Luigi Brugnaro, nowy burmistrz Wenecji, nakazał wycofanie ze szkół 49 pozycji książkowych traktujących o homoseksualizmie. Książki znalazły się na „czarnej liście” i zakazane jest używanie ich w szkołach. Wśród wycofanych pozycji są tytuły takie jak francuska książeczka Jean a deux mamans o wilczku wychowywanym przez dwie wilczyce. L. Brugnaro przedstawił swoją decyzję jako spełnienie obietnic przedwyborczych i uzasadnił ją tym, że to rodzice, a nie szkoła powinni mówić swoim dzieciom o homoseksualizmie w taki sposób, w jaki uznają to za stosowne.
Decyzja burmistrza spotkała się z żywiołowym oporem: organizacje liberalne i prawoczłowiecze organizują publiczne czytania fragmentów wycofanych ze szkół książek, w wielu bibliotekach pojawiły się afisze zachęcające do czytania „zakazanych ksiąg”, do ministra oświaty skierowano również petycję z wnioskiem o przywrócenie umieszczonych na „czarnej liście” pozycji. Burmistrz L. Brugnaro w odpowiedzi obiecał do sierpnia ponownie przeanalizować decyzję i być może przywrócić część wycofanych pozycji do szkół.
L. Brugnaro 21 czerwca 2015 r. wygrał w drugiej turze wybory na burmistrza Wenecji pokonując centrolewicowego kontrkandydata Felice Cassona. Poparcia udzieliły mu między innymi prawicowe Lega Nord i Fratelli d’Italia – Alleanza Nazionale.
Sprawa decyzji burmistrza L. Bregnaro rodzi dwojakiego rodzaju wnioski:
1. Jak się okazuje, skuteczna konserwatywna kontestacja liberalizmu kulturowego wciąż jest możliwa – także w Europie. Na prawicy bardzo często słyszy się opinie, iż zagadnieniami tymi nie należy się zajmować, bowiem wokół liberalnego rozstrzygnięcia sporów kulturowych ustalił się już społeczny konsens, podważenie którego wymagałoby zaangażowania nieproporcjonalnie dużych sił. Pojawiają się nawet głosy nazywające spory kulturowe „tematem zastępczym” wobec prymarnych jakoby zagadnień ekonomicznych lub geopolitycznych. Okazuje się tymczasem, że wola polityczna może podnieść konserwatywne stanowisko obyczajowe i kulturowe nawet w krajach o ugruntowanej już liberalnej tożsamości. Europejska Europa jest zatem możliwa.
2. Błędem okazuje się związanie przez prawicę kulturowego konserwatyzmu ze społeczeństwem, przeciwko zaś państwu. Wynika to z liberalnego i demokratycznego charakteru dzisiejszej prawicy, tak więc z jej uprzedzeń ideologicznych i ograniczonej perspektywy. Postawa taka jednak nie ma sensu, ponieważ dzisiejsze społeczeństwa zachodniej Europy są liberalne, nie zaś konserwatywne. Opozycja przeciwko decyzji burmistrza L. Bregnaro ma charakter społeczny, nie państwowy. „Milcząca moralna większość” i „kraj głęboki” są dziś większością liberalną i krajem liberalnym. W heglowskiej dychotomii państwo-społeczeństwo obywatelskie, konserwatyzm musi zatem zostać związany z państwem, to zaś musi po heglowsku pochłonąć społeczeństwo obywatelskie i w ten sposób stworzyć nowego człowieka, który nie będzie już ani liberałem, ani demokratą.
Ronald Lasecki
Oprac. na podst.:
Venice mayor bans books on homosexuality, http://www.thelocal.it/20150709/venice-mayor-bans-books-on-homosexuality (09.09.2015).
В Венеции запретили книги о гомосексуализме, http://lenta.ru/news/2015/07/09/books_banned/ (09.09.2015).