Ze startu z wyborów prezydenckich zrezygnował były polityk Partii Regionów Oleg Cariow, który prezentował się jako kandydat Południowego-Wschodu Ukrainy. Swoją decyzję uzasadnił niemożnością prowadzenia kampanii wyborczej w warunkach „zagrożenia dla życia”. Dwa tygodnie temu Cariow został pobity w Kijowie przez bojówkarzy „Prawego Sektora”.
Polityk ujawnił też, że od początku jego udział w kampanii wyborczej miał określony cel polityczny. – Moim głównym celem było wykorzystanie statusu kandydata dla tego, żeby dotrzeć z głosem Południowego-Wschodu do mieszkańców pozostałej części kraju, w tym do Zachodu Ukrainy – wyjaśnił.
Cariow wezwał do rezygnacji także innych kandydatów odwołujących się do południowo-wschodniego elektoratu: Piotra Symonenko, Michaiła Dobkina, Siergieja Tyhypko i Renata Kuźmina. „Nie możecie nie rozumieć, że uczestnicząc w tych wyborach gracie na rzecz bezprawnej „władzy” i legitymizujecie nie tylko ją, ale i podjętą przez nią decyzję rozpoczęcia wojny domowej przeciwko wschodnim regionom! Ryzykujecie, że znajdziecie się w roli zdrajców interesów swoich wyborców, którzy teraz w akcjach protestacyjnych bronią swojej ludzkiej godności i prawa do zachowania rodzimej kultury, języka i tradycji” – czytamy w apelu Olega Cariowa.
http://rusvesna.su/news/1398778128
a.me.