Referendum konstytucyjne w Republice Środkowoafrykańskiej

Odbyło się ono pomimo ciągłych walk między zwaśnionymi organizacjami. Uznaje się optymistycznie, że to referendum może zakończyć wojnę domową, która dzieli kraj na dwie części.

Ta była kolonia francuska od 2013 r. cierpi nieprzerwanie skutki wojny domowej toczącej się między muzułmanami a chrześcijanami. W tym właśnie czasie rebelianci z organizacji Seleka (interesy wyznawców Islamu) przejęli władzę w kraju, w którym większość to chrześcijanie. W konsekwencji tych wydarzeń oraz ostrej polityki nowych władz, powstała milicja anti-Balaka (interesy chrześcijan). Spór religijny oraz polityczny, szybko przekształcił się w militarny. Liczbę ofiar podaje się już w tysiącach, a znaczna część obywateli musiała opuścić swoje domy.

Jak podaje Organizacja Narodów Zjednoczonych, która wysłała oddziały pokojowe w ramach operacji MINUSCA, w stolicy Bangi doszło do starć w enklawie PK5, gdzie większość stanowią muzułmanie. W wywiadzie dla jednej z agencji medialnych szef misji ONZ gen. Bala Keita powiedział, że doszło do ostrzału z broni automatycznej i granatników, a celem miało być zastraszenie społeczności tam mieszkającej oraz niedopuszczenie ich do oddania głosu. W kilku miejscach musiano zamknąć lokale wyborcze do czasu odparcia ataku przez siły międzynarodowe ONZ. Według świadków, co najmniej dwie osoby zginęły. Organizacja „Lekarze bez Granic” informuje, że musiała opatrzyć 23 osoby z ranami postrzałowymi oraz szarpanymi po użyciu granatnika. Trzech żołnierzy z MINUSCA zostało lekko rannych.

Zgodnie z przyjętym politycznym planem, uchwalenie nowej ustawy zasadniczej będzie skutkowało ogłoszeniem wyborów powszechnych do Parlamentu i na urząd Prezydenta. Jako najodpowiedniejszą datę przyjęto 27 grudnia 2015 r. Cały proces referendalny, który teoretycznie powinien zakończyć wojnę domową, jest pilnowany przez 11 000 żołnierzy sił międzynarodowych oraz specjalne jednostki francuskie. W specjalnym oświadczeniu, jedna z frakcji tworzących muzułmańską koalicję o nazwie Seleka poinformowała, że liczba uchodźców jest tak duża, iż niemożliwym jest przeprowadzenie wyborów powszechnych w najbliższym czasie. Wezwano rząd tymczasowy do przesunięcia wyborów oraz unieważnienia samego referendum konstytucyjnego.

Niepokojące wydarzenia miały też miejsce w Kaga-Bandoro, którą uważa się za twierdzę koalicji Seleka i gdzie przewodzi Adam Noureddine (lider jednej z frakcji organizacji Seleka). Bojownicy mieli zaatakować lokale wyborcze i je splądrować. Natomiast w Bossangoa, którą uznaje się za zaplecze dla obalonego prezydenta Francoisa Bozize, ataki były tak silne, że większość mieszkańców zrezygnowała z możliwości oddania głosu w obawie o swoje życie. Uprawnionych do głosowania było ponad 2 miliony mieszkańców Republiki Środkowoafrykańskiej, lecz problemy miały dotknąć około 20% wszystkich lokali wyborczych.

Nowa ustawa zasadnicza, nad którą przeprowadzono referendum, ogranicza pozycję ustrojową Prezydenta na rzecz Parlamentu. Dotychczasowa jedna izba władzy ustawodawczej zostałaby podzielona i powstałby Senat. Poza tym, powołuje do życia Specjalny Trybunał Karny, który ścigałby osoby odpowiedzialne za przemoc w ostatnich trzech latach.

Sytuacja w Republice Środkowoafrykańskiej uległa zdecydowanemu zaostrzeniu pod koniec 2012 r. Dotychczas skłócone muzułmańskie środowiska polityczne, luźno zrzeszyły się w koalicji o nazwie „Seleka”, a na jej czele stanął Michel Djotodia – podstawą tej koalicji były organizacje: Convention des Patriotes pour la Justice et la Paix (CPJP), l’Union des Forces Démocratiques pour le Rassemblement (UFDR), le Front Démocratique du Peuple Centrafricain (FDPC), la Convention Patriotique du Salut du Kodro CPSK. Należy zauważyć, że w analizowanym państwie większość to chrześcijanie (około 50%) a muzułmanie to tylko 15% – natomiast 35% obywateli kultywuje tradycyjne wierzenia. Rebelianci z organizacji Seleka zdobyli stolicę a Djotodia ogłosił się Prezydentem. Zrezygnował ze stanowiska w styczniu 2014 r. na skutek międzynarodowych presji. Dotychczasowy prezydent François Bozizé, który przejął władzę poprzez wojskowy zamach stanu w 2003 r., został zmuszony do ucieczki do Demokratycznej Republiki Kongo. Przyjmuje się, że anti-Balaka powstała w sierpniu 2013 r. a głównymi członkami są młodzi obywatele najczęściej bez wykształcenia oraz byli żołnierze służący w czasach prezydentury Bozizé. Obok lokalnie tworzonych formacji samoobrony w skład anti-Balaka ma wchodzić głównie Association of Central African Farmers ACP, które uznaje się za ruch ludowy skierowany przeciwko Seleka oraz Front for the Return to the Constitutional Order in Central Africa FROCCA, formacja milicyjna skupiająca byłych żołnierzy. Siła obliczana jest na 72 000 członków. Balaka w języku sango znaczy „maczeta”.

Krystian Chołaszczyński

Źródła: 

S. Leger Kokopakpa, Central African Republic voters brave violence in crucial referendum, 13 grudzień 2015, http://www.reuters.com/article/us-centralafrica-referendum-idUSKBN0TW07Z20151213#L7irZeS0BfcbKPl8.97, [dostęp dn. 14.12.2015]

Centrafrique: référendum sous haute tension, deux morts à Bangui, 13 grudzień 2015, http://www.lemonde.fr/afrique/article/2015/12/13/referendum-constitutionnel-en-centrafrique_4830757_3212.html, [dostęp dn. 14.12.2015].

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *