„Stworzenie czy ewolucja? Dylemat katolika”, Michał Chaberek OP

Stworzenie czy ewolucja? Dylemat katolika, Michał Chaberek OP, rozm. Tomasz Rowiński, Warszawa 2014, ss. 262

            Książka pod tytułem „Stworzenie czy ewolucja? Dylemat katolika” to dzieło nowoczesne, jeżeli chodzi o formę przekazu i bliskość wobec problemów współczesnych społeczeństw, a jednocześnie tradycyjne w kwestiach fundamentalnych dla naszej cywilizacji. Stanowi ona dojrzały owoc współpracy pomiędzy ojcem Michałem Chaberkiem – dominikaninem, doktorem teologii fundamentalnej a Tomaszem Rowińskim – historykiem idei i publicystą. Daje szereg odpowiedzi i nieoczkiwanych alternatyw na pytanie „Bóg czy Darwin?”. Jak dowodzą bowiem autorzy publikacji, znacznie bardziej fascynujące jest poszukiwanie rozwiązania tej zagadki czy też poniekąd dowodzenie istnienia niebanalnych perspektyw spojrzenia na jej istotę, aniżeli wypowiedzenie jednego z dwóch słów umieszczonych w pytaniu.

            Obszar refleksji zawartej na kartach książki wyznaczają cztery zasadnicze punkty: stworzenie, ewolucja, wiara i nauka. Jak się jednak okazuje, nie tworzą one nieprzekraczalnych barier ani granic poznawczych, ale punkty orientacyjne umożliwiające odnoszenie się do kluczowych dzisiaj kwestii oraz ustalanie dystansu pomiędzy leżącymi nieopodal nich fenomenami. Warto jednocześnie być ostrożnym w kreśleniu łączących je linii, każdy intelektualny ruch poprzedzać pogłębioną refleksją zakładającą rozważenie argumentów i kontrargumentów. Tylko bowiem takie pełne namysłu i zrozumienia podejście może sprawić, że świat będzie się jawić jako znacznie mniej skomplikowany. Co ciekawe, tylko ono jest w stanie uświadomić nas co do sensu i znaczenia dla naszego życia tych problemów. Zbyt wiele rzeczy wszak zajmuje nas dzisiaj nie ze względu na swą wagę, lecz raczej medialny charakter, czego autorzy dowodzą zastanawiając się nad PR-owskimi sztuczkami.

            Na kanwie dążenia do odpowiedzenia na tytułowe pytanie, autorzy sformułowali szereg kolejnych pytań, które niejednemu czytelnikowi spędzą sen z powiek. Można również przypuszczać, że odświeżą konflikty pomiędzy różnymi postawami, ożywiając przy tym kontrowersje, jak przy pytaniu o to czy człowiek pochodzi od małpy i czy nauka i Pismo Święte zgadzają się w gestii powstania życia. Wiele spośród poruszonych problemów wpisuje się także w toczące się dzisiaj debaty na temat gender, a także odnosi się bezpośrednio do argumentów jej stron, na przykład feministek. Wszakże autorzy pytają i skutecznie, acz inspirująco pytają czy Ewa powstała z żebra Adama oraz z jakich powodów nauka o ewolucji nieustannie wywołuje coraz do bardziej rozżarzone emocje. Niesłychanie interesujące są też kwestie z obszaru powszechnej historii, a także pamięci historycznej ukazane w relacji z problematyką ewolucji czy przedstawienie władzy w świetle istoty biopolityki. Fascynujące jest jak płodne mogą być rozmyślania nad odpowiedzią na pytanie: czy Darwin odpowiada za obozy śmierci…

            Trzeba także zauważyć, że autorzy nie skoncentrowali się tylko i wyłącznie na kwestiach popularnych i często dyskutowanych w ramach medialnego dyskursu. Swą cenną uwagę poświęcili również na dociekania o kreacjonistach. Rozważyli ich status: radykalnych tradycjonalistów. Ośmielili się nawet zapytać czy może po prostu są oni nieukami… W ogóle warto zwrócić uwagę na to, że Michał Chaberek i Tomasz Rowiński podważyli sens dotychczasowych konfliktów związanych z ewolucją i stworzeniem. Zanegowali wartość stawek istniejących w tychże konfliktach, zmuszając tym samym do reinterpretacji sformułowań z zakresu autodefiniowania czy określania człowieczeństwa. Prawdopodobnie odwrócili do góry nogami koncepcję nauki o Stworzeniu, w czym tkwi największa wartość tej gorąco polecanej pracy.

            Rozmowa Michła Chaberka i Tomasza Rowińskiego zamieszczona w książce pod tytułem „Stworzenie czy ewolucja? Dylemat katolika” zawiera propozycje nowego ustosunkowania się do kwestii stworzenia oraz ewolucji, a ściślej – po prostu pochodzenia człowieka. Daje nowatorskie, sformułowane na miarę czasów globalizacji i właściwości XXI wieku spojrzenia na treść tych pojęć. Pokazuje oraz dowodzi, że warto poszukiwać ścieżek wiodących wzdłuż i w poprzek równoległych dróg, którymi chadzali fundamentaliści katoliccy oraz naukowcy i teologowie. Jest to więc lektura ze wszech miar dojrzała oraz godna uwagi myślącego człowieka.

 Krzysztof Wróblewski

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “„Stworzenie czy ewolucja? Dylemat katolika”, Michał Chaberek OP”

  1. 1/ Czy stworzenie i ewolucja MUSZĄ się wykluczać? 2/ Czy ewolucja MOŻE być jednym z mechanizmów stworzenia? 3/ W szczególności, czy ewolucja może być mechanizmem optymalizacji NOWYCH struktur powstałych w fazach tradycyjnie rozumianej kreacji? W optymalizacji systemów np. konstruktor może zaprojektowąć jakąś nowatorską strukturę (nieomal „creatio ex nihilo”), a potem bezduszni „obliczeniowcy” optymalizują toto np. algorytmem genetycznym, aż dostana rozwiazanie wystarczająco dobre. Dlaczego Pan Bóg nie mógłby się tak bawić?

  2. Czytałem to. O. Chaberek OP jest: /1/ kreacjonistą starej ziemi i /2/ zwolennikiem naukowości teorii inteligentnego projektu (TIP). Ad.1 Odrzuca makroewolucję, czyli przyjmuje, że ewolucja gatunków zachodzi ale tylko w ramach rodzajów/rodzin (odpowiedników dawnych, filozoficznych „rodzajów naturalnych”). Rodzaje nie ewoluują. Inaczej mówiąc mysz może wyewoluować w szczura ale nie w kozę. Dla biologii jest to naturalnie bez znaczenia bo biologiczne pojecie gatunku wyznacza bariera rozrodcza a nie o metafizyczne rozróżnienia. Druga sprawa: człowiek należy do rodziny naczelnych i w celu zaprzeczenia pochodzenia od „wspólnego przodka” trzeba zrobić dla niego wyjątek od zasady. Ad.2 Niestety również TIP nie zalicza się do teorii naukowych, bo wymogiem wyjaśniania intencjonalnego, jak każdego innego typu wyjaśniania naukowego, jest podatność motywów wyjaśniających na sprawdziany. A TIP w ogóle nie podaje JAKA była intencja projektanta, mówi tylko, że JAKAŚ była. Nie wiadomo nawet, co mamy sprawdzać. Wartość eksplanacyjna zerowa. Podsumowując: książka zawiera typowe, filozoficzne dywagacje wykazujące NIESPRZECZNOŚĆ pewnych pomysłów np. ulepienia człowieka z gliny, uzupełnione o egzegezę z tradycji katolickiej. Warto przeczytać. To jedna z tych pozycji, których autorzy-filozofowie tłumaczą naukowcom, że ci nie rozumieją swoich teorii. Hegel w taki sam sposób tłumaczył mechanikę Newtona tj. „lepiej” niż sam Newton a Bergson szczególną teorię względności, jej twórcy-Einsteinowi. Zobaczymy jak będzie z Chaberkiem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *