Tajwan od lat wykorzystuje kulturę i edukację jako narzędzie budowania swojego wizerunku na świecie. Jednym z elementów tej strategii są Taiwan Centers for Mandarin Learning (TCML) – instytucje, które łączą naukę języka z promowaniem wartości liberalno-demokratycznych, liberalnej koncepcji praw człowieka oraz idei różnorodności (także multikulturalizmu), w tym afirmacji dla społeczności LGBT.
Demokratyczna Partia Postępowa (DPP) odgrywa kluczową rolę w ideowym i politycznym zapleczu działalności Taiwan Center for Mandarin Learning (TCML). To właśnie rząd kierowany przez DPP w 2021 roku uruchomił program TCML jako alternatywę dla chińskich Instytutów Konfucjusza, chcąc promować język mandaryński w duchu tajwańskiej lewicy liberalnej.
Demokratyczna Partia Postępowa traktuje TCML jako element swojej dyplomacji kulturalnej i językowej, mający wzmocnić międzynarodową pozycję Tajwanu poprzez edukację, kulturę i wartości liberalno-demokratyczne. W praktyce oznacza to, że działalność centrów odzwierciedla polityczną wizję DPP – podkreślanie odrębności Tajwanu od Chin kontynentalnych, wspieranie praw człowieka oraz promowanie pozytywnego wizerunku kraju otwartego i tolerancyjnego, w tym wobec społeczności LGBT+.
Program wyjazdowy i edukacyjny Taiwan Center for Mandarin Learning (TCML) pełni rolę ważnego elementu strategii językowo-kulturowej Tajwanu, zakotwiczonej w idei „nauki mandaryńskiego z tajwańskimi wartościami”. Inicjatywa ta wspierana jest przez Overseas Community Affairs Council (OCAC) i ma na celu tworzenie zagranicznych centrów, które nie tylko umożliwiają naukę języka mandaryńskiego z użyciem tradycyjnych znaków, lecz także promują zestaw wartości związanych z kulturą, społeczeństwem i historią Tajwanu. Komunikacja TCML konsekwentnie odwołuje się do takich pojęć jak wolność (自由 zìyóu), różnorodność (多元 duōyuán) i otwartość (開放 kāifàng), co czyni program językowy narzędziem nie tylko edukacji, lecz również subtelnej promocji konkretnego światopoglądu.
Istotnym elementem tej komunikacji jest włączenie wątków dotyczących praw człowieka, a w szczególności przywilejów dla środowiska LGBT. Na oficjalnej stronie TCML znajduje się materiał zatytułowany „Taiwan stand with diversity”, w którym podkreślono, że w 2019 roku Tajwan stał się pierwszym krajem w Azji, który zalegalizował małżeństwa jednopłciowe. W tekście przedstawiono to wydarzenie jako kamień milowy na drodze do społeczeństwa, które obejmuje różnorodność, wolność i otwartość. Taki przekaz łączy naukę języka z promowaniem liberalnych wartości i postrzegania Tajwanu jako państwa liberalnego oraz otwartego na progresywne standardy praw człowieka.
Elementy tej narracji pojawiają się również w kanałach społecznościowych TCML, które regularnie publikują posty z okazji Taipei Pride czy Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka. W komunikatach tych używa się hashtagów takich jak #LGBTQ czy #LoveIsLove, łącząc tym samym wizerunek marki TCML z konkretnym zestawem poglądów.
W szerszym kontekście takie działania wpisują się w strategię dyplomacji kulturowej Tajwanu, która ma na celu wzmocnienie jego międzynarodowego wizerunku. W obliczu ograniczonego formalnego uznania oraz presji politycznej ze strony Chińskiej Republiki Ludowej, Tajwan wykorzystuje miękką siłę – soft power – by zaprezentować się światu jako państwo nowoczesne, tolerancyjne i wolne. Wprowadzenie małżeństw jednopłciowych w 2019 roku stało się jednym z najczęściej podkreślanych dowodów „postępowości” Tajwanu, a programy takie jak TCML pozwalają te idee w sposób naturalny przenosić do dyskursu edukacyjnego i kulturalnego za granicą.
Choć głównym celem TCML pozostaje nauka języka i propagowanie tajwańskiej kultury, jego branding i komunikacja wyraźnie odzwierciedlają założenie, że język jest nierozerwalnie związany z wartościami, jakie reprezentuje Tajwan.
Tym samym TCML funkcjonuje jako przykład miękkiego narzędzia promocji tożsamości narodowej, w której edukacja językowa przenika się z przekazem o wartościach demokratycznych i równościowych. Tajwan, poprzez takie instytucje, nie tylko eksportuje swój język i kulturę, ale także subtelnie promuje własny model społeczny — oparty na wspomnianych wartościach demoliberalnych.
