Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen z zadowoleniem przyjął zapowiedź terminu wycofania wojsk USA z Afganistanu, talibowie uznali ją za wyłącznie symboliczną, a Francja ogłosiła, że jej terminarz będzie podobny.
Rasmussen zareagował pozytywnie na te słowa. "Rozmawiałem z prezydentem Obamą. Z zadowoleniem przyjmuję jego zapowiedź rozpoczęcia wycofywania sił USA z Afganistanu w lipcu" – powiedział. "Decyzja prezydenta jest naturalnym wynikiem osiągniętych przeze nas postępów" – podkreślił.
Talibowie uznali w wydanym w czwartek komunikacie, że rozpoczęcie wycofywania wojsk amerykańskich jest "krokiem czysto symbolicznym", a twierdzenie o postępach są "bezpodstawne". USA "kilkakrotnie dawały już swemu narodowi fałszywą nadzieję zakończenia wojny ogłaszając zwycięstwo bez żadnej podstawy" – twierdzą talibowie.
Według nich, Amerykanie muszą podjąć poważne kroki, by uniknąć "bezcelowego przelewu krwi". Jak podkreślili, "rozwiązanie kryzysu afgańskiego nastąpi dopiero po całkowitym wycofaniu sił zagranicznych", a do tego momentu walka talibów będzie "z dnia na dzień coraz ostrzejsza".
Dziennik.pl
Dodał Stanisław A. Niewiński
Kapitulacja USrAela przed Islamem?