płytki nacjonalizm alla XIX w. jest pana zdaniem, coś co warto konserwować i zachowywać, ale niestety to się nie sprawdziło i nie sprawdzi nigdy, bo brak w tym logiki i zdrowego rozsądku. A triumfem tego myślenia jest cytat z serialu, który z prawdą historyczną ma tyle wspólnego co kot napłakał. Nie mam zamiaru zmieniać pańskich poglądów, to pan musi sam pewne rzeczy zweryfikować.

  14. @foxmann No właśnie nie wiem skąd u pana taki mentorski ton jeśli świeczek razem nie paliliśmy. Widocznie, wy- piąta kolumna spod znaku RAŚ tak macie, że nadal traktujecie nas Polaków jako podludzi. A co do sprzedaży polskiego węgla do Niemiec, to jestem za! Ale to polskie firmy i Polacy mają zarabiać, a nie Niemcy neokolonizować nas gospodarczo. Poza tym rozwój gospodarczy może odbyć się bez oddawania Górnego Śląska Niemcom poprzez regionalizację, ale mądrą politykę gospodarczą i nie tylko. Dlatego proszę sobie darować te slogany o rozwoju gospodarczym, który rzekomo może nam przynieść regionalizacja. Odbudowa i rozwój polskiej gospodarki odbędzie się bez regionalizacji tylko z innymi wykonawcami politycznymi niż dotychczas, bo to z nimi Gorzelik i jego piąta kolumna jest w koalicji samorządowej.

  15. panie Wielicki: Czemu mnie pan atakuje ad personam? Co to ma znaczyć „wy” piąta kolumna? Ja pana traktuję jako partnera do rozmowy i chętnie z panem porozmawiam na dany temat w newsie. Jesli chodzi o sprzedaż węgla, a także wszystkich innych towarów i usług to jestem także za i za tym, żeby polskie firmy zarabiały i jestem także za tym, aby te firmy, które płacą podatki nie szły na cele woj. np. podlaskiego, tylko aby zostawały na miejscu i napędzały lokalną gospodarkę. Zły to myślenia? Neokolonizacja to takie same populistyczne głupoty jak przed wejściem do UE o masowym wykpuwaniu ziemi. Nie wiem czy podszyte jest takie myślenie, na pewno głupotą, ale chyba też jakąś pychą i dobrym mysleniu o sobie, że jesteśmy tacy fajni, że wszyscy chieliby nas mieć. Halo…. może warto zejść do rzeczywistości na ziemię. I możemy sobie tuta pisać piękne hasła, ale widzi pan, jeśli tak wygląda dyskusja na jakikolwiek temat w sejmie, czyli dużo słów i tak naprawdę nie podjęliśmy żadnej konkluzji to powodów do radości chyba raczej nie ma

  16. @foxmann Ale o czym z panem można dyskutować jeśli zamiast merytorycznych argumentów serwujesz pan bełkot upichcony w Pullach. Więc dalej pan uskuteczniaj tę propagitkę a’la BND- przynajmniej można się pośmiać z tego, co pan piszesz.

  17. panie Wielkicki: Trudno mi to jeszcze prościej wyłożyć. Ale postaram się dostosować: Argumenty ZA federacją: 1. władza bliżej ludzi, decyzje zapadają na szczeblu lokalnym, które zdecydowanie lepiej zna problemy i potrzeby ludzi, które są też ich potrzebami 2. sprawiedliwszy podział środków, gdyż każdy region ma dużą swobodę fiskalną, 3. większa sprawność administracyjna, gdyż nie ma „centrali”, która stanowi wąskie gardło decyzyjne, 4. dla władz centralnych mniej obciążeń, które nie jest w stanie dobrze rozwiązać. Z dużych regionów szansa na większe wpływy podatkowe, 5. sprawiedliwość dziejowa wobec Śląska i całej RP, gdyż po pierwsze Śląsk miał już autonomię w II RP odebraną po wojnie stalinowskim dekretem z bodajże 1954 r., po drugie I RP była niczym innym jak monarchiczną federacją, a w II RP o status autonomii ubiegało się także woj. wołyńskie (bezskutecznie). Jesli to są dla pana „śmieszne” rzeczy i bełkotliwe no to wypada mi tylko z politowaniem i pożałowaniem pochylić się nad tak miernym poczuciem humoru. Ma pan jednak mozliwość przedstawienia w podobny sposób argumentów przeciw federacji

  18. @foxmann I to są te pana argumenty??? Proszę wybaczyć, ale to jest stek sloganów i roszczeń nie przystających do wyzwań nowoczesnego zarządzania państwem na miarę XXI wieku. I pomyśleć, że to mojej skromnej osobie zarzucał pan tkwienie w XIX-wiecznych ideach i koncepcjach. No to teraz jest z pana ubaw i pana „argumentów” ubaw po pachy…:-)

  19. nie twierdzę, że moje argumenty są jedyne i słusze. Proszę wymienić przynajmniej takie sloganowe, które pan proponuje. Cały czas na nie czekam i nie mogę się doczekać. Proszę podać argumenty przeciwko federacji w kraju terytorialnie takim jak Polska? Słucham pana!

  20. @foxmann Proszę pana logika, zdrowy rozsądek i polska racja stanu bronią unitarności i decentralizacji, ale w ramach unitarnego państwa. I jeśli pan tego nie rozumie, to już tu nic nie pomoże. Obawiam się, że już pan nic nie zrozumie, bo albo faktycznie coś z pana głową jest nie tak, albo pieniążki idące z Pullach przysłoniły panu osąd. A na slogany, to ja się w dyskusję wciągnąć nie dam. Nie ta liga szanowny panie- nie ze mną te numery Bruner! Znajdź pan sobie innego jelenia, którego wywabisz na dyskusję w slogany:-)

  21. coś Pan Łukasz jest nie w formie, sam posługuje się sloganami i ucieka od merytorycznej dyskusji.

  22. Panie Wielicki proszę zdefiniować co jest polską racją stanu w kontekście samorządności i jak miałaby pana zdaniem wyglądać taka decentralizacja w ramach unitarnego państwa? Obecnie mamy takie system, że wszystkie podatki, z wszystkich województw są odprowadzane do centralnego budżetu w Warszawie, następnie Warszawa z powrotem dzieli te pieniądze. Jest rzeczą od dawa wiadomą, że nie wszystkie regiony są, gdy chodzi o zamożność równe, ale dzieli się praktycznie po równo, co prowadzi do bardzo nieefektywnego zagospodarowywania tych środków. Nie wiem o co chodzi z tym Pullach, a proszę mi to wytłumaczyć na wysokim (w pana własnej ocenie) poziomie jak pan widzi decentralizację w ramach unitaryzmu i lepszy podział środków? Jaki można w tej sprawie zrobić krok do przodu, bo o tym właśnie RAŚ chce rozmawiać

  23. @ Arkadiusz Meller A pan widzę kibicuje RAŚ:-) Naprawdę nie dostrzega pan w tym niemieckiego smrodu z Pullach panie Arkadiuszu? Zniżył by się pan do debaty na slogany z piątą kolumną, która razem z PO demoluje nam państwo? Myślałem, ba! byłem święcie przekonany, że na więcej pana stać panie Arkadiuszu! Oj zawiodłem się na panu, oj zawiodłem…I myślę, że nie tylko ja, co wnioskuję po rozmowach z ludźmi, którzy zaczęli czytać ten portal od czasu, gdy jeszcze wspólnie prowadziliśmy „kibicowską batalię”. Szkoda, że panie Arkadiuszu, że dał się pan zwerbować szwabom w sposób kapturowy, ech szkoda…

  24. Kiedy ja naprawdę nie zostałem przez nikogo zwerbowany i nie jestem ani V ani III kolumną kogokolwiek. Nawet nie wiem co/kto jest cały ten Pullach

  25. @ Arkadiusz Meller No właśnie, nawet pan nie wie co to jest Pullach…Uważam, że został pan wykorzystany (i nadal jest) w sposób kapturowy wykorzystany przez RAŚ. Ja panu nie zarzucam, że pana Pullach zwerbowało, ale że niemieckie kanały wpływu wykorzystują pana brak przeszkolenia w zakresie walki informacyjnej oraz naiwność połączoną z tzw. prawicową ideowością w sposób kapturowy. Czego dowodem jest pana postawa. I proszę nie wymagać ode mnie panie Arkadiuszu, abym wdawał się w polemikę na slogany z piątą kolumną.

  26. widać, że panu Wielickiemu z każdym komentarzem chyba potrzebna jest pomoc psychologa, chyba że robi sobie jakieś kompletne jaja z tematu, ale skoro podpisuje się imieniem i nazwiskiem (zakładam, że prawdziwym) to raczej na portalu konserwatyzm.pl można przyjąc nieco wyższy standard rozmowy niż dajmy na to na gazeta.pl Jakieś wymysły teorie spiskowe typu: piąta kolumna, dziesiąta kolumna, „pullach” (sic!), szwaby (czemu akurat mieszkańcy Szwabii tylko, dlaczego nie np. Bawarczycy, jak szaleć to na całego!), ziomkostwa. Czyli cały źródłosłów jakiegos psedonarodowego oszołoma.

  27. @ foxmann No proszę, uderz w stół odezwą się nożyce:-) Nie będę oryginalny i parafrazując słowa Wojciecha Cejrowskiego napiszę, że jeśli ktoś tak jak pan foxmann nazywa mnie oszołomem odpowiadam mu: szalom!:-)

  28. @Lukasz Wielicki Panie Lukaszu, nikt sie nie dal” zwerbowac szwabom”, niech Pan tego chlopaka zostawi w spokoju. Myli sie Pan na calego.Tez usilowalem w zyciu robic wywiady i wiem z doswiadczenia, ze jak sie w tym swiecie biernosci i marazmu wreszcie zlapie kogos chetnego, to wcale nie jest takie proste zeby go nie glaskac z wlosem. Jezeli Arkadiusz Melller jest „zwerbowany” to i ja tez? To mi przypomina rozmowe Chruszczowa z Gomulka w 1956 roku. Chruszczow wysiadl z samolotu i zaczal wykrzykiwac do Gomulki i do Ochaba” ja wiem kto jest wrogiem Zwiazku Radzieckiego”. Na co Gomulka” tak ,tak, Gomulka wrag ,Ochab wrag”. Chruszczow sie zorientowal ze nabredzil i sie wycofal.

  29. panie Ratnik: A przepraszam bardzo pan Wielicki wobec mnie uprzejmością grzeszy? Zaproponowałem aby wspólnie merytorycznie na temat modelu zarządzania państwem to ze strony pana Wielickiego większość to inwektywy. Jestem cały czas otwarty na dyskusję, ale musimy miec jakies pole do niej inne niż: Niemcy, Hitler, szwaby i tego typu pierdoły. A co do mojej znajomość języka polskiego to raczej nie mam sobie nic do zarzucenia w tej kwestii, za to panu z uprzejmości nie będę wytykał błędów stylistycznych i gramatycznych w komentarzach

  30. @Lukasz Wielicki Dlaczego Pan mowi o” kibicowskiej batalii” w czasie przeszlym? Wlasnie mysle o nowym artykule na ten temat.Walka trwa.

  31. @foxman Po polsku zaczynac wypowiedz per „Panie Ratnik” albo „Panie Wielicki” to zwykle chamstwo. Jezeli sie z kims jest blizej to sie daje imie, a jesli nie, to lepiej sie ograniczyc do @.

  32. Szanowny Panie Antoni Ratnik: Wydaje mi się, że jest pan nieco przewrażliwiony na punkie form grzecznościowych. W języku polskim forma Panie {nazwisko} nie jest niczym niestosownym. Tym bardziej w komentarzach internetowych jeśli ktoś podpisuje się nazwiskiem to zastosowanie go oznacza skierowanie odpowiedzi właśnie do tego, a nie innego użytkownika. Sam znam „małpy” czyli @ nie jest już taki jednoznaczny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *