W sobotę odbył się kolejny Marsz Niepodległości. Gdyby nie rasistowski baner „Czysta krew czysty umysł” Marsz przeszedłby bez większego echa. Dodatkowo oliwy do ognia dodał wywiad rzecznika Młodzieży Wszechpolskiej Mateusz Pławskiego, który mówił o separatyzmie rasowym. Baner i wywiad wywołały wiele kontrowersji. Na szczęście liderzy Ruchu Narodowego jak i władz Młodzieży Wszechpolskiej odcięli się od słów rzecznika i baneru. Niestety, wiele różnej maści pseudo-konserwatystów, pseudo-nacjonalistów nie odcięło się od tych haseł. Jakikolwiek rasizm nie ma nic wspólnego z polską myślą konserwatywną jak i narodową.
Nie do końca wiadomo do kogo należał sam baner. Można się domyślać, że do nacjonalistów z tzn. Czarnego Bloku. Są to resztki po NOP, Autonomiczni Nacjonaliści, środowisko miesięcznika narodowo-radykalnego ,,Szturm”. Tworzą oni tzn. międzynarodówkę nacjonalistyczną, która wspiera banderowców z Prawego Sektora, utrzymują kontakty z NPD. Szerzej pisałem na ten temat w artykule :www.prawica.net/920. Środowisko te wzięło w obronę słowa Pławskiego, jak i treść baneru.
Nacjonaliści ci nieustannie powtarzają jak to Zachodu, USA nie lubią, jakimi są konserwatystami, katolikami. Co nie przeszkadza im głosić tez rasistowskich. Dodatkowo za główne zło na świecie uważają syjonizm. Warto zwrócić uwagę, że to właśnie w USA stosowano eugenikę na czarnoskórych mieszkańcach. Najwięcej klinik aborcyjnych w USA znajduję się na terenach zamieszkiwanych przez czarnoskórych obywateli. Czy eugenika, aborcja na czarnoskórych ma coś wspólnego z nauką Kościoła Katolickiego do którego tak chętnie się odwołują przy różnych okazjach opisywani konserwatyści, nacjonaliści?
Środowiska radykalnych nacjonalistów często ciepło odnoszą się do Ku-Klux-Klanu, organizacji rasistowskiej, protestanckiej. Nie jest tajemnicą, że amerykańscy protestanci aktywnie wspierają syjonizm.
Jeśli przyjąć kryteria rasowe to polscy nacjonaliści by musieli wyrzec się swoich epigonów. Wszak np. Stanisław Stroński, Wojciech Wasiutyński mieli wiele krwi semickiej.
Jakikolwiek rasizm czy kryteria rasowe to ostatnia rzecz o jakiej powinni myśleć polscy nacjonaliści. Ideologia rasistowska przypomina najgorsze wspomnienia z przeszłości. Rasizm zabija myślenie, rasiści podobnie jak rusofobowie, czy radykalni antykomuniści są zaślepieni swoją chorą ideologią. Rusofobia od wieków przynosi straty Polsce. Radykalny antykomunizm prowadzi do gloryfikacji zbrodniarzy z UPA, gdyż walczyli z komunistami, czy przepraszania za ,,Akcje Wisła” przez część polskich polityków. O tym czy ktoś jest dobrym Polakiem powinny decydować jego zasługi dla kraju, utożsamianie się z krajem, a nie skład krwi czy kolor skóry. Do tego odwoływała się zawsze w Polsce endecja.
Radykalni nacjonaliści głośno krzyczą „precz” z szowinizmem wobec innych narodów. Jakoś nie przeszkadza im to w głoszeniu tez rasistowskich. Środowisko radykalnych nacjonalistów wielokrotnie wspierały odrodzenie się banderowskiego nacjonalizmu. Wszak nie od dziś wiadomo, że ukraiński nacjonalizm jest skrajnie szowinistyczny, antychrześcijański i neopogański. Możemy w tym przypadku mówić o szczycie hipokryzji. Ukraińscy nacjonaliści w ostatnich latach wielokrotnie udowodnili, że ich nacjonalizm nie jest pokojowo nastawiony do innych narodów. Najlepszym przykładem działania ukraińskich szowinistów była masakra w Odessie w maju 2014 roku.
Z jednej strony radykalni nacjonaliści głośno krzyczą przeciwko emigracji różnych ludzi do Polski z Afryki i z Azji, z drugiej strony w żaden sposób nie przeszkadza im nie kontrolowana migracja Ukraińców do Polski.
Jeśli szeroko rozumiany Ruch Narodowy chce kiedykolwiek osiągnąć jakikolwiek sukces musi odcinać się od tego typu ekscesów, ponieważ nie ma to nic wspólnego z polskim nacjonalizmem jak i ze zdrowym rozsądkiem. Antypolskie i lewackie media mają na tacy argument, że w Polsce panuje rasizm, a także inne negatywne -izmy, które nie są wpisane w polską tradycję konserwatywną i narodową. Dodatkowo PIS może mówić, że są w Polsce radykałowie po stronie narodowców, jak i po stronie europejskiej opozycji. Politycy PIS mogą wtedy mówić, że to oni są tym środowiskiem zdroworozsądkowym, a na ulicy dominują radykałowie. Widać było to dobitnie przy okazji starć rok temu grup narodowców z KOD co skrzętnie PIS wykorzystywał jako siła zdrowego rozsądku.
Kamil Waćkowski
A co z tomistycznym porządkiem miłości, który nakazuje najpierw miłość i pracę dla własnej rodziny i narodu, dopiero później ewentualnie dla innych narodów i ras. A najwiekszym problemem i tragedią jest, że obecnie biała rasa wymiera wskutek feminizmu i socu! !