Dziewczę z Fronda.pl na tropie „łysych neonazistów”

Stało się. Po niezawodnym red. Żakowskim do grona tropicieli „neonazizmu” w kontekście sprzeciwu wobec homopropagandy dołączyło kolejne ze skrzydeł Systemu. W oparach smoleńskiej mgły i judeochrześcijańskich oczekiwań na odbudowę Świątyni do boju ruszyła dofinansowywana przez reżim Fronda.pl piórem swojej redaktorki. Marta Brzezińska próbująca dość nachalnie odgrywać rolę arbitra elegancji i wyroczni w kwestiach estetyki, zapomniała spojrzeć z odrobiną samokrytyki w lustro. Szczerząca zęby na słitaśnych fotkach zdemaskowała uczestników organizowanej przez NOP krakowskiej (i innych) kontrmanifestacji przeciwko promocji zboczeń. To „łysi neonaziści”.

Kilkuset działaczy ONR i NOP, w swoich tradycyjnych „strojach”, koszulkach z krzyżem celtyckim i napisami „Blood&Honour”, z wygolonymi w większości na łyso głowami.

Nabuzowani złością, w większości łysi mężczyźni w glanach i neonazistowskich koszulkach „Blood&Honour” stoją naprzeciw kolorowej, przyjaznej manifestacji homoseksualistów. Ze strony pierwszych padają przekleństwa i petardy, drugich – dźwięki muzyki, śmiech i przyjazne gesty.

Z racji dziennikarskich obowiązków chodzę na Marsze Równości, które od 2005 odbywają się w Warszawie. W ubiegłym roku w czerwcu bardzo dużo czasu poświęciłam na fotografowanie zorganizowanej przez ONR kontrmanifestacji. Pośród gromady łysych osiłków i rzucających petardami kiboli udało mi się znaleźć dosłownie jedno (sic!) małżeństwo z dwójką małych chłopców. Analogicznie, po tęczowej stronie spotkałam całe mnóstwo nowoczesnych rodziców z przewiązanymi w chustach maluchami, albo popychających przed sobą dziecięce wózeczki.

Cały tekst TUTAJ.

Na podstawie: fronda.pl

Komentarz: Jakie to urocze, prawda? Prawdziwi, nowocześni Polacy popierający degrengoladę obyczajową i „neonazistowski” ciemnogród bez tak lubianych przez Martę Brzezińską garniturów. Tropicielka zapomina jednak, iż niektórzy w garniturach chodzą codziennie do pracy, a na uliczne manifestacje preferują bardziej nieformalny ubiór. Zresztą jak mawia niezawodna Megan Fox, samo ubranie garnituru nie czyni z osoby mężczyzny. Trzeba wyglądać jeszcze jak mężczyzna.

Przeglądając zdjęcia z Krakowa (organizator NOP) i ubiegłoroczne z Warszawy (organizator NOP) faktycznie można „dostrzec” samych „łysych neonazistów w koszulkach Blood&Honour”. Wystarczy tylko tak jak Pani Marta zamienić narządy wzroku i myślenia na to coś, co czyni z człowieka zawodowego tropiciela „faszyzmu”.

Kampania przeciwko polskim nacjonalistom trwa więc w najlepsze. Cep „antyfaszyzmu” bije jednakowo z rzekomo przeciwstawnych barykad. W zasadzie nie powinno się poświęcać uwagi kłamliwym dziewczynkom – na miano kobiety trzeba zasłużyć. Jednak znając organizatorów krakowskiej manifestacji i wielu innych przeciwko lobby, które podobnie jak na zachodzie Europy dąży do zniszczenia fundamentów naszej Cywilizacji, nie można milczeć. Ci „łysi neonaziści”, czyli aktywiści i sympatycy NOP, ich ofiarność, idealizm, poświęcenie na polu społecznym (honorowe krwiodawstwo, pomoc kombatantom i rodakom na Kresach  etc.) oraz bezkompromisowość w obronie Wartości są warte 1000 razy więcej niż wypociny lewicowych i prawicowych press-tytutek z ich mdłym i cepeliadowym „patriotyzmem” konserwującym status quo. W „Potopie” stary Kiemlicz w odpowiedzi na słowa jednego z synów mówi: „Łże, łże jak pies”. Po lekturze tekstu Marty Brzezińskiej nie obrażajmy psów. Na Czerskiej już czekają. Prawicowi idioci systemowi z tą swoją pseudopatriotyczną egzaltacją w wersji jankeskiej wciąż odcinają się od wszystkiego. Wykrojono im poletko na którym w imię walki z „faszyzmem” zostali z kolorowymi balonikami, sweterkami i wkrótce flagami na majtkach. Tropią „neonazistów” z wprawą godną Krytyki Politycznej, w zamian dostają kasę od złego reżimu. Już są bliscy uznania myślenia za przejaw „faszyzmu”, a ignorancji za przejaw bycia „cool i nowoczesnym”. Ostatnich kilkadziesiąt lat historii Europy pokazuje, jak destrukcyjną rolę spełnia tzw. prawica. Krzykliwe hasełka kończące się ostatecznie rytualną demoliberalną ekspiacją. 6 milionów razy potępiamy „faszyzm” i odcinamy się od radykalizmu. Nawet Ernesto Guevara rozumiał konieczność radykalnego sprzeciwu wobec propagatorów zboczeń. Tego jednak nie wiedzą „piękne, młode, powabne konserwatystki” o pustych główkach. (Ł.N.)

http://www.nacjonalista.pl/2012/05/26/dziewcze-z-fronda-pl-na-tropie-lysych-neonazistow/

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Dziewczę z Fronda.pl na tropie „łysych neonazistów””

  1. Wpis p. Brzezińskiej to spojrzenie zwykłego człowieka na wielu działaczy podających się za narodowców. Takie są doznania estetyczne zwykłych ludzi, więc może warto nad tym się zastanowić, zamiast uparcie tkwić na pozycjach subkultury i kultywować patologiczny image, który tylko straszy ludzi. Tacy „narodowcy” wpisują się pięknie w stereotypy suflowane przez „różowy salonik”. Czasami nie chce mi się wierzyć, że GW nie dopłaca niektórym łysoniom za kompromitowanie idei narodowych.

  2. Nie ma to jak manipulacja – Pani Brzezińska jest przeciwko zboczeniom, ale nie widzi sensu chwalenia kontrmanifestacji, w których ogromną część stanowią niemający pojęcia o idei imbecyle. Byłem raz w życiu na manifestacji NOPu w Łodzi i nigdy więcej na takową nie pójdę. Po rozmowach z uczestnikami dowiedziałem się, że Hitler był całkiem spoko, patriotyzm polega na haśle Polska dla Polaków, natomiast homoseksualiści to pedały, których trzeba tłuc. Jak to towarzystwo ma być wyznacznikiem wartości, to niech szanowny autor bawi się z nim dobrze, ja postoję obok i pośmieję się z grupy idiotów.

  3. „Łysi neonaziści – jedyna alternatywa dla marszu dewiantów?” – owszem jedyna, bo dziwkarsko-atlantycka „prawica” woli w tym czasie zajmować się propagowaniem kaczyzmu i robieniem wody z mózgu zdrowszej (katolickiej) części polskiego społeczeństwa za pośrednictwem takich portali jak 'Fronda’. W ogóle ktoś poważny jeszcze czyta to g*wno? Jeśli prawica godzi się na to, by to nacjonaliści ją reprezentowali na ulicach, niechże potem nie narzeka, że na drodze homoparadzie stają wyłącznie panowie o łysych glacach, w koszulkach B&H.

  4. @Marcin Sułkowski – ciekawe, bo ja spotkałem NOPowców, którzy Hitlera (i innych rasistów) uważają za osobę psychicznie chorą, do patriotyzmu mają mnogie podejście (komunista też może być patriotą) etc. Widocznie miał Pan pecha, bo na podstawie kilku osobników nie powinno się wnioskować o grupie (bo robi Pan teraz dokładnie to samo, co antyklerykałowie).

  5. @marcinjanowski – zwykły człowiek to idiota i ta prawda jest znana od starożytności. Tyle, że kiedyś zwykły człowiek kierował się zasadą Vae Victis, więc i cała padlina była traktowana z pogardą. Teraz mamy wśród tej hołoty Gloria Victis, więc im ktoś bardziej żałośniej wygląda, tym bardziej trzeba za nim stanąć. To raz. Dwa, że jest wysoce prawdopodobnym, że są lewaccy prowokatorzy. Już policja złapała nie raz, nie dwa osobników, którzy malowali swastyki, krzyczeli antysemickie hasła, podpalali własne lokale, aby wywołać natyprawicową nagonkę medialną. Sam towarzysz Palikot z babochłopem stali wśród „Obrońców krzyża”, przebrani za „mohery” krzycząc jakieś dziwne hasła.

  6. @Cogito, ergo polonus sum – jeśli grupa kilkudziesięciu osób, w tym ludzie z zarządu NOP nie mogą stanowić o tym, że wyrobiłem sobie zdanie na ich temat rozmawiając i słuchając tego, co mówią, to co może? Mam każdego sympatyka NOP spytać o poglądy i na tej podstawie bronić? No bez takich. Tym bardziej, że ja po tej stronie barykady staram się wyszukiwać tych dobrych cech raczej, niż dyskwalifikujących.

  7. @Marcin Sułkowski – podobnie powiedzą osoby, które mówią o osobach wierzących, że to osoby o niskiej inteligencji, zabobonne, nieinteligentne etc. Też powiedzą, że spotkali grupę kilkudziesięciu nawiedzonych katolików z prowadzącym księdzem proboszczem. A doskonale wiemy, że Kościół Rzymski wspiera naukę, potępia zabobony a w jego ramach znajdują się bardzo inteligentni ludzie. I nie – nie nakazuję sprawdzania każdego indywidualnie. Nie można jednak, na wzór Arystotelesa, dawać kategorycznych odpowiedzi.

  8. Cogito, ergo polonus sum – jest różnica między wyznaniem, które ma kilkaset milionów na całym świecie, a ruchem, który nie sądzę aby przekroczył kilka tysięcy członków i bazowaniem na grupie kilkudziesięciu osób w obu przypadkach. Do tego podkreślam, że słuchałem wypowiedzi aktywnych działaczy, którzy byli w strukturach organizacji, a nie tylko zwykłych sympatyków. Nie jestem zwolennikiem dużych kwantyfikatorów w takich przypadkach, ale niestety moje doświadczenia pozwalają stwierdzić, że w NOP jest cała masa idiotów, którzy są ukrytymi naziolami czy innymi totalitarystycznymi zwyrolami i tak też rozumieją patriotyzm. To ich moim zdaniem różni od ONRowców, wśród których często widać (przynajmniej ja się na takich natknąłem i wnioskuję po filmikach na yt) tych, którzy mieli w ręku na przykład Dmowskiego.

  9. Pomijając fakt, jak bardzo bzdurny jest ten tekst (swoją drogą ukazujący, że Fronda skręciła w stronę czystego demokratyzmu a’la brytyjska Partia Konserwatywna), pragnę zadać jedno pytanie – jakie koszulki z Blood and Honour?! Przeglądałem zdjęcia z blokady i widziałem dużo „zakazów pedałowania”, co Frondzie powinno się podobać, ale ani jednego odwołania do neonazizmu. Ja na miejscu organizatora, tj. NOP-u, wniósłbym skargę o zniesławienie.

  10. @Crux To tak wyglada w praktyce slogan „Nie ma wrogow na prawicy”, w ktory jeszcze wczoraj naiwnie wierzylem.

  11. Byłem strasznie zdziwiony tym artykułem. Niestety Pani Brzezińska podłącza się pod od dawna znane wzorce propagandy domniemanego „nazizmu” polskich środowisk narodowych. Gdyby nazwała ich, nie wiem, rasistami, ksenofobami itp. to mogę to zrozumieć. Ale dlaczego nazywa ich nazistami ? Oni nie mają z nazizmem nic wspólnego. Jest to tak prymitywne kłamstwo, obrzucanie „nazizmami”, że szkoda czytać takie wypociny. Nawet jeżeli większość z tych ludzi do stawienia oporu homo- propagandzie determinuje tylko nienawiść (choć na pewno tak nie jest, bo w dużej mierze to zrozumienie zagrożenia jakie niesie promocja pedalstwa) to nazywanie ich nazistami jest po prostu idiotyczne.

  12. @ALL : Czy istnieją nieakceptowalne metody zwalczania miazmatów tzw. Oświecenia? Czy istnieje bardziej zbrodnicza ideologia niz oswieceniowe przemądrzalstwo, z którego wyrosły dziesiątki milionów ofiar?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *