Łukasz Święcicki: Odpowiedź na ankietę portalu konserwatyzm.pl: Jaką najciekawszą książkę przeczytałem w roku 2013?

Rok 2013 upłynął w moim przypadku pod znakiem ciągłej lektury książek i artykułów, z którymi musiałem się zapoznać pisząc rozprawę doktorską. Znalazłem jednak czas, by przeczytać kilkanaście książek, które znajdują się na marginesie moich naukowych zainteresowań. Odpowiadając na ankietę wybrałem kilka pozycji (niekoniecznie związanych z tematem moich badań), które przeczytałem z zainteresowaniem i uważam za godne polecenia innym czytelnikom.

Ernst Jünger, Węzeł gordyjski. Eseistyka lat pięćdziesiątych, przekład i opracowanie W. Kunicki, N. Żarska, K. Żarski, Kraków 2013

Rok 2013 był dobrym rokiem dla recepcji Ernsta Jüngera w Polsce, bo ukazały się dwie książki w doskonałym przekładzie – oprócz ww. Przybliżenia. Narkotyki i upojenie. Szczególnie polecam czytelnikom dwa teksty z tego zbioru – Przez linię oraz Eksplorator bezdroży. Pierwszy tekst to poprawione wydanie tekstu zamieszczonego parę lat temu w jednym z numerów Kronosa o nihilizmie. Tłumaczenie tytułu drugiego jest moim zdaniem dyskusyjne, ale takie jest prawo tłumacza.

Marcel Reich-Ranicki, Mein Leben, München 2012

Książka „Moje życie” to autobiografia znanego w Niemczech krytyka literackiego, który bywa nazywany „papieżem literatury”. Z książką warto zapoznać się nie tylko ze względu na styl, nieco anegdotyczny, nieco ironiczny, choć pełen powagi i dosadności w sprawach najważniejszych. „Moje życie” może być odczytywane jako historyczne świadectwo tego w połowie Niemca, w połowie Polaka, w całości Żyda (jak sam się określił), o skomplikowanych żydowskich losach w XX wieku, problemach z tożsamością, historii Niemiec widzianej przez pryzmat historii prywatnej.

Jan Rutkowski, Zmierzch kształcenia? Wybrane implikacje pedagogiczne filozofii Leo Strauss i Erica Voegelina, Warszawa 2012

Książka w diagnozie słuszna, wartościowa, wręcz konserwatywna w ocenie kryzysu edukacji, do lektury której warto zachęcać młodzież. Niewiele jednak dowiemy się z niej o Leo Straussie i Ericu Voegelinie. Można powiedzieć, że w warstwie faktograficznej czy stricte naukowej książka (niestety) rozczarowuje. Na okładce błędnie dobrane zdjęcie – nie Strauss i Voegelin, ale Alexandre Kojève (po lewej) i Eric Voegelin…

Allan Bloom, Umysł zamknięty. O tym, jak amerykańskie szkolnictwo wyższe zawiodło demokrację i zubożyło dusze dzisiejszych studentów, przekład T. Bieroń, Poznań 2012

Jeśli już jesteśmy przy edukacji to warto zapoznać się, kto jeszcze tego nie uczynił, z książką Allana Blooma. Przeczytałem ją w 2013 roku po raz drugi. Pierwszy raz jej lektura towarzyszyła mi na pierwszym semestrze studiów i szczerze mówiąc poza samą diagnozą i oburzeniem autora niewiele zrozumiałem wówczas z filozoficznego przesłania książki. Dziś w skrócie nazwałbym tę książkę próbą przełożenia idei Leo Straussa na język popularny. Kto tak ją czyta, skorzysta z jej lektury bardziej.

Ryszard Skarzyński, Od chaosu do ładu. Carl Schmitt i problem tego, co polityczne, Warszawa 2012

Drugie wydanie pierwszej polskiej monografii na temat Carla Schmitta, jak dotąd najlepszej książki na temat niemieckiego prawnika w języku polskim. Autor drobiazgowo wyjaśnia różnice między kolejnymi edycjami Pojęcia polityczności, najsłynniejszego tekstu „koronnego jurysty”. Warto czytać z tekstem Schmitta w drugiej ręce. Książka może być kluczem nie tylko do skarbnicy wiedzy o Schmitcie, jak ujął to niegdyś Adam Wielomski, ale także do Podstawowego dylematu politologii, kontrowersyjnej książki R. Skarzyńskiego z 2012 r. Podziękowania należą się wydawnictwu von borowiecky za wznowienie tej klasycznej pozycji.

Marcin Zaremba, Wielka Trwoga. Polska 1944-1947. Ludowa reakcja na kryzys, Kraków 2012

Na taką książkę warto było czekać, tj. na książkę, która przedstawia to, co działo się tuż po zakończeniu II wojny światowej w Polsce z perspektywy zwykłych ludzi. Książka Zaremby pokazuje nam kontekst ówczesnych wydarzeń – w mniejszym stopniu polityczny, w większym społeczny, gospodarczy czy po prostu egzystencjalny. Zdaniem autora najważniejszym czynnikiem, pomijanym w literaturze historycznej, była wówczas różnie motywowana i odmiennie przejawiająca się trwoga. Choć Zaremba zaprzecza by pisał swoją książkę w odpowiedzi na prace Jana T. Grossa (zwłaszcza Strach), to nie ulega wątpliwości, że obraz stosunków polsko-żydowskich jest tu pełniejszy, wolny od uprzedzeń, opis wydarzeń zaś naturalistyczny i pozbawiony emocji.

Łukasz Święcicki

Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach

Członek redakcji „Pro Fide, Rege et Lege”

a.me.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *