Wielomski: Amerykańska broń nuklearna w Polsce? Glosy z „X”

Wy oczywiście wiecie, że umieszczenie w Polsce amerykańskiej broni atomowej to kolejny powód, aby w razie wojny jądrowej Rosja-NATO Polska została wypalona bronią jądrową jako pierwsza?

Czytam w komentarzach, że jak będziemy mieli na naszym terytorium amerykańskie głowice jądrowe to będziemy prawie mocarstwem nuklearnym. Prawie…

Gdybyśmy mogli pozyskać dla Polski broń jądrową, to byłbym oczywiście na TAK, ale udostępnianie polskiego terytorium dla amerykańskiej broni jądrowej, nie mając wpływu na jej ewentualne użycie, to tylko wystawianie się na rosyjski uprzedzający atak jądrowy, bez jakiejkolwiek możliwości odpowiedzi jądrowej, bo ani nie byłaby ona nasza, ani nie mielibyśmy decydującego głosu przy jej użyciu, ani nie umielibyśmy nawet jej obsłużyć nie mając kodów dostępu. To ustawienie się w roli przynęty, pierwszego celu ataku nuklearnego, po którym mocarstwa mogłyby jeszcze przystąpić do negocjacji (gdy my wyparujemy). Naprawdę tego nie rozumiecie? To nie jest dowód siły, lecz słabości Polski, przyjęcie roli pionka w rozgrywce mocarstw.

Adam Wielomski

Click to rate this post!
[Total: 35 Average: 4.8]
Facebook

5 thoughts on “Wielomski: Amerykańska broń nuklearna w Polsce? Glosy z „X””

  1. W celu uzupełnienia dobrej notki proponuje by pan profesor dokonał porównania planu Rapackiego z obecnymi propozycjami.
    Obawiam się że za Gomółki Polska była bardziej niezależna niż obecnie.

  2. Chichot historii – największymi zwolennikami rozmieszczenia czy to amerykańskich bomb atomowych czy amerykańskich wojsk na terytorium Polski są ludzie, dla których fakt stacjonowania Armii Radzieckiej wraz z tymiż bombami jest dowodem na to iż Polska komunistyczna nie była państwem niepodległym…

  3. Warto zacytować klasyka: „Wojsko posiłkowe przynosi zazwyczaj korzyść temu, kto nim rozporządza, ale dla tego, kto je wzywa ku pomocy, bywa zawsze szkodliwe” [M. Machiavelli, Książę, Wrocław 1979, s. 58.

  4. tylko kompletni lunatycy lub ewidentni zdrajcy mogą majaczyć o broni jądrowej w Polsce, nie ma trzeciej możliwości, lecz widzialnego oporu również nie, więc sytuacja jest mało optymistyczna.

  5. Kompletnie obok tekstu – a gdzież to podział się pilasteruś? Sam dowódca ukraińskiej armii mówi o wycofywaniu się i wzmożonych atakach, Ukraina wycofała otrzymane od USA czołgi, bo boją się ataku dronów armii rosyjskiej i jestem ciekaw szpagatów naszego tutejszego odklejeńca. Jakże tym razem poradzi sobie z narracją już od samej Ukrainy? Jak pogodzi posiadanie dronów zagrażających najnowocześniejszym czołgom amerykańskim z deklaracją o tym, że Rosja ma przestarzały sprzęt z II wojny światowej?

    No i co najważniejsze – jak odniesie się do kursu rubla, któremu wieszczył tragedię, gdy 13 sierpnia 2023 roku dobił do 100 rubli za dolar i (cytat z pilasterusia-głuptaska): „bynajmniej się na tym poziomie nie zatrzyma. Inflacja w Moskwie, wg różnych oszacowań, wynosi już gdzieś 30-60% i rozpędza się”. Jak pogodzi to z obecnym kursem 92 ruble za dolar? I jak pogodzi się z faktem, że kolejna wróżba o NA PEWNO ostatnich zagranicznych wakacjach Rosjan nie tylko się nie ziści, jak to u naszego odwróconego króla Midasa, ale i skompromituje się w przepiękny sposób! Na przykład Turcja po rezerwacjach pisze: „Turkish tourism authorities estimate that Russian tourists are expected to surpass the 6 million recorded last year in 2024”. Zaś ministerstwo turystyki Arabii Saudyjskiej podjęło oficjalną współpracę z Yandex Travel, czyli największym w Rosji biurem turystycznym, co świadczy o tym, że jednak jacyś Rosjanie i to bynajmniej nie pojedynczy, będą odwiedzali ten stosunkowo drogi kierunek (to nie Egipt, do którego poleci się za 3-5k/osobę – mówimy raczej o 7-12k/osobę)?

    Się narobiło pilasterusiu, prawda? Rzeczywistość znów daje sążnisty kop w twarz i trzeba odrobić lekcję z gimnastyki kręgosłupa i szpagatów 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *