Engelgard: Roman Dmowski – triumf i tragedia

155 lat temu, 9 sierpnia 1864 roku, na Kamionku, przedmieściu Warszawy po praskiej stronie – urodził się Roman Dmowski. Cztery dni wcześniej na stokach Cytadeli stracony został Romuald Traugutt. Zamknięta została epoka romantyczna symbolizowana przez przegrane powstania.

Dmowski stworzył nową myśl polityczną, politykę polską, doprowadził do ulokowania Polski w gronie państw zwycięskich w wojnie i podpisał Traktat Wersalski. A mimo to, jak pisał, nie zrealizował swojego planu najważniejszego – przekształcenia Polaków w naród nowoczesny, nie zdołał przeciąć nici łączących nas z XIX-wiecznym szaleństwem politycznym. Wiedział o tym, że „niepodległość przyszła za wcześnie” i przerwała jego wielką pracę, która – paradoksie – była możliwa w warunkach niewoli, bo zaborcy trzymali polityczny romantyzm za twarz. Wojna sprawiła, że ta bariera pękła i Dmowski skonstatował, że tę batalię o przeoranie polskiej duszy przegrał…

Polskę wywalczył niejako „przy okazji”, ale zasadniczy cel jego polityki pozostał i pozostaje nadal postulatem, zadaniem dla przyszłych pokoleń. Jest to tym trudniejsze, że jego myśl jest kompletnie nieznana i nie rozumiana w szeregach tzw. narodowych. Ludzie ci postępują całkowicie wbrew temu o co Dmowskiemu chodziło, odpryski i wynaturzenia w historii obozu narodowego biorą za jego kwintesencję, i na tym polega nasza i Dmowskiego tragedia.

Jan Engelgard

za: http://www.mysl-polska.pl

Click to rate this post!
[Total: 15 Average: 4.5]
Facebook

1 thoughts on “Engelgard: Roman Dmowski – triumf i tragedia”

  1. Dmowski był jedynym rzeczywistym twórcą II RP. W Wersalu (1919) zniszczył dzieło Fryderyka Wielkiego odbierając Niemcom cały zabór pruski, a traktat ryski (1921) oznaczał zwycięstwo jego koncepcji inkorporacyjnej podziału ziem ukraińskich (nb. sojuszników Niemiec w I wojnie) i fiasko nierealnej „koncepcji federacyjnej” Piłsudskiego. To, że Dmowski „nie przeorał polskiej duszy” zawdzięczamy … przewrotowi majowemu. Jego skutkiem była klęska wrześniowa i hekatomba powstania warszawskiego. Kto dziś jest w stanie zrozumieć, że ND gdyby rządziła w latach 1926-1939 prowadziłaby zupełnie inną niż sanacja politykę zagraniczną ?? Nie wzięła by od Hitlera Zaolzia (bo szanowałaby Traktat Wersalski), nie prowadziłaby bezrozumnego flirtu z Hitlerem w latach 1934-1938 bo była antyniemiecka, nie zrażałaby do siebie Francji, nie izolowałaby Rosji Sowieckiej na arenie międzynarodowej i budowałaby z Anglią, Francją i Rosją Sowiecką nową Ententę w 1939 r. Dmowski przegrał, bo po 1926 r. wyłączny wpływ na polską politykę miał Piłsudski.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *