@
Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.
Ale o co kaman? Zaraz Pan Arkadiusz „Polskie obozy koncentracyjne” Meller na łamach konserwatyzm.pl z jednej strony, a z drugiej Gazeta Wyborcza z ludkami od Michnika wyjaśnią nam wszystkim, że działalność Polskiego Stowarzyszenia Rodzice Przeciw Dyskryminacji Dzieci w Niemczech, to przejaw polskiego nacjonalizmu, endekomuny i gomułkowszczyzny.
„zmieniła partnera” – co to za język lewacki na opisanie cudzołożnego związku??? Oto co czeka Polaków, którzy emigrują do „raju na Zachodzie”!
Właśnie – jakiego „partnera”? Bo chyba nie ze spółki partnerskiej z polskiego KSH? Parszywa lewacka nowomowa.
@evegren Awful! Austryjackie sady!Co za abominacja!Zaczyna sie od austryjackich sadow a potem sie chce austryjackiego cesarza.
Panowie komentatorzy – zamiast bawić się w semantykę, zajęlibyście istotą problemu. Zabawa w semantykę dobra jest dla tzw. „gimbusów” i „trolli” a nie dla poważnych osób. I tutaj właśnie na Panu Ratniku się zawiodłem, uważałem Pana za poważniejszą osobę. A problem wtykania nosa przez Niemców wszędzie gdzie się da (tutaj omówiona kwestia dzieci małżeństw mieszanych) jest problemem realnym. Cytując Wilhelma Messlina „Gdziekolwiek choć jeden Niemiec pielgrzymuje po ziemiach (…) to należy on do nas, w całej swojej okazałości”, zatem „gdziekolwiek stanie człowiek niemiecki, tam już jest Rzesza”. I to nie jest żart, a ukryta mentalność Niemców – Niemiec jako nowy naród wybrany.
@Cogito, ergo polonus sum Czy Pan to pisze powaznie?
@ A. Ratnik: A Pan naprawdę nie dostrzega trybalistyczno-mesjańskiej natury niemieckiego nacjonalizmu, podobnej do nacjonalizmu żydowskiego? Cogito ma rację, problem jest realny, a przymusowa germanizacja dzieci z mieszanych małżeństw przez niemieckie urzędy ma miejsce. Kapitulacja bądź przymykanie oka na ten stan rzeczy oznacza godzenie się na krzywdę niewinnych a zarazem całowanie buta niemieckiego pana.
@ElDesmadre RFN to nie Niemcy.Niemcy sa pod okupacja.
Tak, Panie Ratkin, na poważnie. Z Niemcami mam dość dużo do czynienia, więc wiem co mówię. Jeżeli zaś chodzi o teorię „RFN to nie Niemcy.Niemcy sa pod okupacja.” to przypomnę Panu, że to Niemcy są jednym z najbardziej niepodległych państw Europy, a nawet świata.
@Cogito, ergo polonus sum To pana zdaniem w RFN bez problemów można nosić narodowe barwy, 95% mediów nie jest w żydowskich rękach, rząd nie wysyła daniny Izraelowi i USA, a amerykańskie wojsko wycofało się definitywnie z tego państwa? Niemcy to jedno z najbardziej okupowanych państw Europy. Dowodem tego jest fakt, że zamiast walczyć z najeźdźcami rzeczywiście niszczącymi ich kulturę od środka, oni zajmują się Europejczykami – Polakami. Gdyby Niemcami rządził Adolf Hitler czy Otto von Bicmarck to zajmowaliby się rzeczywistym problemem, a tym niewątpliwie są islamiści i judaiści. Tymczasem zamiast ich wyrzucać rząd zabawia się w wyniszczanie białych mniejszości polskich. To jest tak samo „patriotyczne” i „proniemieckie” jak propolska jest PiSowska konieczność „wojny z Rosją” i „demokratyzacja Białorusi”. Nacjonaliści niemieccy w wywiadach podkreślają konieczność walki z imigracją, islamizacją, i oczywiście „banksterskim żydostwem”. Nie wykluczają współpracy z Polakami i Francuzami w tej materii.
RFN pod okupacją? Jak wiadomo, okupowany, bezwolny kraj można poznać po tym, że od bez mała półtora wieku, niezależnie od systemu politycznego realizuje dokładnie taką samą pod względem wytyczonych celów politykę zagraniczną 🙂 Wolne żarty. Nacjonaliści niemieccy tak utrzymują – że skoro USA de facto zaprowadziła u nich zaraz po wojnie porządki i ma tam jeszcze trochę żołnierzy, to ich okupuje. Ale tak naprawdę nie ma nic do gadania w Niemczech. Ten kraj jest ze względu na swoją gospodarkę, niesamowite oszczędności prywatne oraz ogromny eksport właśnie jednym z najbardziej niezależnych na Świecie. Chętnie bym się jednak dowiedział na konkretnych przykładach, na czym owa okupacja polega. Nie wiem kiedy Piotr Marek był ostatnio w Niemczech że mniema, że nie można tam nosić barw narodowych – proszę się kiedyś przejechać i zaobserwować koszulki czy flagi w autach i na prywatnych posesjach. U nas takie coś jest tylko z okazji meczy piłkarskich, u nich (we wzmożonym natężeniu od czasu Mistrzostw 2006) na co dzień. Co zaś się tyczy nacjonalistów jak i nazistów niemieckich (którzy nawzajem za sobą nie zawsze przepadają), to obydwie grupy wprawdzie zwracają uwagę na problem islamu oraz żydowskich grup wpływu, ale tak samo albo nawet bardziej dyszą rewanżyzmem historycznym względem Polski. Na forach dla tego typu osobników można przeczytać ich elukubracje na temat koniecznej nowej wojny z Polską, żeby nasze ziemie zachodnie znowu wyrwać. I na nic się zdają argumenty, że przy obecnym rozroście naturalnym Niemców nie miałby ich kto zasiedlić. Polecam zresztą lekturę forów typu Skadi jeśli ktoś się w miarę posługuje językiem Goethego. Pomoże otworzyć oczy.
@PM Tak trzymac, Panie Piotrze.Dziekuje.
Niemcy rządzą i dzielą w Europie próbując reaktywować w nowej formule Mitteleuropę oraz uskuteczniają nowy Drang Nach Osten, a to nic dobrego dla Polski nie wróży. Tym razem Niemcy jadą w tandemie z Francją.
Najpierw to się dowiedzcie Panowie, co to jest okupacja. Aktualnie jest proces całkowicie naturalny z historycznego punktu widzenia – ludność napływowa wypiera ludność rodzimą. Tak było w na wyspach brytyjskich, Prusach (dom. wschodnich), w Amerykach, w Australii etc. Jednak nigdzie nie czytam o okupacji Nowego Jorku przez WASP-y.
A ja czytalem na portalu p.Zietek, ze RFN jest podobno zarejestrowana jako Spolka z oo. Czy to prawda?
@Antoine Ratnik Czepia się Pan Pani Ziętek, która wiedzą i argumentami intelektualnie przewyższa cały skład redakcyjny konserwatyzm.pl Pan Ratnik nie ma kontrargumentów, to zabawia się w internecie w damskiego boksera. W internecie…bo w realu nie ma odwagi.
Jugendamt to chory urząd. Nawet gdy dzieci mają obywatelstwo niemieckie z racji urodzenia / hipotetycznie/ to nikt nie ma prawa wyrywać ich z polskich rodzin i umieszczać w niemieckich rodzinach lub urzędach. To jak zwykłe wynarodowienie i pozbawianie ich tożsamości narodowej. Wstyd mi za polskie służby dyplomatyczne i nasze ministerstwo spraw zagranicznych, okazuje się że jak zwykle Polacy sami muszą sobie radzić i walczyć z obcymi służbami bez wsparcia tych, którzy są od tego.
Antoine Ratnik: szkoda, że zapomniał Pan dodać, że przeczytał Pan to w komentarzu pod moim tekstem. Niemniej bardzo się cieszę, że Pan zagląda na moją stronę.