Gdy w roku 1999 z inicjatywy ówczesnego gubernatora Kraju Krasnojarskiego, gen. Aleksandra Lebiedzia w Krasnojarsku otwarto Mariańskie Żeńskie Gimnazjum z internatem, zainspirowało to osiadłego w Szwecji polskiego dokumentalistę Jerzego Śladkowskiego do nakręcenia filmu „Dziewice”.
Wkrótce po sfinalizowaniu produkcji, gen. A. Lebiedź zginął w katastrofie lotniczej. Założona pod jego patronatem szkoła wciąż jednak działa pod tym samym co wcześniej adresem, na ulicy Malinowskiego 20 g w Krasnojarsku.
Nazwa i idea gimnazjum nawiązuje do tradycji instytutów dla szlachetnie urodzonych panien zakładanych w Rosji carskiej od 1764 r. Wtedy to właśnie, decyzją Katarzyny Wielkiej utworzono pierwszy z nich – słynny Instytut Smolny w Sankt-Petersburgu. W całym Cesarstwie było w sumie dwanaście instytutów, a wzorowany na nich Aleksandryjsko-Maryjski Instytut Wychowania Panien w latach 1863-1915 działał też w Warszawie w budynku będącym obecnie siedzibą Sejmu.
Do Instytutu Smolnego przyjmowano panny liczące sobie nie więcej niż sześć lat. Kształcenie trwało dwanaście lat i obejmowało kurs literatury i języka rosyjskiego, sztuk pięknych, geografii, arytmetyki, historii, języków obcych, muzyki, tańca, rysunku, dobrych manier i prowadzenia domu. Plan dnia podopiecznych był ściśle rozplanowany a bliskich mogły widywać jedynie w soboty i niedziele oraz święta i jedynie w obecności wychowawczyni. Pensjonariuszki nie mogły opuszczać Instytutu przed ukończeniem dwunastoletniego kursu, ani decyzją własną ani swoich rodziców. Celem przyświecającym imperatricy było wykształcenie wyższego gatunku kobiet, mogących w sposób właściwy swej płci podmiotowo służyć Cesarstwu. Po śmierci Katarzyny II regułę szkoły nieco złagodzono, pozwalając podopiecznym na wizyty w domach rodzinnych i przyjmując dziewczęta także z rodzin niższych rang.
Gimnazjum założone w Krasnojarsku wzoruje się ściśle na regulaminie i profilu nauczania przedrewolucyjnych instytutów dla szlachetnie urodzonych panien. W przeciwieństwie do nich nie czyni jednak wymogiem przyjęcia pochodzenia panny z wyższych sfer społecznych. Podopieczne zobowiązane są jedynie zachować czystość płciową a niedotrzymanie tego wymogu powoduje wydalenie ze szkoły.
Od czasu powstania Mariańskiego Żeńskiego Gimnazjum jego przykład dał początek pięciu podobnym szkołom prowadzonym pod patronatem rosyjskiego Ministerstwa Obrony: Szkole z Internatem dla Dziewcząt Rosyjskiego Ministerstwa Obrony (w bieżącym roku szkolnym ponad 740 uczennic), Szkole z Internatem dla Dziewcząt w Sankt Petersburgu Rosyjskiego Ministerstwa Obrony, Instytutowi dla Szlachetnych Panien Uniwersytetu Natalii Niestorowej (w Moskwie), Akademii dla Szlachetnych Panien przy Korpusie Kadetów w Nowosybirsku oraz Mariańskiej Szkole z Internatem dla Dziewcząt w Republice Buriacji.
Szkoły zachowują reguły przyjęć (włącznie z wymogiem dziewictwa), listę przedmiotów, schemat zajęć i regulamin wzorowany na instytutach z czasów carskich. Podopieczne powinny pochodzić z „rodzin wojskowych którzy służyli w odległych garnizonach, z rodzin rozbitych, z rodzin wielodzietnych, być córkami wojskowych w stanie spoczynku lub kombatantów odznaczonych odznaczeniami państwowymi za spełnianie służby państwowej”.
Wedle słów Jeleny Wenediktowej, dyrektor Akademii dla Szlachetnych Panien przy Korpusie Kadetów w Nowosybirsku, szkoły zaadaptowane są do warunków współczesnego społeczeństwa. Nie izolują swoich podopiecznych lecz uczą ich, oprócz przedmiotów standardowych, także prowadzenia domu, etykiety towarzyskiej i dobrych manier, choreografii etc. Dziewczęta uczą się też tańców towarzyskich, tańcząc walca na balach z podopiecznymi pobliskiego Korpusu Kadetów.
Według J. Wenediktowej, szkoła ma przygotowywać swoje pensjonariuszki do dalszego kształcenia na poziomie uniwersyteckim i wychowywać elitę nowej Rosji.
(na podst. RIA Novosti i informacji własnych opr. Ronald Lasecki)
Jak oni sprawdzają to dziewictwo? Chcą jakiegoś zaświadczenia od ginekologa czy na miejscu?
Chcesz mieć błonę jak marzenie? – Usiądź d*pą w butaprenie! Może więc regenerują?