Wywiad konserwatyzm.pl z reprezentantem Srbskiej Akciji

Od Redakcji: W ramach przybliżania naszym Czytelnikom europejskich ruchów prawicowych, często o charakterze radykalnym i antysystemowy publikujemy wywiad z reprezentantem sekcji ds. zagranicznych Serbskiej Akcji, który pragnie pozostać anonimowy.

Serbska Akcja (Srbska Akcija) to stosunkowo młode, prawosławne ugrupowanie narodowo-rewolucyjne, które dąży do zmiany świadomości młodych ludzi, odrzucenia zachodniego stylu życia. Promują religię prawosławną, „trzecią drogę”, przyjaźń między słowiańskimi narodami oraz europejską jedność przeciwko liberalnym wartościom. Warto zwrócić uwagę, iż jako ruch narodowo-rewolucyjny pragnie odnowić tradycyjną, prawosławną monarchię.

                                                                           ***

Jesteśmy zaszczyceni, że zdecydowaliście się na wywiad dla naszego portalu. Czy mógłbyś powiedzieć naszym Czytelnikom coś o swoim ruchu? Kiedy zaczęliście działalność polityczną?

Dziękuję za możliwość udzielenia wywiadu dla Waszego portalu. Serbska Akcja jest stosunkowo młodą, serbską organizacją nacjonalistyczną, która istnieje kilka lat i staje się coraz bardziej potężna. Nasze gniazda (lokalne jednostki) powstają na terenie całej Serbii. Jako ruch młodych, serbskich nacjonalistów Serbska Akcja jest  ruchem odrodzenia narodowego, przyszłości Serbii i jej społeczeństwa. Obecnie skupiamy się na budowie solidnych podstaw, na których opiera się każda, poważna organizacja polityczna, jednak oficjalny  formalizm nie jest wśród naszych priorytetów. Walczymy przede wszystkim o zmianę dominującego sposobu myślenia i stylu życia współczesnych Serbów,  to jest warunek jakiegokolwiek odrodzenia politycznego i gospodarczego w duchu naszych przodków, starożytnych tradycji i chrześcijańskich ideałów, przeciwko okupacji UE, kapitalizmowi i ich fałszywej alternatywy – komunizmu.

Czy możesz przedstawić krótki zarys Waszego programu? Jakie są główne wytyczne polityki wewnętrznej i zewnętrznej Waszego ruchu? Na jakich problemach najbardziej się koncentrujecie?

 Nasza idea to związek najgłębszych sił i wartości tradycji oraz nowych, współczesnych rozwiązań. Przyszła, zdrowa i odnowiona Serbia jawi się nam jako państwo zorganizowane na zasadach korporacjonistyczno-kooperatywnych, złożone z serbskich ziem, które są dziś bezpośrednio lub pośrednio zajęte. Naszą ideologię można nazwać Serbskim Chrześcijańskim Ludowym Socjalizmem. Jest przedstawiona w manifeście pt. „Ideologiczne Fundamenty” i jest naszym programem polityczno-gospodarczym. W skrócie, dążymy do autorytatywnego i chrześcijańskiego rządu państwa, walczymy o wyzwolenie i zjednoczenie wszystkich ziem serbskich, o parlament składający się z przedstawicieli zawodów – nie, o demokratyczne partie polityczne, które dzielą i kłócą ludzi. Walczymy o prawdziwą kulturę serbską w porównaniu  z trucizną, której używają nasi wrogowie i okupanci do niszczenia naszych ludzi. Walczymy o Europę Narodów w miejsce Unii Europejskiej, znajdującej się pod amerykańskim protektoratem. Walczymy o ochronę etniczną ludzi, jako przeciwieństwa do głoszenia  wielorasowych  koncepcji. W odpowiedzi na zło kapitalizmu, promujemy  interwencje rządu w gospodarkę, które będą starały się oprzeć dyktatowi globalnej oligarchii finansowej i nieokiełznanej grze indywidualnych interesów. Stosując to podejście, będziemy chronić sprawiedliwość społeczną, która jest ciągle niszczona przez lichwiarzy (Międzynarodowy Kartel Bankowy) i ich system zadłużania gospodarki, ustanowiony przez marionetkowe rządy w kraju.

Czy religia prawosławna jest dla Was ważna?

System państwowy,  który promujemy jest zgodny z duchem prawosławnym. Prawosławie jest rdzeniem serbskiej kultury i tradycji. Wszyscy nasi monarchowie, wielcy ludzie z przeszłości, byli silnie związani z chrześcijańskim ideałem praktykowanym od wieków. Jednak, przede wszystkim,  trzeba powiedzieć, że chrześcijaństwo powinno być podstawą naszego życia, nie tylko ze względu na spójność z ideą narodową i lojalnością wobec ideałów naszych świętych i sławnych przodków, ale przede wszystkim dlatego, że nasi święci przodkowie są żywi i prawdziwy Bóg, który stworzył człowieka z miłości i obiecał życie wieczne w niebie, gdzie nie ma chorób, smutku i cierpienia, jako zapłatę za przestrzegania Prawa Bożego. Dążenie do życia wiecznego jest niezbędną siłą do życia, która może dać prawdziwy i pełny sens każdej potencjalnej wartości ziemskiej, takiej jak rodzina, małżeństwo, własność prywatna, państwo, sprawiedliwość społeczna, kultura, edukacja, obrona narodowa itp.

Aby zrozumieć związek idei narodowej i serbskiego prawosławia, trzeba wziąć pod uwagę, że pojęcie prawosławnej organizacji Kościoła opiera się na zasadzie narodowej. Tak więc, nie na zasadzie szowinistycznej lub internacjonalistycznej, ale na koncyliaryzmie i autokefalicznych kościołach narodowych, które posiadają jedność doktryny i kanonów oraz różnorodne, zwyczajowe wyrazy wiary. Nasz serbski Kościół prawosławny od wieków był strażnikiem serbskiej tożsamości oraz jako niezależny kościół kierowany przez hierarchów zwracał się ku  ludziom. Serbski kościół był głównym bastionem narodowej jedności i często liderem walki o wyzwolenie narodowe. Zachował nasz słowiański pierwotny charakter – naszą cyrylicę, słowiański język, który jest do dziś w użytku liturgicznym, a także starożytne (przedchrześcijańskich) zwyczaje, które zostały schrystianizowane. Kościół prawosławny zachował się i kultywuje tradycję ludową św. Savy, średniowiecznej dynastii Nemanjiciów, a także bitwy  o Kosowo w „Dzień Świętego Wita”, gdzie nasz książę Lazar poprowadził armię, która zapisała się na kartach historii, uchroniła centralną i zachodnią Europę przed islamizacją.

Bitwa o Kosowo zajmuje szczególne miejsce w serbskiej prawosławnej tożsamości, ponieważ jest przedstawiana jako wprowadzenie do ukrzyżowania i cierpienia narodu w imię wiary chrześcijańskiej i dla dobra walki z anty-chrześcijańskimi najeźdźcami. Cierpienie, które prowadzi do Królestwa Niebieskiego inspiruje pokolenia Serbów w ostatnich wiekach panowania tureckiego. Z pokolenia na pokolenie Serbowie – z ustnej tradycji ludowej, z epickiej poezji o naszych średniowiecznych bohaterach i z bohaterskich dźwięków serbskiego gęśla – zachowali ducha walki. Tak więc, w długim i okrutnym panowaniu imperium osmańskiego zachowali swoją tożsamość i ostatecznie wygrali swoją wolność ponownie.

Dziś, jak wtedy, duch chrześcijański jest warunkiem walki o wolność. Zdajemy sobie sprawę, że nie możemy być ekonomiczne i politycznie samowystarczalni bez zmiany dominującego ideału w społeczeństwie. Innymi słowy, warunkiem odrodzenia serbskiego jest zmiana fundamentu, na którym opiera się obecna wspólnota. Podstawą tego systemu jest nasza bierność, zniechęcenie, nasze tchórzostwo i zbędne przywiązanie do przyjemności i dóbr materialnych. Tak więc rewolucja narodowa- prawosławna jest tylko odpowiedzią na obecny chaos. Rewolucja ducha, która da początek armii politycznych żołnierzy – bojowników przeciwko systemowi. To nie jest „powrót do przeszłości”, chcemy zanurzyć się w sobie, czerpać siłę z tradycji i znaleźć podstawowe źródła dla działań w nowoczesnych warunkach. Jest to długa i trudna, ale jedyna prawdziwa droga.

Jak Wasza organizacja podsumowuje okres 20 lat po upadku komunizmu w Europie Wschodniej?

Można śmiało powiedzieć, że po upadku muru berlińskiego, a następnie całego Układu Warszawskiego, Europa Wschodnia wyszła z jednej okupacji i weszła w kolejną. Oznacza to, że z ery komunistycznej dyktatury została wepchnięta we wszechobecny amerykański kapitalizm. Narody Europy Wschodniej ciągle nie są samodzielne, przyjmują służalczą postawę w stosunku do Brukseli i Waszyngtonu, które zanieczyszczają duchowo i ekonomicznie nasze narody.

Co dla Waszej organizacji oznacza Europa? Czy uważacie, że jest możliwa współpracy między europejskimi nacjonalistami, bez szowinizmu? Czy utrzymujecie kontakt z ruchami i partiami z innych krajów europejskich?

Jesteśmy przeciwko syjonistycznej koncepcji Europy podporządkowanej politycznie UE. Jesteśmy zwolennikami prawdziwej solidarności europejskiej, żyjemy na europejskiej ziemi, który wiąże wszystkie narody europejskie. Co więcej  tożsamość indoeuropejska i chrześcijańska to filary naszej, wspólnej tradycji europejskiej.

Szowinizm jest bez wątpienia wrogiem zbiorowej jedności europejskiej i faktycznie jest sprzymierzeńcem wrogów zewnętrznych Europy, czyli muzułmanów i syjonistów. Obciążenia z przeszłości w postaci odwiecznych sporów terytorialnych należy przezwyciężyć w imię jedności europejskiej. Często trudno to przezwyciężyć jednak można zauważyć, że duch europejskiej współpracy rozwija się coraz mocniej. Chcemy  działać zgodnie z nim, jednak nie zapominamy o własnych, narodowych tragediach.

Jesteśmy otwarci na współpracę z innymi, racjonalnie myślącymi nacjonalistami, nawet tymi, którzy należą do narodów, które dopuszczały się w przeszłości przestępstw i zbrodni na Serbach. Istnieją przypadki współczesnego nacjonalizmu, które są niereformowalne, jak np. w przypadku tzw. chorwackiego „nacjonalizmu”, który oparty jest wyłącznie na irracjonalnej, patologicznej nienawiści do wszystkiego, co serbskie. Przykładem takiego działania jest wsparcie muzułmanów i Albańczyków w  walkach z naszymi ludźmi. W lecie 1995 roku, chorwacki „nacjonalizm” z pomocą amerykańskich bomb, dopuścił  się ludobójstwa na serbskiej ludności. Ten „nacjonalizm” jest zakorzeniony w niesławnym ruchu Ustaszy, od  czasów II wojny światowej,  bestialsko zamordował ponad milion Serbów w ramach anty-słowiańskiej propagandy i próbie przedstawienia Chorwatów jako lud germańskiego pochodzenia. W rzeczywistości podstawę tego fałszywego „nacjonalizmu” stanowili austriaccy Żydzi. W związku z tym ten „nacjonalizm” dopuścił się zdrady chrześcijaństwa, jak również tożsamości słowiańskiej, jest obcy europejskiej ziemi, podobnie, jak w przypadku ich sojuszników – albańskich terrorystów i ekstremistów muzułmańskich.

Mimo tego Serbska Akcja utrzymuje kontakty i współpracuje z różnymi ruchami i grupami z prawicy z całej Europy. Obecnie najsilniejsze więzi łączą nas ze Złotym Świtem z Grecji, z którego jeden, wysokiej rangi działaczy niedawno uczestniczył w naszym marszu w Belgradzie. W przypadku Polski, mamy kontakty i prowadzimy dobrą współpracę z Autonomicznymi Nacjonalistami i Młodzieżą Wszechpolską.

Jaki jest Wasz stosunek do Polski?

Polska to wspaniały kraj słowiański, a Polacy to odważni ludzie, którzy również doświadczyli wielu strat i cierpień w swojej historii. Wszyscy serbscy patrioci byli bardzo wdzięczni za silne wsparcie, które otrzymali od nacjonalistów z całej Europy, a zwłaszcza narodów słowiańskich, takich jak Polska, z którymi łączy nas bliskość językową, a także starożytny słowiański archetyp. Co więcej, wsparcie polskich nacjonalistów jest jednym z najsilniejszych jakie otrzymują Serbowie. Dla nas jest to dowód wielkości narodu polskiego, z którym chcemy nadal utrzymywać dobre relacje.

Jaki jest Wasz stosunek do Czetników oraz Josipa Broz Tito?

Po pierwsze, chciałbym wyjaśnić sam termin „Czetnik”. Tradycje czetnickie są związane z wielowiekową wojną partyzancką o wolność naszego narodu. W krwawych latach II wojny światowej, było więcej niż kilka ruchów, które miały na celu nawiązanie do tej tradycji. Oficjalna organizacja Czetników, kierowana była przez  Kostę Pećanaca, który sprzymierzył się z tymczasowym rządem gen. Milana Nedicia współpracującym z niemieckimi siłami okupacyjnymi na platformie antykomunistycznej, ze względu na fakt, iż działania komunistów niosły ze sobą zagrożenie dla fizycznego istnienia narodu serbskiego. Dragoljub-Draža Mihailović, w przeciwieństwie do wspomnianego Nedicią i Dimitrie Ljoticia (przywódca ruchu ZBOR i nieoficjalny ideolog rządu Nedicia) był ideologicznie niedopasowany i niestety raczej nieświadomy egzystencjalnego zagrożenia stwarzanego przez komunistów. Dowodem na to jest jego pierwsza decyzja jako dowódcy – współpraca z komunistami, a także wiara we wsparcie kłamliwych sojuszników anglosaskich, przez co potwierdził swoje sympatie do politycznej, liberalnej demokracji. Powstanie, które Draża rozpoczął w sojuszu z partyzantami komunistycznymi przeciwko niemieckiemu okupantowi  w 1941 roku, okazało się naprawdę fatalnym posunięciem, które przyniosło cierpienia i ucisk  dla całego narodu, zwłaszcza, że w tym czasie niemiecka armia była praktycznie niepokonana. W ciągu zaledwie kilku miesięcy Niemcy wymordowali 30000 serbskich cywilów. Ujrzawszy to, Draża Mihailović  przestał atakować Niemców i rozpoczął aktywną współpracę z innymi siłami nacjonalistycznymi we wspólnej walce z komunistami. Jednak masońskie i pro-komunistyczne środki, które przedostały się do ruchu Draży, doprowadziły do konfliktu między nim a strukturami rządu Milana Nedicia. W przeciwieństwie do działań wojskowych bezpośrednio prowadzonych przez Draże, kluczowe akcje zostały podjęta przez Czetników poza Serbią właściwą, gdzie Serbowie mieszkali w wielokulturowych regionach, w których dochodziło do ludobójstw, kierowanych przez chorwacko-muzułmańskiej grupy.

Tito był po prostu anty-serbskim zbrodniarzem, którego „powstanie” w połowie 1941 roku upadło, dzięki działaniom serbskich nacjonalistów wycofał się wraz ze swoim  gangiem jesienią tego samego roku na zachodnie terytoria Serbii zajęte przez siły chorwackich Ustaszy. Trzy lata później, oddziały partyzanckie Tity, dzięki pomocy Armii Czerwonej, zajęły Serbię. W pierwszych latach rządów komunistycznych popełniono wiele zbrodni na narodzie Serbii. Dziesiątki intelektualistów, wysoko cenionych patriotów, księży i ludzi młodych zostało zabitych. Celem tego działania było zastraszenie ludności. W latach panowania dyktatury komunistycznej reżim systematycznie pracował, aby zniszczyć serbską świadomości narodową. Warto wyróżnić tutaj przymusową realizację bezpodstawnego zniesienia granic wewnętrznych w ramach państwa jugosłowiańskiego na niekorzyść Serbów promując Chorwatów, Albańczyków i muzułmanów (którzy są w rzeczywistości zislamizowanymi Serbami). Od 1945 do dnia dzisiejszego Serbia nadal znajduje się pod jarzmem antynarodowej pseudoelity. Wielu dzisiejszych polityków oraz innych osób publicznych, jest albo bezpośrednimi biologicznymi albo ideologicznymi potomkami starej, komunistycznej, rządzącej kliki.

Osobiście darzę ogromną sympatią Dragana „Drażę” Sotirovicia. Czetnika, uwięzionego przez nazistów, zesłanego do obozu w okolicach Lwowa, z którego uciekł i przyłączył się do polskiej Armii Krajowej. Walczył z Niemcami, Armią Czerwoną oraz UPA (doprowadził również do krótkiego sojuszu z tym ugrupowaniem). Po wojnie, we Francji napisał książkę „Europa na licytacji” w której opisał zdradę zarówno Serbii, jak i Polski przez zachodnich sojuszników.  Czy w Serbii jest to znana postać?

Dragan Sotirović to niewątpliwie bardzo interesująca postać, jest znany w Serbii tylko wśród ludzi którzy interesują się II wojną światową i podobnymi zagadnieniami, głównie ze względu na fakt, że spędził większość wojny poza granicami swojej ojczyzny. Rzeczywiście,  miał rację w swoich poglądach na temat szaleńczego pokładania nadziei w aliantach przez Drażę Mihailovicia. Niestety, wielu emigrantów politycznych po wojnie popadło w to szaleństwo, a może i obłęd, aż do 1990 roku, kiedy to Serbowie ponownie stali się ofiarami bombardowań prowadzonych przez tych samych fałszywych sojuszników.

Jaki jest Wasz stosunek do monarchii?

Prawo gospodarowania państwem, do którego odnosi się nasza serbska prawosławna tradycja i wiara rzeczywiście podtrzymuje ideę państwa kierowanego przez monarchę. W całej historii Serbowie byli rządzeni  przez kilka dynastii, które spontanicznie pojawiły się oddolnie i zostały przyjęte przez lud, głównie w wyniku ogólnonarodowego wezwania do broni i walki wolności. Gdy Serbia była wolna panowała monarchia. O przywiązaniu ludu do władcy namaszczonego zarówno symbolicznie i faktycznie świadczy to, że odpowiadał za całe państwo narodowe, które w rzeczywistości spoczywało w rękach Boga. Właśnie to spowodowało, że prawdziwa monarchia, skupia się wokół prawosławnego władcy, który rządzi, stanowi idealny model władzy, którego poszukujemy.

Nie jesteśmy zwolennikami bezwarunkowego przywrócenia wszelkiego rodzaju monarchii. Jeśli  w rzeczywistości pretendent do tronu ma być zwykłą marionetką w rękach anty-serbskich  sił i ma być przyjacielem naszych wrogów, akceptujemy alternatywę w postaci nacjonalistycznej, autorytarnej republiki.

Ostatnie zdanie należy do Was.

Ślemy pozdrowienia do wszystkich Waszych Czytelników, jednocześnie korzystając z okazji, chcemy po raz kolejny podziękować ze szczerą, braterską miłością wszystkim polskim patriotom, którzy aktywnie wspierają wysiłki naszego narodu, w walce o Kosowo i Metochię. Wzywamy was do kontynuowania walki o swój naród i swoją ojczyznę, a tym samym do walki o naszą wspólną europejską ojczyznę. Niech żyje Serbia! Niech żyje Polska! Niech żyje nasze słowiańskie braterstwo!

