Wspomnienie o prymasie Józefie Glempie

W przypadku wspomnienia prymasa Glempa dwie rzeczy zasługują na szczególną uwagę.
Pierwsza, co prawda nie wynikająca z zasług kardynała, jest jednak dla katolików i konserwatystów fundamentalna. Otóż prymas Glemp był ostatnim PRYMASEM RZECZYWISTYM, a nie honorowym. Prymasem „integralnym”, jednoczącym prymasowską godność i realne przewodnictwo episkopatowi. Ostatnim, de facto, prymasem w stosunku do którego możemy odnieść – choć oczywiście już tylko symbolicznie – pojęcie INTERREXA.

Druga kwestia dotyczy już osobistych przymiotów kard. Glempa. Aby ją zrozumieć, należy sięgnąć do motywów, którymi kierował się prymas Wyszyński, forsując biskupa Glempa na swojego następcę. Prymas Wyszyński w wyważonym, koncyliacyjnym, spokojnym i rozumiejącym polską historię ks. Glempie widział biskupa, który w najlepszym stopniu zagwarantuje kontynuację jego linii OCHRONY SUBSTANCJI NARODOWEJ. Biskupa który zrealizuje testament jego, czy też wcześniejszy testament abpa Felińskiego w warunkach burzliwych czasów. I prymas Glemp uparcie, konsekwentnie, nie bacząc na reakcje rozemocjonowanych mas i prących do konfrontacji nowych insurekcjonistów, testament ten zrealizował. Za swoją postawę nie cierpiący go radykałowie związkowi z „Solidarności”, zwłaszcza ci z kręgu Gwiazdy, obdarzyli go epitetem „towarzysz Glemp”.

Właśnie za te wielkie chwile Prymasa w pierwszej połowie lat 80-tych, kiedy to powstrzymywał kolejne pokolenie insurekcyjnych szaleńców (po stanie wojennym troszcząc się równolegle o internowanych), powinniśmy go mieć we wdzięcznej pamięci.
R.I.P.

Tadeusz Matuszkiewicz

facebook

aw

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

2 thoughts on “Wspomnienie o prymasie Józefie Glempie”

  1. Jeden z wielu modernistów Kościoła Katolickiego, nie wyróżniających się niczym szczególnym w „wolnej Polsce”. Przytoczę fragment wywiadu z jego słowami: „Fideliter”: Jakie znaczenie ma dzisiaj katolicka maksyma „Poza Kościołem nie ma zbawienia”? Kardynał Glemp: Tutaj chodzi o Kościół, który reprezentuje wszystkich tych co wierzą w Chrystusa, ale trzeba powiedzieć, że Kościół nie ma monopolu na zbawienie. Wiele religii może wieść do tego celu. Fideliter”: Czy wszystkie religie mogą mieć udział w dziele zbawienia ludzi? Kardynał Glemp: Tak, tak, tak. To jest nauka Kościoła. (rzecz jasna – od Vaticanum II) „Fideliter”: Co się stało z rozróżnieniem pomiędzy prawdziwą religią, którą jest religia katolicka, a fałszywymi religiami? Kardynał Glemp: Oj! Nie ma żadnych fałszywych religii. Nie, wszystkie religie zawierają jakąś tam część prawdy.

    1. Religie naturalne chyba zawsze byly uwazane za posiadające czesc prawdy, refleks pierwotnego objawienia, natomiast tylko Kosciół Katolicki posiadac miał PELNIE srodkow potrzebnych do zbawienia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *