Mam zaszczyt zapoznać Czytelników z ideą włoskiego, radykalnego nacjonalizmu. Nacjonalizmu o silnym akcencie antykapitalistycznym, autonomicznym i europejskim. Jest to droga, którą w Europie podąża co raz więcej grup. W Polsce zaczynają pojawiać się środowiska, które również wybierają ten sposób działania. Odchodzą od historyzmu i nijakości Ruchu Narodowego oraz popierania ugrupowań o charakterze konserwatywno-liberalnym. Wybierają solidaryzm społeczny, wspólnotowość oraz autonomiczny sposób działania.
T.K.
1. W Polsce, współczesny włoski nacjonalizm kojarzony jest z ruchem Casa Pound i Forza Nuova. Czy moglibyście przedstawić naszym Czytelnikom swoją grupę? Czy byliście związani wcześniej z innymi ruchami?
Resistenza Nazionale – RN (Narodowy Opór – http://resistenza-nazionale.blogspot.it) jest nieformalną grupą nacjonalistów, która powstała na początku 2008 roku, bazując na zasadzie idei „zrób to sam” (DIY – Do It Yourself) oraz autonomicznego aktywizmu bez hierarchii.
Początków RN należy szukać w okolicach 2007 roku, w czasie gdy w Italii zaczynały tworzyć się grupy autonomicznych nacjonalistów. Dzisiaj możemy powiedzieć, że RN jest raczej ideą niż grupą, ideą wyrażającą ducha naszych czasów: rewolucyjny opór, polityczną filozofią „diversity of tactics”[1] oraz wizji kreatywnej i aktywnej walki politycznej.
RN opowiada się przeciwko globalizacji i imperializmowi, a także przeciwko kapitalizmowi oraz NWO. Rozpoczęliśmy kilka kampanii przeciwko rozrastaniu się prekariatu, bezrobociu, pracy krótkookresowej, przenoszeniu zakładów pracy, wyzyskiwaniu pracowników oraz przeciwko wielu innym problemom związanym z globalną tyranią! Nie jesteśmy związani z żadną, klasyczną strukturą, jak partia polityczna oraz centralne przywództwo. Staramy się współpracować z różnymi grupami, jeśli mamy podobne poglądy. Mamy bardzo dobre relacje z Forza Nuova, często wspieramy się wzajemnie na manifestacjach (ostatnio na akcji przeciwko TTIP)
2. Czy możecie przybliżyć ewolucję włoskiego nacjonalizmu po drugiej wojnie światowej? Czy faszyzm był dalej inspiracją dla powojennych działaczy? Jaki macie stosunek do tzw. „lat ołowiu”?
Dobre, ale i złożone pytanie. Na ten temat można napisać sporo publikacji, jak idea ewoluowała przez dekady. W Italii istniało wiele różnych ruchów przez wiele lat, skupiały w swoich szeregach bardzo dużo nacjonalistów różnych poglądów. Prawdziwy „archipelag” idei. Wiele dusz angażowało się w te ruchy, tworzyło różne grupy, niektóre były bardzo ważne, inne mniej. Nie żyliśmy w okresie „lat ołowiu” nie doświadczyliśmy ich, inaczej odbieramy świat, więc możemy rozmawiać tylko o faktach historycznych. Odchodząc od ich „spontaniczności” możemy powiedzieć, iż był to przykład aktywizmu, początek rodzimych ruchów autonomicznych. Oprócz tego szukamy innych korzeni, szczególnie w latach 90-tych XX wieku w Anglii, Niemczech i Skandynawii.
3. Dzisiejszy ruch narodowo-rewolucyjny w Europie często nawiązuje do włoskiego ruchu Autonomia Operaia. Jaki jest Wasz stosunek do tego ruchu?
Autonomia Operaia nie była partią, była „platformą” na której w latach 70-tych członkowie pozaparlamentarnej lewicy stanęli w opozycji do lewicy reformistycznej. Dzisiaj idea „pracownicza” oraz samoorganizacja walczących, która charakteryzowała Autonomia Operaia jest wykorzystywana przez niektóre grupy w tworzeniu społecznych centrów kultury.
Co myślimy o tym? Cóż, oprócz koncepcji działalności autonomicznej, uważamy, że jest to przestarzała wizja, niepasująca do obecnych czasów. Nasze położenie jest inne, nasza inspiracja pochodzi z bezpośredniej walki antyglobalistycznej! Byliśmy przeciwko globalizacji na długi, długi czas, nawet przed wieloma tak zwanymi „lewicowcami” (dla nas ci ludzie to nie antyglobaliści, ale raczej „alterglobaliści”). To znacznie szersza wizja. To niemożliwe, aby nie zauważyć, że kapitalistyczna globalizacja jest źródłem wszelkiego zła i problemów, które mamy dzisiaj. Garstka korporacyjnych oligarchów na całym świecie ma wszystko, a reszta z nas musi walczyć w ramach ogromnej, rosnącej podklasy, coraz bardziej zubożałej i bezwzględnie uciskanej. Bezrobocie i niestabilna sytuacja materialna ludności, nie tylko we Włoszech jest tragiczna, rosną natomiast ogromne zyski kapitalistów przynosząc cierpienie! To jest rzeczywistość, to jest to, z czym mamy do czynienia. Kiedyś skończą się ich wymówki, przestaną próbować zaprzeczyć tej rzeczywistości, co nam wtedy pozostanie? Na to pytanie ludzie muszą sobie odpowiedzieć w ciągu kilku lat, w obliczu cierpienia spowodowanego przez bezwzględnych tyranów. Musimy wyjść naprzeciw konsumpcjonizmowi, powiedzieć dość! Musimy zdać sobie sprawę, że rządy został kupione przez tę globalną, skorumpowaną mafię. Nie mamy prawdziwej wolności! Musimy się zbuntować, stworzyć opozycję. Czas ucieka … ..
4. Jak wygląda dzisiaj włoski nacjonalizm? Czy dziedzictwo faszyzmu jest wciąż obecne?
Och , co powiedzieć … dobrze czy źle to zależy od punktu widzenia . Dla nas, narodowych rewolucjonistów nie tak dobrze. Istnieje kilka ciekawych, dynamicznych idei, jednak ich perspektywa rozwoju nie wygląda dobrze. Zbyt wielu reakcjonistów hamuje je. Jest mało prawdopodobne, że wszystko może się zmienić w najbliższym czasie! Uważamy, że obecna sytuacja wymaga nowego typu nacjonalizmu, nacjonalizmu , który może połączyć duchową rewolucję w walce społecznej wraz z walką o naszą przeszłość i naszą teraźniejszości, aby dać ludziom nowe poczucie tożsamości – nacjonalizmu , który może zakwestionować koszmar kapitalistycznej globalizacji społeczeństwa. Nacjonalizm , który może rozpocząć rewolucję! Musimy wyjść poza bagaż przeszłości przyjąć zasady gry tego uszkodzonego społeczeństwa, wprowadzić działanie, które może wywołać rewolucję społeczną, narodową i kulturową, nic więcej, nic mniej! To jest nacjonalizm!
5.Italia jest znana z prawicowego squattingu. Możecie przedstawić naszym Czytelnikom tę formę aktywności?
Tak, rozwój narodowego ruchu squotterskiego w Italii jest obecnie dobrze znany w całej Europie i nie jest zjawiskiem marginalnym. To setki działaczy i jeden ze strategicznych punktów włoskiego nacjonalizmu. Z jednej strony to odpowiedź na pogłębiający się kryzys na rynku nieruchomości, szczególnie w dużych miastach (to utrzymujący się niedobór mieszkań spowodował, że wielu nacjonalistów postanowiło zajmować budynki), z drugiej strony można powiedzieć, – Widzimy alternatywę! – te działania kwestionują logikę spekulacji i prywatyzacji, pozbawienia własności w społeczeństwie kapitalistycznym i promują alternatywną wizję miasta / samego społeczeństwa! Jest to ważne dla nas działanie polityczne: stanowi część większej sieci oporu: oprócz działania solidarnościowych, nie jest celem samym w sobie. Jest ważne, ze względu na swój wysoki potencjał w konfrontacji z systemem, może być obiecującym polem działania dla tych, którzy są zaangażowani w politykę antysystemową i którzy identyfikują się z ideami narodowo-rewolucyjnymi i autonomicznymi. Kilka lat temu próbowaliśmy działać na tym froncie, w 2009 roku w Turynie powołaliśmy grupę „Progetto ZeroNove” (sojusz kilku grup nacjonalistycznych, które próbują wspólnie zająć budynek i stworzyć autonomiczne, nacjonalistyczne miejsce kultury). W 2010 roku pomagamy w okupacji słynnego „Barbarossa” w Pawii, a w zeszłym roku ( przy pomocy naszych przyjaciół z grupy Soccorso Eporediese) niektórzy działacze RN zajmują dom, tworząc tymczasową autonomiczną strefę w naszym mieście. Krótko mówiąc, myślę, że jest to strategiczne działanie, które nie pozwoli na przejęcie tej ważnej formy walki przez siły lewicowe: ze względów politycznych, pomaga to obudować masowe poparcie. Ta forma aktywności wyłoniła się ze zbiorowej wyobraźni, przywłaszczenie pustych budynków staje się logicznym i uzasadnionym, następnym krokiem w działalności. Zwłaszcza dla nacjonalistów!
6. Chciałbym porozmawiać o Waszej grupie. Jakie są główne cele działalności? Do czego przywiązujecie szczególną uwagę?
Jak już wcześniej wspomniałem odnosimy się do RN nie jak do ruchu lub „partii” ale raczej traktujemy inicjatywę jako pojęcie – jawnie rewolucyjną postawę, filozofię politycznego oporu, aspirującego do równowagi różnych środków i strategii zmian społecznych, „różnorodności taktyk” wspierania działań wymykających się podziałowi na opcje polityczne i hierarchie! Nie mamy jednego programu. Zdecentralizowany charakter RN, dzięki brakowi formalnej struktury i hierarchii pozwala każdej grupie określić własne priorytety i cele. Priorytety często różnią się między grupami, ale skupiają się na kwestiach społeczno-ekonomicznych związanych z globalizacją. W ciągu tych lat działalności RN prowadził walkę na kilka sposobów, od antykapitalistycznych marszy przez sztukę ulicy po akcje bezpośrednie. Codzienna działalność przynosi efekty –w końcu wielkie rewolucje zaczęły się od małych działań! Ponadto uważamy, że walka musi być nie tylko fizyczna, ale również na froncie informacyjnym. Apatia i brak zainteresowania są prawdziwym, dużym problemem dzisiejszego świata! Większość naszych rodaków jest biernych i neutralnych. Często nie znaczy to, że wybierają kata, oznacza to, że są tylko przerażeni i zastraszeni. Musimy przeciwstawić się kłamstwom systemu i jego pachołkom. Edukować ludzi, szerzyć informację, nawoływać do walki. Walka informacyjna jest równie ważna, jak fizyczna! Kilka lat temu powołaliśmy radio internetowe o nazwie „Radio Revolution” który było częścią naszej walki o uratowanie społeczeństwa. Radio starało się walczyć o obronę wolności wypowiedzi i przekonań, było skierowane do wszystkich osób i grup, które identyfikują się z narodowym antykapitalizmem i antyglobalizmeme, próbowało nagłaśniać manifestacje opozycjonistów, dopuszczało do głosu dysydenckie myśli, na ogół ignorowane lub zniekształcone przez „oficjalne” media. Krótko mówiąc, przeszliśmy do działania, wykorzystując wiele alternatywnych praktyk, próbując przekroczyć stereotypowe mechanizmy.
7. Co dla Was oznacza Europa? Czy uważacie, że współpraca europejskich nacjonalistów jest możliwa?
Europa to nasz naród! Oczywiście nasza Europa to nie żadna Unia Europejska! Wiele narodów, ale tylko jedna przyszłość! Stoimy na stanowisku: Nigdy więcej bratobójczych wojen – nic więcej, nic mniej.
Kapitalizm na całym świecie (ogólnoświatowa dyktatura) wymaga szerszego sprzeciwu!
W kontekście dzisiejszego Nowego Porządku Świata, nasza walka nie będzie ograniczona przez granice.
Tak, działamy dla naszego narodu, ale kapitalizm nie ogranicza się tylko do Italii, to wróg wszystkich europejskich nacjonalistów!
Nie oznacza to internacjonalizmu, ale to, że staramy się współpracować i zrealizować nasze ideały, mając nadzieję, że zainspirujemy wielu, którzy zaczną myśleć. Nie będą to tylko lokalne działania jednego państwa, ale wszystkich krajów europejskich! W 2011 roku zorganizowaliśmy słynny rajd antykapitalistyczny w Mediolanie. Tam spotkaliśmy ludzi zaangażowanych w oddolne ruchy z całej Europy, interesujące historie, zawiązane przyjaźnie i właśnie wtedy wyłonił się nowy ruch. Ruch tych, którzy byli zaangażowani w kampanię narodowo-antykapitalistycznej akcji bezpośredniej. Wzięliśmy udział w tworzeniu Sieci Antykapitalistycznej – ACN / AKN, wraz z towarzyszami z Holandii i Niemiec (https://acnakn.wordpress.com/english/). Połączyliśmy się w walce, to jest droga ku przyszłości!
8. Jesteśmy świadkami okropnego konfliktu między Rosją i Ukrainą. Wielu europejskich nacjonalistów popiera Novorosję w tym starciu. Jaki jest Wasz stosunek do tego co tam się dzieje?
Tak, jak powiedzieliśmy wcześniej, nigdy więcej bratobójczych wojen! Nie popieramy, żadnej ze stron, jesteśmy przeciw każdemu imperializmowi, niezależnie od charakteru i flagi. Popieramy wolną Europę, Europę Ludów, bez NATO i podobnych organizacji!
9. Ostatnie słowa należą do Was, co chcielibyście przekazać naszym Czytelnikom?
Powtarzając za Evolą „Bądź radykalny, miej zasady, bądź tym, kogo burżuazja nazywa ekstremistą; dawaj siebie bez liczenia lub kalkulacji, nie akceptuj tego, co oni nazywają „rzeczywistością życia” i działaj w taki sposób, że nie będziesz akceptowany przez ten rodzaj „życia”; nigdy nie porzucaj zasady walki” Niech walka trwa! Nigdy się nie podawajcie, zawsze przeciwko kapitalizmowi!
[1] Forma działalności politycznej dopuszczająca zarówno działalność opartą na przemocy, jak i pokojowym rozwiązywaniu sporów. Celem jest osiągniecie maksymalnych korzyści politycznych przy użyciu różnych środków. Przykładem tej formy uprawiania polityki jest działalność Zapatystowskiej Armii Wyzwolenia Narodowego.