Wywiad przeprowadził i przetłumaczył Tomasz Kosiński

/ame/

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Prywatne: Wywiad konserwatyzm.pl z reprezentantem Srbskiej Akciji

Od Redakcji: W ramach przybliżania naszym Czytelnikom europejskich ruchów prawicowych, często o charakterze radykalnym i antysystemowy publikujemy wywiad z reprezentantem sekcji ds. zagranicznych Serbskiej Akcji, który pragnie pozostać anonimowy.

Serbska Akcja (Srbska Akcija) to stosunkowo młode, prawosławne ugrupowanie narodowo-rewolucyjne, które dąży do zmiany świadomości młodych ludzi, odrzucenia zachodniego stylu życia. Promują religię prawosławną, „trzecią drogę”, przyjaźń między słowiańskimi narodami oraz europejską jedność przeciwko liberalnym wartościom. Warto zwrócić uwagę, iż jako ruch narodowo-rewolucyjny pragnie odnowić tradycyjną, prawosławną monarchię.

Jesteśmy zaszczyceni, że zdecydowaliście się na wywiad dla naszego portalu. Czy mógłbyś powiedzieć naszym Czytelnikom coś o swoim ruchu? Kiedy zaczęliście działalność polityczną?

Dziękuję za możliwość udzielenia wywiadu dla Waszego portalu. Serbska Akcja jest stosunkowo młodą, serbską organizacją nacjonalistyczną, która istnieje kilka lat i staje się coraz bardziej potężna. Nasze gniazda (lokalne jednostki) powstają na terenie całej Serbii. Jako ruch młodych, serbskich nacjonalistów Serbska Akcja jest  ruchem odrodzenia narodowego, przyszłości Serbii i jej społeczeństwa. Obecnie skupiamy się na budowie solidnych podstaw, na których opiera się każda, poważna organizacja polityczna, jednak oficjalny  formalizm nie jest wśród naszych priorytetów. Walczymy przede wszystkim o zmianę dominującego sposobu myślenia i stylu życia współczesnych Serbów,  to jest warunek jakiegokolwiek odrodzenia politycznego i gospodarczego w duchu naszych przodków, starożytnych tradycji i chrześcijańskich ideałów, przeciwko okupacji UE, kapitalizmowi i ich fałszywej alternatywy – komunizmu.

Czy możesz przedstawić krótki zarys Waszego programu? Jakie są główne wytyczne polityki wewnętrznej i zewnętrznej Waszego ruchu? Na jakich problemach najbardziej się koncentrujecie?

 Nasza idea to związek najgłębszych sił i wartości tradycji oraz nowych, współczesnych rozwiązań. Przyszła, zdrowa i odnowiona Serbia jawi się nam jako państwo zorganizowane na zasadach korporacjonistyczno-kooperatywnych, złożone z serbskich ziem, które są dziś bezpośrednio lub pośrednio zajęte. Naszą ideologię można nazwać Serbskim Chrześcijańskim Ludowym Socjalizmem. Jest przedstawiona w manifeście pt. „Ideologiczne Fundamenty” i jest naszym programem polityczno-gospodarczym. W skrócie, dążymy do autorytatywnego i chrześcijańskiego rządu państwa, walczymy o wyzwolenie i zjednoczenie wszystkich ziem serbskich, o parlament składający się z przedstawicieli zawodów – nie, o demokratyczne partie polityczne, które dzielą i kłócą ludzi. Walczymy o prawdziwą kulturę serbską w porównaniu  z trucizną, której używają nasi wrogowie i okupanci do niszczenia naszych ludzi. Walczymy o Europę Narodów w miejsce Unii Europejskiej, znajdującej się pod amerykańskim protektoratem. Walczymy o ochronę etniczną ludzi, jako przeciwieństwa do głoszenia  wielorasowych  koncepcji. W odpowiedzi na zło kapitalizmu, promujemy  interwencje rządu w gospodarkę, które będą starały się oprzeć dyktatowi globalnej oligarchii finansowej i nieokiełznanej grze indywidualnych interesów. Stosując to podejście, będziemy chronić sprawiedliwość społeczną, która jest ciągle niszczona przez lichwiarzy (Międzynarodowy Kartel Bankowy) i ich system zadłużania gospodarki, ustanowiony przez marionetkowe rządy w kraju.

Czy religia prawosławna jest dla Was ważna?

System państwowy,  który promujemy jest zgodny z duchem prawosławnym. Prawosławie jest rdzeniem serbskiej kultury i tradycji. Wszyscy nasi monarchowie, wielcy ludzie z przeszłości, byli silnie związani z chrześcijańskim ideałem praktykowanym od wieków. Jednak, przede wszystkim,  trzeba powiedzieć, że chrześcijaństwo powinno być podstawą naszego życia, nie tylko ze względu na spójność z ideą narodową i lojalnością wobec ideałów naszych świętych i sławnych przodków, ale przede wszystkim dlatego, że nasi święci przodkowie są żywi i prawdziwy Bóg, który stworzył człowieka z miłości i obiecał życie wieczne w niebie, gdzie nie ma chorób, smutku i cierpienia, jako zapłatę za przestrzegania Prawa Bożego. Dążenie do życia wiecznego jest niezbędną siłą do życia, która może dać prawdziwy i pełny sens każdej potencjalnej wartości ziemskiej, takiej jak rodzina, małżeństwo, własność prywatna, państwo, sprawiedliwość społeczna, kultura, edukacja, obrona narodowa itp.

Aby zrozumieć związek idei narodowej i serbskiego prawosławia, trzeba wziąć pod uwagę, że pojęcie prawosławnej organizacji Kościoła opiera się na zasadzie narodowej. Tak więc, nie na zasadzie szowinistycznej lub internacjonalistycznej, ale na koncyliaryzmie i autokefalicznych kościołach narodowych, które posiadają jedność doktryny i kanonów oraz różnorodne, zwyczajowe wyrazy wiary. Nasz serbski Kościół prawosławny od wieków był strażnikiem serbskiej tożsamości oraz jako niezależny kościół kierowany przez hierarchów zwracał się ku  ludziom. Serbski kościół był głównym bastionem narodowej jedności i często liderem walki o wyzwolenie narodowe. Zachował nasz słowiański pierwotny charakter – naszą cyrylicę, słowiański język, który jest do dziś w użytku liturgicznym, a także starożytne (przedchrześcijańskich) zwyczaje, które zostały schrystianizowane. Kościół prawosławny zachował się i kultywuje tradycję ludową św. Savy, średniowiecznej dynastii Nemanjiciów, a także bitwy  o Kosowo w „Dzień Świętego Wita”, gdzie nasz książę Lazar poprowadził armię, która zapisała się na kartach historii, uchroniła centralną i zachodnią Europę przed islamizacją.

Bitwa o Kosowo zajmuje szczególne miejsce w serbskiej prawosławnej tożsamości, ponieważ jest przedstawiana jako wprowadzenie do ukrzyżowania i cierpienia narodu w imię wiary chrześcijańskiej i dla dobra walki z anty-chrześcijańskimi najeźdźcami. Cierpienie, które prowadzi do Królestwa Niebieskiego inspiruje pokolenia Serbów w ostatnich wiekach panowania tureckiego. Z pokolenia na pokolenie Serbowie – z ustnej tradycji ludowej, z epickiej poezji o naszych średniowiecznych bohaterach i z bohaterskich dźwięków serbskiego gęśla – zachowali ducha walki. Tak więc, w długim i okrutnym panowaniu imperium osmańskiego zachowali swoją tożsamość i ostatecznie wygrali swoją wolność ponownie.

Dziś, jak wtedy, duch chrześcijański jest warunkiem walki o wolność. Zdajemy sobie sprawę, że nie możemy być ekonomiczne i politycznie samowystarczalni bez zmiany dominującego ideału w społeczeństwie. Innymi słowy, warunkiem odrodzenia serbskiego jest zmiana fundamentu, na którym opiera się obecna wspólnota. Podstawą tego systemu jest nasza bierność, zniechęcenie, nasze tchórzostwo i zbędne przywiązanie do przyjemności i dóbr materialnych. Tak więc rewolucja narodowa- prawosławna jest tylko odpowiedzią na obecny chaos. Rewolucja ducha, która da początek armii politycznych żołnierzy – bojowników przeciwko systemowi. To nie jest „powrót do przeszłości”, chcemy zanurzyć się w sobie, czerpać siłę z tradycji i znaleźć podstawowe źródła dla działań w nowoczesnych warunkach. Jest to długa i trudna, ale jedyna prawdziwa droga.

Jak Wasza organizacja podsumowuje okres 20 lat po upadku komunizmu w Europie Wschodniej?

Można śmiało powiedzieć, że po upadku muru berlińskiego, a następnie całego Układu Warszawskiego, Europa Wschodnia wyszła z jednej okupacji i weszła w kolejną. Oznacza to, że z ery komunistycznej dyktatury została wepchnięta we wszechobecny amerykański kapitalizm. Narody Europy Wschodniej ciągle nie są samodzielne, przyjmują służalczą postawę w stosunku do Brukseli i Waszyngtonu, które zanieczyszczają duchowo i ekonomicznie nasze narody.

Co dla Waszej organizacji oznacza Europa? Czy uważacie, że jest możliwa współpracy między europejskimi nacjonalistami, bez szowinizmu? Czy utrzymujecie kontakt z ruchami i partiami z innych krajów europejskich?

Jesteśmy przeciwko syjonistycznej koncepcji Europy podporządkowanej politycznie UE. Jesteśmy zwolennikami prawdziwej solidarności europejskiej, żyjemy na europejskiej ziemi, który wiąże wszystkie narody europejskie. Co więcej  tożsamość indoeuropejska i chrześcijańska to filary naszej, wspólnej tradycji europejskiej.

Szowinizm jest bez wątpienia wrogiem zbiorowej jedności europejskiej i faktycznie jest sprzymierzeńcem wrogów zewnętrznych Europy, czyli muzułmanów i syjonistów. Obciążenia z przeszłości w postaci odwiecznych sporów terytorialnych należy przezwyciężyć w imię jedności europejskiej. Często trudno to przezwyciężyć jednak można zauważyć, że duch europejskiej współpracy rozwija się coraz mocniej. Chcemy  działać zgodnie z nim, jednak nie zapominamy o własnych, narodowych tragediach.

Jesteśmy otwarci na współpracę z innymi, racjonalnie myślącymi nacjonalistami, nawet tymi, którzy należą do narodów, które dopuszczały się w przeszłości przestępstw i zbrodni na Serbach. Istnieją przypadki współczesnego nacjonalizmu, które są niereformowalne, jak np. w przypadku tzw. chorwackiego „nacjonalizmu”, który oparty jest wyłącznie na irracjonalnej, patologicznej nienawiści do wszystkiego, co serbskie. Przykładem takiego działania jest wsparcie muzułmanów i Albańczyków w  walkach z naszymi ludźmi. W lecie 1995 roku, chorwacki „nacjonalizm” z pomocą amerykańskich bomb, dopuścił  się ludobójstwa na serbskiej ludności. Ten „nacjonalizm” jest zakorzeniony w niesławnym ruchu Ustaszy, od  czasów II wojny światowej,  bestialsko zamordował ponad milion Serbów w ramach anty-słowiańskiej propagandy i próbie przedstawienia Chorwatów jako lud germańskiego pochodzenia. W rzeczywistości podstawę tego fałszywego „nacjonalizmu” stanowili austriaccy Żydzi. W związku z tym ten „nacjonalizm” dopuścił się zdrady chrześcijaństwa, jak również tożsamości słowiańskiej, jest obcy europejskiej ziemi, podobnie, jak w przypadku ich sojuszników – albańskich terrorystów i ekstremistów muzułmańskich.

Mimo tego Serbska Akcja utrzymuje kontakty i współpracuje z różnymi ruchami i grupami z prawicy z całej Europy. Obecnie najsilniejsze więzi łączą nas ze Złotym Świtem z Grecji, z którego jeden, wysokiej rangi działaczy niedawno uczestniczył w naszym marszu w Belgradzie. W przypadku Polski, mamy kontakty i prowadzimy dobrą współpracę z Autonomicznymi Nacjonalistami i Młodzieżą Wszechpolską.

Jaki jest Wasz stosunek do Polski?

Polska to wspaniały kraj słowiański, a Polacy to odważni ludzie, którzy również doświadczyli wielu strat i cierpień w swojej historii. Wszyscy serbscy patrioci byli bardzo wdzięczni za silne wsparcie, które otrzymali od nacjonalistów z całej Europy, a zwłaszcza narodów słowiańskich, takich jak Polska, z którymi łączy nas bliskość językową, a także starożytny słowiański archetyp. Co więcej, wsparcie polskich nacjonalistów jest jednym z najsilniejszych jakie otrzymują Serbowie. Dla nas jest to dowód wielkości narodu polskiego, z którym chcemy nadal utrzymywać dobre relacje.

Jaki jest Wasz stosunek do Czetników oraz Josipa Broz Tito?

Po pierwsze, chciałbym wyjaśnić sam termin „Czetnik”. Tradycje czetnickie są związane z wielowiekową wojną partyzancką o wolność naszego narodu. W krwawych latach II wojny światowej, było więcej niż kilka ruchów, które miały na celu nawiązanie do tej tradycji. Oficjalna organizacja Czetników, kierowana była przez  Kostę Pećanaca, który sprzymierzył się z tymczasowym rządem gen. Milana Nedicia współpracującym z niemieckimi siłami okupacyjnymi na platformie antykomunistycznej, ze względu na fakt, iż działania komunistów niosły ze sobą zagrożenie dla fizycznego istnienia narodu serbskiego. Dragoljub-Draža Mihailović, w przeciwieństwie do wspomnianego Nedicią i Dimitrie Ljoticia (przywódca ruchu ZBOR i nieoficjalny ideolog rządu Nedicia) był ideologicznie niedopasowany i niestety raczej nieświadomy egzystencjalnego zagrożenia stwarzanego przez komunistów. Dowodem na to jest jego pierwsza decyzja jako dowódcy – współpraca z komunistami, a także wiara we wsparcie kłamliwych sojuszników anglosaskich, przez co potwierdził swoje sympatie do politycznej, liberalnej demokracji. Powstanie, które Draża rozpoczął w sojuszu z partyzantami komunistycznymi przeciwko niemieckiemu okupantowi  w 1941 roku, okazało się naprawdę fatalnym posunięciem, które przyniosło cierpienia i ucisk  dla całego narodu, zwłaszcza, że w tym czasie niemiecka armia była praktycznie niepokonana. W ciągu zaledwie kilku miesięcy Niemcy wymordowali 30000 serbskich cywilów. Ujrzawszy to, Draża Mihailović  przestał atakować Niemców i rozpoczął aktywną współpracę z innymi siłami nacjonalistycznymi we wspólnej walce z komunistami. Jednak masońskie i pro-komunistyczne środki, które przedostały się do ruchu Draży, doprowadziły do konfliktu między nim a strukturami rządu Milana Nedicia. W przeciwieństwie do działań wojskowych bezpośrednio prowadzonych przez Draże, kluczowe akcje zostały podjęta przez Czetników poza Serbią właściwą, gdzie Serbowie mieszkali w wielokulturowych regionach, w których dochodziło do ludobójstw, kierowanych przez chorwacko-muzułmańskiej grupy.

Tito był po prostu anty-serbskim zbrodniarzem, którego „powstanie” w połowie 1941 roku upadło, dzięki działaniom serbskich nacjonalistów wycofał się wraz ze swoim  gangiem jesienią tego samego roku na zachodnie terytoria Serbii zajęte przez siły chorwackich Ustaszy. Trzy lata później, oddziały partyzanckie Tity, dzięki pomocy Armii Czerwonej, zajęły Serbię. W pierwszych latach rządów komunistycznych popełniono wiele zbrodni na narodzie Serbii. Dziesiątki intelektualistów, wysoko cenionych patriotów, księży i ludzi młodych zostało zabitych. Celem tego działania było zastraszenie ludności. W latach panowania dyktatury komunistycznej reżim systematycznie pracował, aby zniszczyć serbską świadomości narodową. Warto wyróżnić tutaj przymusową realizację bezpodstawnego zniesienia granic wewnętrznych w ramach państwa jugosłowiańskiego na niekorzyść Serbów promując Chorwatów, Albańczyków i muzułmanów (którzy są w rzeczywistości zislamizowanymi Serbami). Od 1945 do dnia dzisiejszego Serbia nadal znajduje się pod jarzmem antynarodowej pseudoelity. Wielu dzisiejszych polityków oraz innych osób publicznych, jest albo bezpośrednimi biologicznymi albo ideologicznymi potomkami starej, komunistycznej, rządzącej kliki.

Osobiście darzę ogromną sympatią Dragana „Drażę” Sotirovicia. Czetnika, uwięzionego przez nazistów, zesłanego do obozu w okolicach Lwowa, z którego uciekł i przyłączył się do polskiej Armii Krajowej. Walczył z Niemcami, Armią Czerwoną oraz UPA (doprowadził również do krótkiego sojuszu z tym ugrupowaniem). Po wojnie, we Francji napisał książkę „Europa na licytacji” w której opisał zdradę zarówno Serbii, jak i Polski przez zachodnich sojuszników.  Czy w Serbii jest to znana postać?

Dragan Sotirović to niewątpliwie bardzo interesująca postać, jest znany w Serbii tylko wśród ludzi którzy interesują się II wojną światową i podobnymi zagadnieniami, głównie ze względu na fakt, że spędził większość wojny poza granicami swojej ojczyzny. Rzeczywiście,  miał rację w swoich poglądach na temat szaleńczego pokładania nadziei w aliantach przez Drażę Mihailovicia. Niestety, wielu emigrantów politycznych po wojnie popadło w to szaleństwo, a może i obłęd, aż do 1990 roku, kiedy to Serbowie ponownie stali się ofiarami bombardowań prowadzonych przez tych samych fałszywych sojuszników.

Jaki jest Wasz stosunek do monarchii?

Prawo gospodarowania państwem, do którego odnosi się nasza serbska prawosławna tradycja i wiara rzeczywiście podtrzymuje ideę państwa kierowanego przez monarchę. W całej historii Serbowie byli rządzeni  przez kilka dynastii, które spontanicznie pojawiły się oddolnie i zostały przyjęte przez lud, głównie w wyniku ogólnonarodowego wezwania do broni i walki wolności. Gdy Serbia była wolna panowała monarchia. O przywiązaniu ludu do władcy namaszczonego zarówno symbolicznie i faktycznie świadczy to, że odpowiadał za całe państwo narodowe, które w rzeczywistości spoczywało w rękach Boga. Właśnie to spowodowało, że prawdziwa monarchia, skupia się wokół prawosławnego władcy, który rządzi, stanowi idealny model władzy, którego poszukujemy.

Nie jesteśmy zwolennikami bezwarunkowego przywrócenia wszelkiego rodzaju monarchii. Jeśli  w rzeczywistości pretendent do tronu ma być zwykłą marionetką w rękach anty-serbskich  sił i ma być przyjacielem naszych wrogów, akceptujemy alternatywę w postaci nacjonalistycznej, autorytarnej republiki.

Ostatnie zdanie należy do Was.

Ślemy pozdrowienia do wszystkich Waszych Czytelników, jednocześnie korzystając z okazji, chcemy po raz kolejny podziękować ze szczerą, braterską miłością wszystkim polskim patriotom, którzy aktywnie wspierają wysiłki naszego narodu, w walce o Kosowo i Metochię. Wzywamy was do kontynuowania walki o swój naród i swoją ojczyznę, a tym samym do walki o naszą wspólną europejską ojczyznę. Niech żyje Serbia! Niech żyje Polska! Niech żyje nasze słowiańskie braterstwo!

Wywiad przeprowadził i przetłumaczył Tomasz Kosiński

/ame/

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *