Co ciekawe według najnowszych danych podanych przez ARR dostawy tego surowca spadły w listopadzie o około 8 %. Od kwietnia 2012 mleczarnie skupiły 6.68 mld kg, wykorzystując 68 % kwoty krajowej roku kwotowego ( do marca 2013 ). Jeżeli okaże się że przekroczymy ją grożą nam unijne kary około 1.2 zł na litr mleka.Taka sytuacja wystąpiła już niedługo po naszym wstąpieniu do UE w latach 2005/2006, wtedy rolnicy musieli zapłacić kary w wysokości 64 mln euro.

Obecnie minister rolnictwa Stanisław Kalemba mówi, że są prowadzone starania aby zwiększyć limit produkcji dla rolników sprzedających mleko do przetwórstwa poprzez na przykład uwzględnienie zawartości tłuszczu w mleku, który wpływa na rozliczanie kwoty mlecznej. Inną opcją jest przesunięcie kwot między producentami mleka, ponieważ część z nich wykorzystuje swoje limity a część nie.

Z racji zmniejszającej się obecnie produkcji mleka, może uda się uniknąć kar, które niewątpliwie odbiłyby się na cenach w sklepach, czyli kolejnych podwyżkach. Nie zmienia to jednak faktu, że po raz kolejny Unia Europejska mówi nam co możemy, a czego nie możemy w Polsce robić, a kiedy nie będziemy przestrzegać pewnych norm to grozą nam sankcjami finansowymi. Natomiast miała być stworzona możliwość wolnego i swobodnego handlu między krajami. I gdzie jest suwerenność państw członkowskich? Nie widzę innej opcji jak poinformować wszystkie krowy w Polsce, że muszę dawać mniej mleka, bo tak życzą sobie w Brukseli …

Przemysław Kicowski

http://narodowalodz.blogspot.com/2013/01/kolejne-kary-od-ue.html#more

aw