Polski oddział Taiwan Center for Mandarin Learning przedstawiany jest jako niewinna instytucja promująca język i kulturę, ale w rzeczywistości pełni znacznie szerszą rolę — ideologiczną i polityczną. Pod przykrywką edukacji językowej funkcjonuje struktura, która przenosi na polski grunt elementy tajwańskiej „soft power”, mocno zakorzenione w liberalnej agendzie społecznej. Na czele tego ośrodka stoi dr Nastazja Nell Stoch, osoba o podwójnym – tajwańsko-polskim – obywatelstwie, znana z aktywnego zaangażowania w promocję praw LGBT, aborcji i światopoglądu progresywnego. W mediach społecznościowych otwarcie popierała ruchy feministyczne i liberalne środowiska polityczne, w tym Rafała Trzaskowskiego podczas wyborów prezydenckich, uznając go za symbol „nowoczesnej, europejskiej Polski”. Tak ukształtowane środowisko nie jest neutralne. Zamiast skupiać się wyłącznie na nauce języka mandaryńskiego, TCML promuje określoną wizję świata – opartą na relatywizmie moralnym, liberalnych postulatach i wrogości wobec konserwatywnych wartości, które stanowią fundament polskiej kultury. Współpracownicy Stoch, tajwańscy nauczyciele i aktywiści, otwarcie manifestują antychińskie i pro-separatystyczne poglądy, przenosząc napięcia z Azji Wschodniej do europejskiego kontekstu. W swoich wypowiedziach porównują chińskie i konserwatywne środowiska polityczne do „autorytaryzmu”, próbując jednocześnie w Polsce budować wizerunek Tajwanu jako „oazy wolności” i „azjatyckiego Zachodu”. Wszystko to wpisuje się w szerszy schemat miękkiego wpływu, w którym nauka języka i kultura stają się narzędziem kształtowania opinii publicznej. Tajwan, podobnie jak inne państwa, prowadzi własną dyplomację kulturalną – ale problem zaczyna się wtedy, gdy pod jej szyldem promowane są treści obce polskiemu systemowi wartości. Polska, z jej tradycją chrześcijańską i konserwatywnym etosem, nie powinna być miejscem, w którym instytucje finansowane z zagranicy wpływają na światopogląd młodych ludzi w sposób niejawny, wykorzystując autorytet edukacji i akademickiej neutralności.
Stypendia tajwańskie dla polskich słuchaczy – na naukę języka mandaryńskiego – stanowią przedłużenie agendy woke z USA. Nie bez powodu amerykańska lewica – za pomocą wielu zagranicznych partnerów – wspiera przewrót ideologiczny w krajach trzecich. Jak widać, prymat ideologii w TCML zwycięża z walką o uznanie Tajwanu za niezależne od Chin państwo. Ciężko to określić jako racjonalne, dlatego być może stanowi to jedynie przedłużenie działań, które szerzyli Amerykanie za czasów USAID…
Konrad Smuniewski



Na Tajwanie panuje legendarna, XIX-wieczna Wolność, Własność oraz Sprawiedliwość. Społeczeństwo jest nowoczesne, burżuazyjne, wolnorynkowe i kapitalistyczne. Index of Economic Freedom Tajwanu plasuje ten kraj na IV pozycji na świecie. Poziom zamożności Tajwańczyków jest wyższy niż Francuzów czy Brytyjczyków, czego nie można powiedzieć o konserwatywno-komunistycznych towarzyszach z ChRL, którzy mają PKB per capita niższy niż Rosja.
Komentarze Heritage to albo AI, albo jakiś powielany wzorzec. Chociaż jak się wgryźć głębiej, to może i wierzycie w to, co piszecie. Wszak Heritage…
A ja się zastanawiam jak oni tego dokonali – przecież nie byli w UE i nie dostawali funduszy za darmochę. My natomiast z pomocą UE osiągnęliśmy mniej. To samo dotyczy Korei Południowej. Kto to potrafi wytłumaczyć? Szczególnie z grona euroentuzjastów. Ponadto kiedy dolar idzie w górę my automatycznie spadamy w rankingach a obecnie dolar jest na rekordowo niskich poziomach, co winduje nas w rankingach.
Co tu jest do wytłumaczenia? Amerykańska forsa w latach zimnej wojny. Mieli po prostu przywódców którzy umieli dobrze wykorzystać amerykańskie pieniądze. Na Tajwanie Czang Kaj-Szek, w Korei Południowej Syngman Rhee.
Poza tym co my porównujemy Tajwan i Koreę do UE? UE i MFW instruowały nasz kraj w kierunku likwidacji przemysłu żeby nie robić Europie Zachodniej konkurencji, a Korea Południowa i Tajwan dostawały z Ameryki pieniądze, czy tam inwestycje na zbudowanie swojego przemysłu.
Gratuluję Autorowi wyboru tematu.
Czyżby pierwszy Polak który osiągnął pierwszą prędkość kosmiczną i opuścił PADÓŁ polskiego DUOPOLU . A zarazem wyrwał się z przyciągania BALU WAMPIRÓW.
Czy mamy podobnych kosmonautów orbitujących poza PADOŁEM DUOPOLU ?
Dotychczas mieliśmy Hermaszewskiego i Uznańskiego ( ͡° ͜ʖ ͡°)