Rączyński: Giganci sukcesu: Hipolit Cegielski

Jak Hipolit Cegielski – filozof i nauczyciel języka polskiego oraz języków klasycznych został jednym z pierwszych polskich wielkich fabrykantów – odpowiedź na to pytanie znajdzie Czytelnik w poniższym artykule.

Słowo wstępne

W latach następujących po ,,Wiośnie Ludów” która zmusiła konserwatywne kręgi skupione wokół króla Prus Fryderyka Wilhema IV, do kolejnego złagodzenia względem ludności polskiej rygorów germanizacyjnych, wprowadzanych niejednokrotnie terrorem policyjnym, życie kulturalne Wielkopolski rozkwitło. Zawiązane zostały liczne stowarzyszenia polskie, powstała polskojęzyczna prasa, rozwijało się rzemiosło i zorganizowany ruch samokształceniowy, szczególnie wyraźny właśnie wśród młodzieży rzemieślniczej. W owych latach rozpoczął również działalność Hipolit Cegielski, następny po Karolu Marcinkowskim i nawiązujący do jego planów wybitny i wszechstronny organizator życia polskiej społeczności, nastawiony wszakże głównie na tworzenie zrębów działalności przemysłowej. Wówczas zaczyna się kolejna rewolucja przemysłowa i proces budowy gospodarki kapitalistycznej. Można tu sparafrazować Mikołaja Reja i rzec: ,,A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój przemysł mają”.

Przejdźmy do biografii Cegielskiego, gdyż jego życie i wielostronna działalność w trudnych latach narodowej niewoli powinny dzisiaj – w naszych też nie najłatwiejszych czasach – stanowić dla nas wzór do naśladowania.

Krótki szkic biograficzny

Gaspar Józef Hipolit Cegielski urodził się 6 stycznia 1813 roku w Ławkach koło Trzemeszna (poznańskie). Był synem Michała Cegielskiego i Józefy z Palkowskich. W związku ze wczesną śmiercią matki i poważnymi problemami finansowymi ojca Hipolit od wczesnych lat wykazywał bardzo dużą samodzielność. W latach 1827-30 uczył kształcił się w szkole w Trzemesznie, następnie w latach 1830-35 uczęszczał do Gimnazjum św. Marii Magdaleny w Poznaniu. Dzięki niemałym umiejętnościom i świetnym wynikom w nauce, przede wszystkim w matematyce i językach obcych, otrzymał stypendium rządowe i w 1835 r. podjął studia na berlińskim Uniwersytecie Fryderyka Wilhelma. Pod kierownictwem prof. Franciszka Boppa, twórcy nowożytnej lingwistyki i językoznawstwa porównawczego, napisał Hipolit Cegielski w roku 1839 dysertację doktorską z filozofii pt. De negatione (O przeczeniu). Względy nie tyle materialne, ile patriotyczne skłoniły go do udzielania lekcji języka polskiego damom i kawalerom z kręgów przebywającej w Berlinie arystokracji polskiej. Do grona jego berlińskich uczniów należeli m.in. księżna Wanda Czartoryska z domu Radziwiłłówna oraz książę August Sułkowski, syn napoleońskiego generała i marszałka pierwszych sejmów stanowych w prowincji poznańskiej – Antoniego Sułkowskiego. Praca naukowa Zdobycie wykształcenia umożliwiło mu realizację jego ówczesnego celu życiowego, którym było objęcie posady nauczyciela w gimnazjum. W latach 1840-46 uczył łaciny, greki, języka polskiego oraz historii i geografii w Gimnazjum Marii Magdaleny w Poznaniu. Jednocześnie intensywnie pracował naukowo, publikował teksty z zakresu językoznawstwa, m.in. artykuł O powstaniu mowy i szczególnych języków (1841) i rozprawę O słowie polskim i koniugacjach jego (1842). Napisał również podręcznik gramatyki greckiej (1843) oraz szeroko znaną i parokrotnie wznawianą Naukę poezji (1845), która poza teorią poezji zawierała obszerne wypisy z literatury polskiej i na której oparł swój dalekosiężny program edukacji narodowej. Osiągnąwszy stabilizację zawodową i materialną, w 1841 roku ożenił się z Walentyną Motty (1823-59). Cegielscy mieli trójkę dzieci: syna Stefana i dwie córki – Karolinę i Zofię.

