We wczorajszej „Kropce nad i” wystąpił Janusz Palikot. Skandalista z Lublina musi być bardzo sfrustrowany. Projekt polityczny, którego jest autorem chyba nie rozwija się tak, jak sobie jego pomysłodawca wyobrażał. Po raz kolejny okazało się, że działalność polityczna to coś więcej niż handel kiepskimi winami czy sprzedaż tanich mebli. To trochę tak jakby po kolejnym nokaucie mistrz sprintu był coraz bardziej zdziwiony, że między linami zasady są ciut inne niż na bieżni. Mniejsza z tym.
Faktem pozostaje głęboka frustracja ex parlamentarzysty, zwanego w sejmowych kuluarach Gasipsem. Gasipies obrażał więc wczoraj wszystkich i wszystko. Premiera Tuska, Grzegorza Schetynę i w ogóle całą naszą klasę polityczną jako taką. Czynił to z tak ogromną pasją i wulgarnością, że aż Monika Olejnik zwróciła mu uwagę, że program emitowany jest w porze, w której dostęp mają do niego nieletni. Nie pomogło. Biłgorajski łajdak nadal się nakręcał, aż doszło do wybuchu. Mówiąc o transferze Joanny Kluzik – Rostkowskiej wyrzucił z siebie:
„Jak pani by nazwała zachowanie Joanny Kluzik-Rostkowskiej? Transfer? Pani uważa, że określenie „transfer" jest właściwe? To było ku***stwo”.
Zadzwoniłem do Joanny – jest na wakacjach. O tych nikczemnych słowach słyszała. Nie wie jeszcze jak postąpi. Ja namawiam ją na proces. Wiem, że Gasipsu chodzi właśnie o to. Bo taki proces zapewni mu rozgłos. Są jednak sytuacje, gdzie trzeba reagować, bo brak reakcji oznacza społeczne przyzwolenie. Mam nadzieję więc, że Joannę na ten proces namówię, a Gasipies wysoko go przegra. Bardzo wysoko. Ma z czego płacić. Zresztą pieniądze będą tu tylko narzędziem w kolejnej próbie resocjalizacji tego wielokrotnego polityczno – marketingowego recydywisty.
Na: www.facebook.com/flibicki możesz skomentować ten tekst
Jan Filip Libicki
Ds
Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook
Przy szczęściu polskiej kultury to spodziewałbym się raczej, że to Palikot jeszcze wygra. Jakby nie patrzeć – chamstwo w państwie.
To może być trudny proces bo zapłata za ;transfer” w postaci pierwszego miejsca została wzięta. Co innego Mojzesowicz, ten z Samoobrony do PIS przeszedła na zasadzie ;ku….stwa. Teraz prawdopodobnie przejdzie do PO . To będzie już tylko transfer.
Palikot powiedział ostro, ale i prawdziwie. Kluzikowa w sądzie nie ma czego szukać.
Naprawdę nie rozumiem fascynacji pana Libickiego Kluzikową. To już dawno stało się kuriozalne. Czy jako czytelnicy konserwatyzm.pl możemy wreszcie otrzymać od Pana Libickiego choć jedną wypowiedź, w której MERYTORYCZNIE odniesie się do poglądów wyznawanych i głoszonych przez panią Kluzik (mam na myśli poparcie dla tzw. „kompromisu aborcyjnego”, wojujący feminizm i lewackie pomysły na społeczeństwo)? Panie Libicki, proszę zacząć uprawiać wreszcie politykę na wysokim poziomie, a nie zagrywki personalne w stylu „Joasia jest super, bez niej odchodzę z PJN-u i już”. Po polityku takiego formatu jak pan mamy prawo oczekiwać czegoś więcej! Dlaczego tak bardzo popiera pan Joannę Kluzik-Rostkowską i jakie jest pańskie stanowisko odnośnie jej poglądów oraz ostatniej wolty politycznej?
W takim razie Pan Poseł powinien namawiać do procesu z całkiem sporą częścią społeczeństwa. Bo takie słowa słyszałem już od bardzo wielu osób, tylko nie w formie określenia czynności, a pewnego zawodu do jakiego właśnie miałaby dołączyć Pani Kluzik-Rostkowska. Jest to raczej powszechna opinia, biorąc pod uwagę,że jeszcze nie słyszałem kogoś kto by pochwalił ten „transfer”,a sformułowania bliźniacze do tego jakiego użył Gasipies bardzo często.
Mimo wszystko chamstwo w polityce (jak i w życiu codziennym) nie powinno się opłacać. I to nie tylko, że dzieci słuchają. Można było powiedzieć równie dosadnie „prostytucja polityczna”. Brzydkie słowo, ale jak brzmi!
Mimo wszystko chamstwo w polityce (jak i w życiu codziennym) nie powinno się opłacać. I to nie tylko dlatego, że dzieci słuchają. Można było równie dosadnie powiedzieć: prostytucja polityczna. Też brzydko, ale jak brzmi!
Nie przepadam za posłem Palikotem, ale tutaj zgodzę się z nim w 100%. Darmozjady nie umieją się odnaleźć na wolnym rynku, to zmieniają partie jak rękawiczki, aby tylko dorwać się do koryta. Palikot powiedział dobrze: to kurestwo i nic więcej.
Jakoś nie jest mi żal demokracji i chamstwa w niej występującego. Jaki ustrój, taki język. Wszystko w obecnej sytuacji jest na swoim miejscu.