28 grudnia 2011 roku
Pan Jerzy Owsiak
Prezes Fundacji WOŚP
Szanowny Panie Prezesie!
W Warszawie widać coraz więcej bilbordów reklamujących XX Finał WOŚP. Z doświadczenia wiem, że tych bilbordów będzie każdego dnia więcej i więcej, a za 2 tygodnie będzie Pan królem mediów! To wielka szansa nie tylko na popularność, ale również na zrobienie czegoś dobrego.
W tym roku celem zbiórki, jak przeczytałem na stronie WOŚP, jest zakup najnowocześniejszych urządzeń dla ratowania życia wcześniaków i pomp insulinowych dla kobiet ciężarnych z cukrzycą. Szlachetny cel. Pewnie pobije Pan kolejny rekord. 60 milionów, a może i więcej. Z podziwem patrzę na Pańskie osiągnięcia.
Pomyślałem, że te imponujące wyniki można jeszcze poprawić. W ubiegłym roku, jak poinformowała Rada Ministrów, w Polsce dokonano 641 aborcji. Ofiarami 614 z nich były dzieci podejrzane o to, że są chore. Wiele spośród nich to dzieci z Zespołem Downa. Takie dzieci można abortować do 24. tygodnia od poczęcia. Wiele wcześniaków w tym wieku udaje się utrzymać przy życiu, a dzieci z Zespołem Downa są zabijane.
Gdyby ktoś tak znany i szanowany jak Pan powiedział, że chorych dzieci nie należy zabijać, ale trzeba się nimi zaopiekować, z pewnością wiele spośród nich by ocalało. Gdyby ktoś tak komplementowany przez ludzi władzy wezwał do zmiany nieludzkiego prawa pozwalającego na zabijanie chorych dzieci, wielu polityków by posłuchało. Gdyby podobną sumę jak na Przystanek Woodstock przekazał Pan na pomoc dla rodzin dzieci zagrożonych aborcją, wiele spośród nich mogłoby cieszyć się życiem.
Mam nadzieję, że wśród ważnych zajęć związanych z kampanią promocyjną XX Finału WOŚP znajdzie Pan chwilę na zastanowienie się nad losem mordowanych dzieci z Zespołem Downa.
Mariusz Dzierżawski
Fundacja Pro – prawo do życia
mariusz@fundacjapro.org.pl
Obawiam się, że płonne są nadzieje P.Mariusza….Ale kto wie…
Zapewne tak, ale spróbować nie zaszkodzi.