– Nasze doświadczenia z ostatnich 300 lat nauczyły nas, że jeśli Rosja nam czymś grozi, to my traktujemy to poważnie – oświadczył dzisiaj szef dyplomacji Polski Radosław Sikorski w wywiadzie dla radia Echo Moskwy.
W ten sposób minister spraw zagranicznych, który złożył wizytę w stolicy Rosji, odniósł się do zapowiedzianego przez prezydenta Dmitrija Miedwiediewa rozmieszczenia w graniczącym z Polską obwodzie kaliningradzkim ofensywnych rakiet Iskander w odpowiedzi na plany ulokowania elementów tarczy antyrakietowej USA w Europie.
Sikorski podkreślił, że „ta logika wyścigu zbrojeń Polskę rozczarowuje”. – Myśleliśmy, że mamy tę logikę za sobą. Polska jest ostatnim krajem, który chciałby powrotu wyścigu zbrojeń. Wolimy logikę otwierania granic, a nie straszenia – oznajmił.
-asd
Jakie on ma w końcu poglądy mniej lub bardziej prorosyjskie czy mniej lub bardziej niechętne Rosjanom bo już nie wiem….