Kącik Szczerych Przyjaciół Poezji Adama Mickiewicza ma zaszczyt podać dziś P.T. Czytelnikom jako niestrawną strawę dla zmysłów i dla ducha summum romantycznego delirium w wykonaniu nieżyjącego już Gustawa Holoubka.
NB. Tekst tak szokujący jak zamieszczony poniżej fragment „Wielkiej Improwizacji” wymaga komentarza. Celem prowadzonego przeze mnie „Kącika Szczerych Przyjaciół Poezji Adama Mickiewicza” nie jest prowokowanie kogokolwiek. Celem mojego przedsięwzięcia jest uświadomienie Czytelnikom, poprzez bezpośredni kontakt z tekstem, że Mickiewicz był, wbrew powszechnej opinii, wyłącznie szkodliwym buntownikiem, zdającym sobie skąd inąd doskonale sprawę z definitywnego upadku Pierwszej Rzeczypospolitej i wątpiącym w możliwość jej odbudowania.
Bojownicy o te bardzo zresztą swoiście pojętą niepodległość, (jeżeli przyjmie się mickiewiczowskie rozumienie Polski), są według poety żywymi trupami powracającymi na Ziemie i uciekającymi rano do grobu. Motyw powrotu i ucieczki jest w „Dziadach” stale obecny. Gustaw-Konrad jest przecież upiorem, którego w jednej z pierwszych scen dramatu boją się dzieci. Ale „Wielka Improwizacja” jest czymś więcej jeszcze.
Proszę uważnie wsłuchać się w tekst, doskonale zresztą mówiony przez wybitnego aktora. Upiór, poeta, wyciąga dłoń przeciw Niebu i bluźni Bogu w sposób tak jasny, że nie można zachować spokoju, kiedy jego słowa docierają do naszych uszu.
Mickiewicz przypisuje poezji (i poecie) rangę Boga. To cos więcej niż „prometeizm” „Dziadów”, o którym wszyscy tyle uczyliśmy sie w szkole. To lot ponad wyżyny Boskie, próba zabrania Bogu mocy stwarzania i podtrzymywania istnienia Świata, a wszystko to w celu przekształcenia miazgi ludzkiej w materiał szlachetny i godny.
Podczas gdy Cyprian Kamil Norwid stawiał człowieka na właściwym, wyznaczonym mu przez Boga miejscu, Mickiewicz ὕϐρις uznawał za początek człowieczeństwa i dzieła uczłowieczania człowieka (dlatego właśnie obok ataków na Mickiewicza pojawiają się na portalu, z mojej instygacji, wiersze Norwida, w hołdzie dla tego ostatniego)
„Wielką Improwizację” mógł był napisać dowolny Romantyk. Jest ona najmniej swojska z wszystkiego tego, co wyszło spod pióra Mickiewicza.
Poezja Mickiewicza, Słowackiego, a także w ogromnym stopniu twórczość literacka Stanisława Wyspiańskiego oraz kult Tatr w literaturze młodopolskiej wywarły zdecydowanie negatywny wpływ na polską świadomość zbiorowa i do dziś odgrywają rolę otwartego czynnika antykatolickiego.
Celem moim jako animatora „Kącika Szczerych Przyjaciół Poezji Adama Mickiewicza” jest doszczętne, moralne i estetyczne, zdezawuowanie twórczości tego poety ze względów na fatalny wpływ jego dzieł na polską przeszłość i teraźniejszość.
Antoine Ratnik