Potrzebny biegły!

Sąd Rejonowy w Lublinie nie znalazł podstaw dla dopuszczenia dowodu z opinii biegłych z zakresu historii – uznał jednak za zasadne zapoznanie się z opinią specjalisty z zakresu języka polskiego, analizy tekstów literackich, czy lingwistyki.

Oczywiście, zadanie tego rodzaju trudno by było powierzyć komuś obawiającemu się skrzywienia warg redaktorów „Gazety Wyborczej”, czy też mającemu problem z analizą tekstów Richarda Coudenhove-Kalergi czy… Jarosława Haszka (takie bowiem cytaty, przypisane red. Wysokowi, są przedmiotem niniejszej sprawy). Potrzebna jest więc osoba tyleż fachowa, co odważna.

Biegłym sądowym może być ustanowiona osoba, która jest wpisana na listę biegłych sądowych, jak również będąca ekspertem (tj. – jak się przyjmuje – przynajmniej doktorem w danej dziedzinie), który na takiej liście nie figuruje. To sąd decyduje, czy ktoś posiada wiedzę specjalistyczną w opisanym zakresie. Pod uwagę brana może być osoba, która:

1)    korzysta z pełni praw cywilnych i obywatelskich;

2)    ukończyła 25 lat życia;

3)  posiada teoretyczne i praktyczne wiadomości specjalne w danej gałęzi nauki, techniki, sztuki, rzemiosła, a także innej umiejętności, dla której ma być ustanowiona;

4)    daje rękojmię należytego wykonywania obowiązków biegłego;

5)    wyrazi zgodę na ustanowienie jej biegłym.

Dla porządku należy nadmienić, że za sporządzenie opinii Sąd wypłaci biegłemu wynagrodzenie. Sprawa jest bardzo pilna – red. Wysok musi zgłosić wniosek o powołanie biegłego najpóźniej na najbliższej rozprawie – tj. 26 kwietnia 2012 r. Odważnych i fachowych polonistów prosimy o kontakt na adres e-mail: mndystrybucja@o2.pl

(karo)

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Potrzebny biegły!”

  1. Z jednego z ostatnich wniosków red. Wysoka, o pominięcie dowodu z jednej z opinii biegłych: „Pan dr hab. Konrad Zieliński – autor fałszywej w moim przekonaniu i nierzetelnej opinii, na podstawie której toczy się niniejszy proces – na rozprawie przyznał, że pobiera granty od instytucji izraelskich (zeznanie jest w aktach). W związku z tym zaistniała przesłanka wymieniona w artykule 196 kpk, która nakazuje w takim wypadku pominięcie dowodu z tej opinii oraz wyznaczenie innego biegłego. Podnoszę, że dwukrotnie przedstawiłem Sądowi kandydatury kompetentnych pracowników naukowych (prof. M. Ryba oraz prof. Wolniewicz), które mogły być powołane w tym charakterze twierdząc, że osoby te nie są specjalistami w dziedzinie, która może być rozstrzygająca w sprawie. Jednocześnie dr hab. Konrad Zieliński jest historykiem – i rozumując logicznie jego ekspertyza winna być wyłączona z akt lub należy również dopuścić ekspertyzę wskazanego przeze mnie prof. Ryby. W tejże sytuacji decyzja Sądu o pozostawieniu do rozstrzygnięcia w momencie wyrokowania opinii dr hab. Konrada Zielińskiego podlega zaskarżeniu”.

  2. Drugą podstawą aktu oskarżenia jest kolejna opinia, autorstwa prof. Ryszarda Tokarskiego (językoznawcy). Na jej temat w relacjach z procesu czytamy: „Z kolei prof. R. Tokarski, który podkreślił, że w charakterze biegłego występuje po raz pierwszy, zarzucił red. Wysokowi znieważenie Adama Michnika poprzez nazwanie go rasowo-cywilizacyjnym mieszańcem, chociaż to określenie zostało użyte w stosunku do Richarda Nikolausa Coudenhove-Kalergi (zm. w 1972 r.), który to, jak podaje „Wikipedia” był synem Henryka Jana Marii, dyplomaty austro-węgierskiego i Japonki Mitsu Aoyama. Jego prababką ze strony ojca była Maria z hr. Nesselrode Kalergis Muchanow (ukochana Norwida), córka Tekli z Górskich herbu Nałęcz. Świadek Tokarski twierdził też, że Grzegorz Wysok protestuje przeciwko zwrotowi kamienic, mimo, że inkryminowany tekst dotyczył żądań odszkodowawczych w kwocie 65 mld dolarów”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *