Szanowny Panie Premierze,
Nasze środowisko ideowo-polityczne, złożone z członków i sympatyków Klubu Zachowawczo-Monarchistycznego oraz czytelników portalu konserwatyzm.pl z dużym niepokojem przyjmuje tendencje narastające w kierowanej przez Pana partii.
Otóż, media donoszą, że w trakcie układania list wyborczych – co ma miejsce w Pańskiej partii w tych dniach – są z nich usuwane osoby, które w ostatnim czasie naraziły się środowiskom homoseksualnym. Mam tu na myśli nie tylko posła Roberta Węgrzyna (którego żart faktycznie był kontrowersyjny), lecz przede wszystkim Panią Minister Elżbietę Radziszewską.
Zjawisko to przyjmujemy z dużym niepokojem, bowiem może ono świadczyć, że największa partia polityczna w Polsce – kierowana przez Pana Premiera – poddaje się terrorowi ideologicznemu małej grupki krzykaczy-sodomitów, którzy swoim codziennym zachowaniem gwałcą przykazania Boże, a swoim demonstracyjnym zachowaniem bulwersują normalnych obywateli naszego kraju.
Mamy nadzieję, że ani Pan Premier, ani kierowana przez Pana partia nie ulegnie temu terrorowi politycznej poprawności. Przytłaczająca większość Polaków nie podziela stanowiska lobby homoseksualnego. Stanął Pan dzisiaj pomiędzy wyborem: szukać poparcia pośród zdrowej większości naszego społeczeństwa, a grupką politycznych ekstremistów.
Z wyrazami szacunku
Prof. Adam Wielomski
Prezes Klubu Zachowawczo-Monarchistycznego
Redaktor Naczelny portalu konserwatyzm.pl
Ale o co chodzi? Homoseksualiści mają też swoje prawa. A że niektórzy katolicy nie są konsekwentnymi katolikami, no cóż poradzić na to.
Pan Marcin jak rozumiem z „tych” Kwaśniewskich? To mogłoby wiele wyjaśniać…
Jasne.
no pewnie, że mają swoje prawa. Panie profesorze ta inicjatywa to jak kulą w płot
zresztą teraz to „sznowny panie premierze” a normalnie: „donek matole , obalą cię kibole”:) trochę to wsyztsko pathetic
Naturalnie też Wielomski jest tak ważną i znaną personą, że uzyska odpowiedź od premiera. Szczególnie obrzydliwe są od dawna ze strony prezesa KZ-M te biadolenia i umizgi do minister Radziszewskiej. Teraz zaś biadoli jeszcze dodatkowo nad posłem Węgrzynem, który nie ma za grosz honoru i łazi za przywódcami PO, aby znowu wpisali go do szeregów partyjnych i na swoje listy wyborcze. Ciekawe, co ten polityczny miernota umie jeszcze wykonywać poza uprawianiem polityki? Nawet nie potrafił wyjaśnić rzetelnie kulis afery hazardowej, a był w odpowiedniej komisji sejmowej!
A co wy konserwatyści możecie zrobić? NIC. Jak możecie zadziałać? NIC. Jak wasze lobby jest silne? Zero siły. Prędzej homosie was zdelegalizują i wyślą za kraty. Zastanawiam się kiedy wywiesicie białą flagę przed lewakami?
Jarosław Makowski z Instytutu obywatelskiego, think tanku PO wyraźnie i jednoznacznie opowiada się za uchwaleniem ustawy o związkach partnerskich nadającej te same przywileje parom homo co małżeństwom. W wypowiedzi w radiu wybiórczej popiera projekt ustawy i postulaty zgłaszane przez Lagierskiego, działacza gejowskiego.