– To był pierwszy przypadek w historii, gdy prezydent RP brał udział w żydowskim święcie w synagodze. Zapalał tam świece chanukowe – napisała w "Rzeczpospolitej" we wspomnieniach o Lechu Kaczyńskim, jedna z jego najbliższych współpracownic Ewa Junczyk-Ziomecka, polska konsul w Nowym Jorku
Komentarz: Przyznam, że to dosyć oryginalne wspomnienie o Lechu Kaczyńskim. Wczoraj w "ND" Jarosław Kaczyński napisał, że Lech kochał Polskę, a tutaj współpracowniczka Zmarłego nas przekonuje, że jednak bardziej kochał Izrael. Kto ma rację? [aw]
Patrząc na jego działalność sądzę, że bardziej kochał Izrael niż Polskę.