Konserwatywno-liberalny były prezydent Republiki Czeskiej, znany ze swojej niechęci do Unii Europejskiej ale też z dystansu do amerykańskiego imperializmu, czemu dał wyraz między innymi nie udzielając oparcia amerykańskiej agresji na Irak w 2003 roku, oskarżył USA, UE i władze Republiki Czeskiej o wywołanie kryzysu i wojny domowej na Ukrainie. „Zachód przyczynił się do mimowolnego zainicjowania kryzysu, za który teraz nie chce ponosić odpowiedzialności. Kryzysu tego nie rozwiążą wcześniejsze wybory” powiedział czeski polityk.
Według V. Klausa, każdy z tych trzech wymienionych przez niego zachodnich aktorów zignorował fakty, udzielając Ukrainie poparcia. Faktem natomiast, według byłego czeskiego prezydenta, jest że „Ukraina jest tworem powstałym sztucznie i musi ona pozostać w sferze wpływów Rosji (…) Jest ona kolebką państwowości rosyjskiej, rosyjskiej kultury i ojczyzną kilkudziesięciu milionów Rosjan.”. V. Klaus bardzo krytycznie ocenił też zaangażowanie ministrów spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji w kryzysie ukraińskim, nazywając je nieodpowiedzialnym.
Ronald Lasecki
Ale zaraz zaraz… Pani Tymoszenko siedziała w perdelku za przekręty przy handlu gazem. Przekrety na korzyść Rosji. Więc może jest tak, że Janukowycz po prostu „zerwał się z łańcucha”, więc Wania spuscił ze smyczy banderowców, którzy wydobyli z pierdla Piekną Julie – kumpelke Moskwy?