Lewicki: Kto w Polsce ma dostęp do broni?

Władza w Polsce dba by w rękach naszych obywateli było jak najmniej broni palnej, szczególnie tej mogącej służyć do osobistej obrony. Jak wynika z danych opublikowanych przez Komendę Główną Policji ilość egzemplarzy broni służącej do ochrony osobistej cały czas spada i o ile w roku 2014 wynosiła 62 693 egzemplarze, to w roku 2018 już tylko 36 499. Polska należy do tych krajów Europy gdzie dostęp do broni jest najsilniej ograniczany i we wszystkich krajach sąsiedzkich jej powszechność, liczona jako ilość egzemplarzy na 100 mieszkańców, jest większa.

Czy taka polityka władz faktycznie ogranicza ilość broni którą posługują się przestępcy. Należy w to wątpić. Tacy ludzie zawsze znajdą jakieś sposoby na pozyskanie broni. Taki przykład sprzed kilku dni. Jak podało biuro prasowe KGP, policja zatrzymała obywatela Ukrainy, który miał dokonać próby rozboju na swoim pracodawcy. Przy użyciu broni (oddał trzy strzały), miał domagać się pieniędzy. Na szczęście zaatakowany uciekł i wezwał policję. Pokazuje to, że w Polsce może być dostępna broń nielegalna, przywożona z Ukrainy. Jak stwierdził w ubiegłym roku naczelny prokurator Ukrainy, w tym kraju może być nawet 3 miliony nielegalnej broni, a stowarzyszenie posiadaczy broni podaje nawet liczbę 5 milionów. Na Ukrainie obok broni palnej jest także duża liczba nielegalnej innej broni, w tym granatników przeciwpancernych i granatów ręcznych. Zdarzały się wypadki ujawniania prób przemytu do Polski nawet działka lotniczego. Stąd jest wielce prawdopodobne, że spora liczba broni z Ukrainy przenika przez granice Polski.

To może stanowić duży problem dla odpowiednich służb, gdyż faktyczne otwarcie granicy i wielkość przepływu ludzi przez granicę bardzo limitują możliwości skutecznej kontroli. Raport Small Arms Survey za rok 2018 ocenia, że w Polsce jest 588 tysięcy niezalegalizowanej broni palnej. Okazuje się, że ograniczanie ilości legalnej broni będącej w rękach obywateli wcale nie musi prowadzić do zmniejszenia jej dostępności, szczególnie dla osób za nic mających sobie przepisy prawa. Władze powinny zastanowić się nad tą sytuacją i dokonać oceny faktycznego stanu w tym zakresie. Czy rzeczywiście tak ostre limitowanie dostępu do legalnej broni jest uzasadnione?

Stanisław Lewicki

Click to rate this post!
[Total: 13 Average: 4.7]
Facebook

4 thoughts on “Lewicki: Kto w Polsce ma dostęp do broni?”

  1. „Jak podało biuro prasowe KGP, policja zatrzymała obywatela Ukrainy, który miał dokonać próby rozboju na swoim pracodawcy. Przy użyciu broni (oddał trzy strzały), miał domagać się pieniędzy”.

    Pewnie komuch jakiś – napadł proletariusz na kapitalistę-wyzyskiwacza i wymierzył mu „dziejową sprawiedliwość”.

  2. W latach ’90 Pruszkowy wszelkiej maści miały dostęp do nielegalnej broni już w latach ’90… nie wmówicie mi, że już wtedy weterani Donbasu już wtedy organizowali jakiś gigantyczny przemyt do Polski.

  3. „ilość egzemplarzy broni służącej do ochrony osobistej cały czas spada i o ile w roku 2014 wynosiła 62 693 egzemplarze, to w roku 2018 już tylko 36 499” – no tak, tyle tylko, że proszę zwrócić uwagę o ile wzrosła ilość broni do celów sportowych (prawie 5000) i kolekcjonerskich (ponad 6500), co poniekąd jest odpowiedzią na opisywany stan rzeczy. Tym bardziej, że mowa tutaj o szerszym wachlarzu broni niż tej do ochrony osobistej – w przypadku broni sportowej można w domu trzymać np. AK47 bez trybu ognia ciągłego a w przypadku kolekcjonerskiej nawet z trybem ognia ciągłego – przy broni do ochrony osobistej można o podobnej broni tylko pomarzyć. Do tego o takie pozwolenia jest o niebo łatwiej a efekt w postaci posiadania broni i możliwości użycia jej do obrony posesji jest osiągnięty.

  4. W Polsce nie wolno kupić kamizelki kuloodpornej (trzeba ściągać z zagranicy), a urzędnicy MSW chwalą się, że prace nad całkowitym zakazem noszenia kamizelek idą pełną parą. Pytanie zadane w artykule jest naiwne. Oczywiście, że jest uzasadnione. Tylko nie bezpieczeństwem obywateli a funkcjonariuszy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *