„W warunkach paraliżu systemu ochrony porządku publicznego, rozkiełznanych działań bandyckich „Prawego Sektora” i podobnych ugrupowań nasz kandydat, jego mężowie zaufania i agitatorzy faktycznie zostali pozbawieni możliwości prowadzenia kampanii wyborczej nie tylko w zachodnich obwodach, ale i w naszych bazowych regionach. Demolują partyjne komitety, palą domy komunistów, grożą i terroryzują członków komisji wyborczych” – czytamy w oświadczeniu kierownictwa Kompartii.
Lider KPU przedstawił też ostrą ocenę sytuacji politycznej w kraju: „Wszystko wskazuje na to, że neofaszystowska władza, która zaistniała w rezultacie zamachu stanu i faktycznie roznieciła wojnę domową przeciw własnemu narodowi, nie powstrzyma się przed niczym, aby tylko utrwalić dyktatorski, terrorystyczny reżim oraz wzmocnić pozycję prozachodnich, kompradorskich kręgów ukraińskiej burżuazji, której interesy reprezentuje i na której się opiera”.
Wcześniej z podobnych powodów jak Symonenko ze startu w wyborach zrezygnował lider ruchu „Jugo-Wostok” Oleg Cariow, były deputowany Partii Regionów.
http://www.kpu.ua/obrashhenie-kandidata-v-prezidenty-ukrainy-p-n-simonenko/