– Nasze oburzenie dotyczy nie tylko pana Staruchowicza, którego w poprzedniej kadencji popierali politycy PO, pisząc dla niego listy poręczające. Nasz oburzenie dotyczy raczej zjawiska, Donald Tusk znalazł sobie kibiców, nie tylko tych którzy popełniają przestępstwa na stadionie, ale wszystkich tych, którzy nie zgadzają się z rządem, jako przeciwników – powiedział Adam Hofman, rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości, komentując zachowanie Piotra S., który uderzył piłkarza Legii Warszawa, Jakuba Rzeźniczaka.
O Piotrze S. powiedział: – Za wszystko powinien ponieść konsekwencje, bo od tego jest państwo. O tym rozstrzygnie sąd, ale nas interesuje atmosfera, która się wytworzyła, jest taka: krytykujesz rząd, masz problemy w pracy, w szkole, w domu. Grupą specjalnego prześladowania są kibice, którzy krytykują rząd. 1. sierpnia, kiedy pod glorią (gloria victis -red.) kibice przychodzą uczcić powstańców, powiedzieć że polskie państwo podziemne jest ważne, szczególnie tego dnia policja powinna być tak wyczulona. Sąd osądzi, czy Piotr Staruchowicz popełnił przestępstwo, ale opozycja nie może się zgadzać na atmosferę przeciwko kibicom krytykującym rząd. Jak bije powinien ponieść karę, ale za krytykę rządu żaden kibic nie powinien mieć problemów.
a.me.
1/Oswiadczenie rzecznika PiS jest sformulowane w kulawej i trudnej do zrozumienia polszczyznie postperelowskiej. 2/Kibice chyba powinni PIS-owi patrzec na palce, bo sojusze z partiami politycznymi zawsze sie zle koncza dla wszystkich. 3/Jezeli slowa rzecznika „Jak bije powinien ponieść karę”( pominawszy juz watpliwe rozpoczynanie zdania od „jak”) sa aluzja do slynnej bojki w poczekalni przychodni lekarskiej, to rzecznik grubo sie myli, bo takie blahostki nadaja sie w najlepszym razie do rozpatrzenia przez sad kolezenski. 4/Slowa” Za wszystko powinien ponieść konsekwencje, bo od tego jest państwo. O tym rozstrzygnie sąd” sa zas socjalistycznym belkotem. Warte PiS tyle co PO.
@Antoine Ratnik. Ad.2 Niech się pan o to nie martwi. Odnośnie samego zatrzymania i osadzenia Piotra Staruchowicza w areszcie śledczym, to jest to postępowanie stylu iście stalinowskim. Sam moment zatrzymania obliczony ewidentnie na konfrontację z kibicami (policja nie musiała go zatrzymywać akurat tego wieczoru, przecież Piotr miał dozór, więc i tak w sobotę musiałby sam zajrzeć na komendę, w przeciwnym razie wyrok w zawiasach gwarantowany), powód zatrzymania na kilometr śmierdzi lewizną, zaś sam „poszkodowany” wg. tego co udało się ustalić A. Majewskiemu jest najprawdopodobniej policyjnym konfidentem. Dodajmy jeszcze do tego pobicie zatrzymanego przez eskortujących go funkcjonariuszy i mamy politykę miłości w całej krasie.
@Przemysław Gołębiowski Problem lezy jeszcze gdzie indziej.Kibice sa przesladowani od samego poczatku poniewaz sa ludzmi normalnymi i cywilizacyjnie zdrowymi dzialajacymi w dynamicznych grupach.Sprawa sloganow i transparentow na stadionach jest pozniejsza, ona tylko cala sprawe przyspieszyla.Rzad przesladuje kibicow glownie ze wzgeldu na swoj rewolucyjny i socjalistyczny charakter. Rzecznik Hofman stara sie zas przedstawic kibicow jako ruch antyrzadowy.Tymczasem wcale tak nie musialo byc. Gdyby nie bylo absurdalnego zamykania stadionow i prowokacji, to by to wszytko moglo inaczej wygladac.Poniewaz PiS sam jest partia rewolucyjna, dlatego sie troche przestraszylem. PS.Bicie zatrzymanych w radiowozach i na komendach jest typowa praktyka perelowska, tak samo jak ciagle kontrole tozsamosci przez policje sa niedopuszczalna agresja wobec ludzi spokojnie siedzacych na lawkach i czytajacych ksiazki – to ostatnie sam widzialem w Warszawie. Z punktu widzenia wolnosci politycznych, juz ostatecznie dostac kilka razy palka jest mniej szokujace niz musiec pokazac swoj dowod osobisty, ktory w ogole nie powinien nawet istniec.
Jezeli zas chodzi o samego Pana Staruchowicza, oto co pisze GW: http://wyborcza.pl/1,75248,10256757,_Staruch__zostaje_za_kratkami.html#ixzz1XQaD60BL