Pierwszy etap życia H. Cegielskiego zakończył się w 1846 roku, gdy odmówił wykonania polecenia władz szkolnych dotyczącego przeszukania mieszkań swoich uczniów podejrzanych o konspirację patriotyczną, podobno przygotowujących powstanie zbrojne. Cegielskiego zawieszono w obowiązkach służbowych. Nie pomogły jego apele do ministra oświaty Wielkiego Księstwa Poznańskiego Johanna Eichhorna, w których starał się przekonać władze, że wymaganie od nauczyciela, by przejmował obowiązki policjanta, nie licuje z jego stanowiskiem i godnością. Dymisję Cegielskiego zaakceptował sam król Fryderyk Wilhelm IV. Zbiegła się ona z innym bolesnym ciosem: zmarł jego serdeczny przyjaciel i wielce zasłużony dla miasta Poznania i całej Wielkopolski lekarz społecznik Karol Marcinkowski (1800-1846). Obszerną biografię Marcinkowskiego przedstawił Hipolit Cegielski dwadzieścia lat później (1866) w formie odczytu wygłoszonego na sali Bazaru Poznańskiego podczas uroczystego posiedzenia Towarzystwa Naukowej Pomocy.

Przemysł

Pozbawiony prawa nauczania Hipolit Cegielski musiał szukać dla siebie innych źródeł utrzymania.

W trudnej sytuacji znalazła się również najbliższa rodzina, żona i dziecko. Więc za poradą przyjaciół, m.in. Józefa Łukasiewicza (zasłużonego historyka i kustosza Biblioteki Raczyńskich), udał się Hipolit Cegielski najpierw na siedmiotygodniową praktykę do firmy żelaznej Jakuba Ravenego w Berlinie, gdzie znaną już sobie metodą przechodził od najniższych stanowisk wzwyż.

Po ukończeniu praktyki, dzięki wsparciu finansowemu Macieja Mielżyńskiego (polskiego działacz politycznego i społecznego, ziemianina) i Jana Sucharzewskiego (wnuka Jana Sucharzewskiego, posła ziemi gnieźnieńskiej i kaliskiej na Sejm Czteroletni 1788-92, brygadiera kawaleryjskiego), również innych zamożnych Wielkopolan, założył najpierw niewielki sklep z artykułami żelaznymi oraz warsztat naprawy narzędzi rolniczych. Po kilkunastu latach ciężkiej walki konkurencyjnej z Niemcami zakład Cegielskiego zaczął się stopniowo rozrastać i przeobrażać w duże przedsiębiorstwo przemysłowe. Gdy jego właściciel nabył nowe tereny przy ulicy Strzeleckiej (1859), powstała odlewnia żelaza, a liczba robotników stale rosła. W roku 1868 fabryka zatrudniała już około 300 pracowników. Dość dużo, jeśli wziąć pod uwagę to, że najpoważniejsza wówczas firma pruska Juliusza Moegelina, produkująca kotły i cysterny, zatrudniała tylko 70 robotników.

Zakłady Cegielskiego produkowały w pierwszym rzędzie narzędzia i maszyny potrzebne rolnictwu, a więc siewniki, pługi, brony, młockarnie, sieczkarnie i wiele innych. Sprowadzał z zagranicy niektóre gotowe modele i je doskonalił.

Znakomitym poligonem doświadczalnym były wzorowo prowadzone majątki zaprzyjaźnionych ziemian polskich, m.in. Gustawa Potworowskiego, Macieja Mielżyńskiego, generała Dezyderego Chłapowskiego, Jana Sucharzewskiego, księcia Augusta Sułkowskiego, Karola Turny i wielu innych. Ci ziemianie pomagali mu finansowo w początkowym okresie rozbudowy fabryki.

W latach sześćdziesiątych XIX wieku wyroby Cegielskiego kupowano w innych dzielnicach Polski, a nawet w Rosji, Austrii i w Niemczech. Hipolit Cegielski rósł w potęgę, zdobywał w kraju renomę solidnego fabrykanta.

Warunki pracy w fabryce Cegielskiego

Dzień pracy w zakładach trwał 11 godzin – od 6 rano do 6 wieczór, w tym dwie dłuższe przerwy – śniadaniowa i obiadowa. Pracownicy mogli korzystać z kasy zapomogowej. Regulamin dla robotników z Fabryki Machin i Lejarni Żelaza Hipolita Cegielskiego cechował spory jak na owe czasy humanizm.

Wybudował na terenie zakładu hale magazynowe, gdzie pracownicy nabywali po cenie hurtowej środki żywnościowe i odzież. Urządzał dla pracowników zabawy i wycieczki w okolice Poznania (najczęściej do Puszczykowa). Hipolit Cegielski starał się pozyskać pracowników życzliwością i troskliwością, jak najściślej związać ich z przedsiębiorstwem, i zatrudniać głównie Polaków. Całą załogę, podobnie jak właściciela, charakteryzowało wysokie poczucie patriotyzmu i odpowiedzialności osobistej za powierzone obowiązki, które wynikało nie tylko z uświadomionej potrzeby stawienia czoła – solidną pracą – ostrej konkurencji niemieckiej, lecz także z aktualnych interesów i potrzeb narodu polskiego. Humanitarne podejście Cegielskiego do pracowników można by nazwać „kapitalizmem z ludzką twarzą”. Pięćdziesiąt lat później – jak mówi legenda – misjonarze, przybywszy z Paryża do Ameryki, zaszczepili podejście Cegielskiego do pracowników wielkiemu fabrykantowi początków XX wieku Henrykowi Fordowi, który podobnie starał się humanizować kapitalizm.

Działalność wydawnicza

Po przekwalifikowania się na kupca i fabrykanta Hipolit Cegielski znajdował czas na działalność publicystyczną, kulturalną i społeczną.

Kontynuował on program Karola Marcinkowskiego, przeciwstawiał mianowicie idei rewolucyjnych przemian i walce zbrojnej obronę interesów polskich przez legalne interwencje u władz pruskich tudzież pracę organiczną.

Poglądy te zgadzały się z hasłami, jakie podówczas głosiła Liga Polska – naczelna organizacja polityczna Wielkiego Księstwa, którą kierowali Karol Libelt i Gustaw Potworowski i która usiłowała wymóc na władzach pruskich daleko idące ustępstwa na rzecz Polaków.

W 1848 roku Cegielski założył pierwszy na tamtych terenach polski dziennik, Gazetę Polską, w której przez pewien pełnił funkcję publikującego redaktora naczelnego. Po likwidacji Gazety w 1850 roku – po ogłoszeniu przez władze pruskie restrykcyjnych zarządzeń prasowych – razem z Walentym Stefańskim i Władysławem Bentkowskim założył Gońca Polskiego, który wychodził do końca 1851 roku. Do działalności wydawniczej wrócił w 1859 roku. Założył wtedy Dziennik Poznański, który z biegiem czasu stał się jednym z najważniejszych czasopism Wielkopolski. Zarówno Gazecie, jak i Dziennikowi Hipolit Cegielski nadał charakter narodowo-liberalny.

Działalność społeczno- polityczna

Powodzenie materialne pozwoliło Cegielskiemu w końcu 1861 roku zmienić skromne mieszkanie na dużą willę przy ulicy Koziej 9. Częstymi gośćmi w nowym domu byli wybitni ziemianie wielkopolscy, profesorowie szkół średnich, redaktorzy miejscowych pism, uczeni, literaci i działacze społeczni. Dom ten stał się ogniskiem polskości w Wielkim Księstwie Poznańskim, gdzie rodziło się wiele cennych inicjatyw.

Stosunkowo skromny zakres miała działalność polityczna Cegielskiego.

Problematykę polityczną poruszał w swoich artykułach oraz w wydanej w Brukseli broszurze Sprawa polska przed Trybunałem Kongresu Europejskiego (1864).

W niej na pierwszym miejscu swego programu postawił Hipolit Cegielski ideę pracy organicznej, solidaryzmu narodowego i legalizmu, a w ramach określonych tą polityką – obronę narodowości polskiej, polskiego języka oraz polskiego stanu posiadania w rolnictwie, handlu i przemyśle. „Materialną podstawą narodowości – pisał Cegielski na łamach Gazety Polskiej w artykule Barwa nasza z dnia 6 lipca 1848 r. – jest ziemia, przemysł i handel, a kto ziemię, przemysł i handel wydaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród” [cyt. za: Hipolit Cegielski 1813-1868/Lech Słowiński, s. 22].

Obowiązkiem wszystkich Polaków, bez względu na pochodzenie, jest ,,entuzjazm dla narodowości swojej, wytrwałość i cierpliwość, rozum i ostrożność, żelazna konsekwencja, oględność na najdrobniejsze rzeczy, wreszcie wspólne i jedno zgodne działanie” [Gazeta Polska, cyt. za: jw.].

Za kardynalne wady Polaków, które wielokrotnie były przyczyną ich nieszczęść, uznawał Hipolit Cegielski ,,oziębłość dla narodowej sprawy, zwątpienie i zniechęcenie, szalone pomysły i fanfaronadę, trzymanie się dziś tego, a jutro owego […], lekceważenie i lenistwo, a wreszcie szarpanie się wzajemne” [Gazeta Polska, cyt. za: jw.].

Drogę ku lepszej przyszłości widział w wychowaniu młodego pokolenia opartym na solidnych podstawach narodowych, których jedną z głównych podpór jest język ojczysty.

Kontynuował Gazetę Polską powstały dzięki staraniom Cegielskiego Goniec Polski, dla którego pisał artykuły.

Działalność w towarzystwach gospodarczych i naukowych

Cegielskiego nieustannie zajmowała sprawa kształcenia inteligencji polskiej. Dlatego gorliwie pracował w Towarzystwie Pomocy Naukowej, stanowisko wiceprezesa TPN piastował aż do śmierci. Do jego zadań należała opieka nad uczącą się i studiującą młodzieżą – decydował o przyznawaniu stypendiów.

Stypendystów przybywało. Najliczniejszą grupę tworzyli kandydaci na nauczycieli ludowych. Pobierali nauki w seminariach nauczycielskich w Poznaniu i Paradyżu. Mniej liczną gimnazjaliści i studenci wyższych uczelni (przeważnie Berlina lub Wrocławia).

Nie zapominano o uczniach, którzy zdobywali zawody praktyczne – rzemieślnicze, rolnicze, kupieckie.

Hipolit Cegielski za fundament egzystencji narodu w warunkach politycznej niewoli uważał oświatę, naukę i pracę. W TPN grał rolę herolda nowych czasów, był duszą i inspiratorem poczynań towarzystwa.

Należał do Towarzystwa Przemysłowego, Towarzystwa Rzemieślniczego, Towarzystwa Pożyczkowego Przemysłowców Miasta Poznania oraz prezesował Centralnemu Towarzystwu Gospodarczemu. Skupiały one w swych szeregach wszystkich wybitniejszych ziemian.

Dążył też Hipolit Cegielski do nawiązania współpracy z innymi dzielnicami bądź zaborami – z Królestwem, Prusami Zachodnimi czy z Galicją. Szczególny nacisk kładł na dwutorowe kształcenie młodych rolników: w zawodowych szkołach rolniczych i w formie praktyk we wzorowo prowadzonych gospodarstwach ziemiańskich.

Śmierć Cegielskiego

Udźwignięciu licznych obowiązków nie sprzyjały słabe zdrowie i częste choroby. Zmarł młodo 30 listopada 1868 roku w Poznaniu. Do opieki nad majątkiem i dziećmi (żona Cegielskiego zmarła 9 lat wcześniej) zobligował swego bliskiego przyjaciela Władysława Bentkowskiego. Wielkiego przemysłowca pochowano na cmentarzu św. Marcina. Nekropolia przestała istnieć podczas II wojny światowej. Niestety, nie odnaleziono doczesnych szczątków Cegielskiego. Obecnie na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan na Wzgórzu Świętego Wojciecha w Poznaniu znajduje się upamiętniający go obelisk z ziemią z cmentarza świętomarcińskiego.

Śmierć Hipolita Cegielskiego oznaczała dla społeczeństwa polskiego utratę przywódcy, który w szczególny sposób przyczynił się do budowania kulturowej tożsamości Polaków i do rozpoczęcia gospodarczej modernizacji kraju.

Za czynniki decydujące należy uznać tu jego wiedzę, aktywność społeczną i gospodarczą, także temperament, charyzmę świetnego mówcy oraz pragmatyzm i upór w działaniu. Cegielski był nauczycielem, przemysłowcem, społecznikiem, ale także kochającym mężem i ojcem zatroskanym o zdrowie i pomyślność członków rodziny. Łączył w sobie wiedzę i wielką kulturę osobistą z humanistycznymi i liberalnymi ideałami oraz z głębokim zrozumieniem dla spraw materialnych i dla rozwoju gospodarczego ziem polskich, co stanowiło ważny element popieranej i rozwijanej przez niego na gruncie poznańskim pracy organicznej.

Epilog

Znane jeszcze przed piętnastu laty powszechnie w naszym kraju i na świecie zakłady Cegielskiego – teraz podzielona i oddana w obce ręce niegdysiejsza chluba Poznania, Wielkopolan i Polski – od momentu założenia w 1846 roku zazwyczaj kojarzone z wielkim przemysłem, produkowały znakomite lokomotywy, wagony kolejowe, obrabiarki, silniki okrętowe i sporo innych artykułów nowoczesnej metalurgii. Blasku tym zakładom, oznaczanym symbolicznym skrótem ,,HCP”, dodała najnowsza historia Polski, pamiętny czerwiec 1956 roku, kiedy to robotnicy ,,Cegielskiego” zadokumentowali swoją obywatelską troskę o losy naszego kraju, przyczyniając się do jego odnowy.

Mimo że z nazwiskiem Cegielskiego dość mocno splata się historia naszego narodu na przestrzeni minionych 170 lat z okładem, on sam pozostał szerokim kręgom zupełnie nie znany.

Wojciech Aleksander Rączyński

Tekst ukazał się w Nowoczesnej Myśli Narodowej, którą w PDF można pobrać TUTAJ
Prosimy o wsparcie czasopisma, które jest darmowe:

Instytut Badawczy Pro Vita Bona/ Rozumieć, by dobrze żyć: http://provitabona.pl/

BGŻ BNP PARIBAS, Warszawa

Nr konta: 79 1600 1462 1841 4950 0000 0001

Dane do przelewów zagranicznych:

PL79160014621841495000000001

SWIFT: PPABPLPK


Źródła:

1. https://historia.org.pl/2013/01/06/hipolit-cegielski-1813-1868/

2. https://www.thc.org.pl/hipolit-cegielski

3. Hipolit Cegielski 1813-1868/Lech Słowiński, Krajowa Agencja Wydawnicza, Poznań 1983

Click to rate this post!
[Total: 9 Average: 5]
Facebook

2 thoughts on “Rączyński: Giganci sukcesu: Hipolit Cegielski”

  1. Niesamowite! Zaraz nad tekstem p. Chomiuka: „Inwestycje centralne jako koło zamachowe rozwoju Polski lat 70” wisi artykuł opiewający życiorys człowieka, który z powodzeniem wdrożył w Wielkopolsce całkowicie odmienny model gospodarczy, do tego zachwalanego przez Chomiuk-sovieticusa… Nie na darmo nie mam zaufania do przymiotnika „nowoczesny”, boć gołym okiem widać, że linia programowa „Nowoczesnej Myśli Narodowej” rozciąga się od Sasa do Lasa…

    1. (…)rozciąga się od Sasa do Lasa…(…)
      Wolałbym wyrażenie od lewa do prawa… chociaż te pojęcia są obecnie tak wyświechtane, że wyprane z znaczenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *