Życiodajna modlitwa

Deus, in adiutorium meum intende!

Domine, ad adiuvandum me festina!

Aperi, Domine, os meum ad benedicendum nomen sanctum Tuum: munda quoque cor meum ab omnibus vanis, perversis et alienis cogitationibus; intellectum illumina, affectum inflamma, ut digne, attente ac devote hoc officium recitare valeam, et exaudiri merear ante conspectum divinæ Maiestatis Tuæ. Per Christum, Dominum nostrum. Amen.

Domine, in unione illius divinæ intentionis, qua ipse in terris laudes Deo persolvisti, hanc Tibi horam persolvo.

Conscientias nostras, quaesumus Domine, visitando purifica: ut veniens Dominus noster Iesus Christus Filius Tuus, paratam sibi in nobis inveniat mansionem. Qui Tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.

Amen.

Dirigatur oratio mea sicut incensum in conspectu Tuo; elevatio manuum mearum sacrificium vespertinum; pone, Domine, custodiam ori meo et ostium circumstantiae labiis meis; non declinet cor meum in verba malitiae ad excusandas excusationes in peccatis.

Modlitwa, odmawiana stale, bez ustanku, w każdej okoliczności, modlitwa – w ktόrej nie prosimy o korzyści tylko wznosimy się do Źrόdła Świętości i do Samej Świętości, bardzo szybko przekształca duszę wiernego.

Cały Rόżaniec odmawiany codziennie, w skupieniu, począwszy od chwili, kiedy staje się głόwnym punktem dnia zaczyna owocować nieoczekiwanymi skutkami.

Umysł modlącego się przestaje zwracać się ku rzeczom ziemskim. Zaczyna się opuszczanie galowych przyjęć, wieczorkόw towarzyskich, meczόw…. Błogosławione zaniedbania….

Modlitwa przestaje być koniecznością- staje się mieszkaniem, mansio, rezydencją, bunkrem, schronieniem, miejscem postoju, domem i mieszkaniem. Spod palcόw dotykających paciorki rόżańca i z wnętrzności serca – modlitwa wznosi się prosto do Tronu Boga.

Modlący się nie widzi już otaczającego go świata tak jak “poprzednio”, zanim zdobył się na odwagę, żeby oddać Bogu każdego dnia kilka godzin. Pryskają: nieczystość, szemranie, niezadowolenie, bunt – wszytkie, ogromne plagi wspόłczesnego człowieka.

Modlący się rozumie wtedy, dlaczego żołnierz Św.Ignacy Loyola nakazał swoim synom wychwalać przede wszystkim stan zakonny – stan małżeński zaś dopiero w drugiej kolejności.

Na łożu śmierci śp. François Brunet powtarzał ciągle jedną i tę samą modlitwę – słowa Matki Bożej wypowiedziane do Św. Juana Diego. Bόg « oddał mu » łaską świętej śmierci – takiej śmierci, jaką pragnąłby umrzeć chyba każdy, a jaką mało komu dane jest dziś umierać.

Wielu ludzi bardzo uskarża się dziś na system. Systemem nazywa się potocznie obecną postać stosunkόw politycznych, gospodarczych i społecznych – rezultat procesu kulminacyjnego zjawisk, ktόre gromadziły się w naszej cywilizacji już od wiekόw.

Modlitwa pozwala – i tylko ona – skutecznie stawić czoła systemowi. Pozwala przeżyć.

Jednym z jej skutkόw jest bowiem pojawienie się w sercu intencji, ktόrych nigdy się wcześniej nie spodziewało.

“ Kiedy przyjechałem do Ars – pisał pόźniejszy Święty Proboszcz z Ars – miałem więcej krzyży, niż mogłem udzwignąć. Zacząłem się wtedy modlić o miłość do krzyża – szybko zorientowałem się, że na miłości do krzyża polega prawdziwe szczęście.”

Miłość do krzyża i stała modlitwa są w stanie przekształcić grzesznika w amatora hańby, wstydu i pogardy. Ustają:  krytyka, utyskiwania, rywalizacje; na twarzy pojawia się poważny uśmiech, a w sercu zaczyna krόlowac zaufanie do Boga. Ustaje więc agresja.

A przecież modlący się widzi ostrzej niż inni złośliwość systemu, swoją własną nędzę, straszliwą nędzę duchową bliźniego.

Modlitwa jest rόwnież źrόdłem poznania. Bόg udziela z zewnątrz więdzy o sprawach duchowych, Matka Boża zaś pokazuje modlącemu się, jak złym byłby człowiekiem, gdyby odciął się od Boga.

Dziś, w roku 2014, mamy do wyboru: albo napluć w twarz nihilistom i cynikom (czyli prawie wszystkim) albo zacząć się modlić – żeby żyć. System jest złośliwy, zły. Ludzie, ktόrzy w nim żyją, w większości działają z niskich pobudek.

Ne perdas cum impiis, Deus, animam meam,

et cum viris sanguinum vitam meam: 

in quorum manibus iniquitates sunt;

dextera eorum repleta est muneribus.

Modlitwa jest niewyczerpanym źrόdłem życia, siły, i zadatkiem na ostateczne zwycięstwo.

Antoine Ratnik

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook