W wyniku uchwały, przyjętej 17 listopada przez Sejm RP, rok 2022 został uznany praktycznie jednogłośnie (przeciw był tylko jeden poseł – Dobromir Sośnierz) za ,,Rok Polskiego Romantyzmu’’. Jak uważają pomysłodawcy tej propozycji, ma być to upamiętnienie dla niezwykłego rozwoju kulturowego w tamtym okresie. Były to bowiem czasy, kiedy swoje najwybitniejsze dzieła pisali ,,wieszcze narodowi’’ a więc: Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki a także Zygmunt Krasiński. Był to okres, kiedy prezentowała się polska muzyka w postaci twórczości Fryderyka Szopena oraz Stanisława Moniuszki. Jednakże, przy całym szacunku i zachwycie nad pięknem romantycznej poezji, trzeba się zastanowić jaki wpływ na polskie społeczeństwo miała twórczość romantyków polskich. W tym kontekście, wyciągając wnioski z historii, nie da się nie dostrzec, że romantyzm zaszczepił w polskiej mentalności irracjonalizm oraz prymat uczuć nad rozumem (idealizm). Idealizm ten nieraz popychał społeczeństwo polskie do nierozsądnych czynów (w postaci znacznej części tradycji insurekcyjnej). To właśnie ten kontekst – filozoficzny i polityczny – jest największym źródłem szkodliwości romantyzmu i sentymentu wobec epoki ,,czucia i wiary’’.
Mesjanizm i Mickiewiczowska ,,Chrystusowa misja’’
Podstawową ideą filozoficzną jaka wiodła prym w romantyzmie – szczególnie polskim – był mesjanizm. Autorem tego pojęcia był Józef Hoene-Wroński. Mesjanizm wiąże się mocno z pesymistycznym spojrzeniem na towarzyszącą mu rzeczywistość. Wroński określał epokę w jakiej żył ,,powszechną męką umysłów’’, która oczekiwała ,,uniwersalnej regeneracji’’. Tą ,,regeneracją’’ będzie era ,,celów absolutnych’’ – czyli epoka ,,mesjanizmu, gdy ludzkość osiągnie stadium ,,Bogo-człowieczeństwa’’. Do tej epoki, według Hoene-Wrońskiego miał doprowadzić wybawiciel, mesjasz’’ którego filozof definiował początkowo jako ,,wybawiciela jednostkowego’’ w myśl romantycznego kultu indywidualizmu, żeby potem przyjąć pogląd o ,,wybawicielu’’ zbiorowym, którym mieli zostać Słowianie. Warto tu nadmienić, że mimo odwołania do chrześcijańskiej idei mesjasza, Wroński prezentował własną wizję przyszłości religii jako ,,religii rozumowej’’.
Dojrzałą formę mesjanizmowi nadał dziedzic idei Wrońskiego – Adam Mickiewicz. Istotą poglądów ideowych Mickiewicza jest zdefiniowanie Polski jako ,,Chrystusa Narodów’’. Według autora Pana Tadeusza Polska – umęczona jako ofiara trzech zaborców – zmartwychwstanie: Trzeciego dnia dusza wróci do ciała i Naród zmartwychwstanie i uwolni wszystkie ludy z niewoli’’. Polska ma być więc wybawicielem innych ludów sama poświęcając się i ofiarując swoje cierpienie dla dobra innych. Mickiewicz oczywiście nie utożsamiał całkowicie dziejów Polski z Chrystusem. Warto tutaj zauważyć, że ,,Wieszcz Narodowy’’ ściśle łączył ,,Chrystusową Misję’’ z, w jego mniemaniu, przywiązaniem do ,,poświęcenia za wolność i równość powszechną’’. Albowiem ,,Polak’’ – jak pisał autor Dziadów -, jest naturalnym demokratom i republikaninem’’. Równie ważny wpływ na wykształcenie się poglądów Mickiewicza miał Andrzej Towiański – twórca ,,Koła Sprawy Bożej’’. Jak sam Mickiewicz o nim pisał: Moja wiara w słowa Andrzeja jest skutkiem całego mojego życia’’. Członkostwo w kolę Towiańskiego było jednak w dużej mierze uzupełnieniem myśli i poglądów autora ,,Ody do Młodości’’ a więc utrwalenie przekonania m.in. o ,,powszechnodziejowym’’ sensie upadku Polski. Niezwykle ważny w tym kontekście jest fakt, że sama koncepcja Towiańskiego była dla katolickiej teologii nie do zaakceptowania. W ,,Kole’’ była np. obyczaj, aby każdy z jego członków miał własną ,,biografię duchową’’ określaną przez mistrza, czyli swego rodzaju ,,poprzednie wcielenie’’. Sam Mickiewicz zresztą powtarzał antykościelne wątki w myśli Towiańskiego – nie dość powiedzieć, że jego Wykłady zostały umieszczone na rzymskim ,,Indeksie Ksiąg Zakazanych’’ a ,,Koło Sprawy Bożej’’ uważał Mickiewicz za ,,nowy Kościół’’. Po upadku Wiosny Ludów autor ,,Ballad i Romansów’’ radykalizował swoje demokratyczne poglądy, pisząc w Paryskiej ,,Trybunie Ludów’’, że to już nie mesjanizm a rewolucja wiodąca do socjalizmu miała być narzędziem ,,powszechnej regeneracji’’.
W swojej istocie więc myśl Mickiewicza była głęboko rewolucyjna i kreowała w świadomości polskiej przekonanie, wyrażane później we frazesie ,,Za naszą i waszą wolność’’ – Polska ma misję, której celem jest poświęcenie się dla dobra innych narodów. Wieszcz był resztą konsekwentny w swych przekonaniach – W czasie Wiosny Ludów wnioskował u Papieża Piusa IX o ogłoszenie krucjaty za ,,wolność ludów’’. Sam w Rzymie założył ,,Legion Krzyżowców Polskich’’, który był wyrazem światopoglądu pisarza. Z filozofii mesjanizmu swoje głębokie korzenie wyniósł ruch prometejski rozwijający się w II Rzeczpospolitej dążący do wsparcia niepodległościowych dążeń narodów wewnątrz ZSRR. Zresztą również w sanacyjnej idei ,,Międzymorza’’ – sojuszy państw Europy Środkowo-Wschodniej od Rumunii po Finlandię można znaleźć głębokie reminiscencje do Mesjanizmu romantycznego, misji cywilizacyjnej narodu Polskiego. Sam Józef Piłsudski często powoływał się na dziedzictwo romantyków polskich np. Juliusza Słowackiego pisząc: Mnie zaś do dzieciństwa zachwycał Słowacki, który był dla pierwszym nauczycielem zasad demokratycznych’’. Genezy błędnej polityki zagranicznej sanacji w dużej mierze można się więc doszukiwać w dziedzictwie filozoficznym polskich romantyków.
,, Czucie i wiara silniej mówi do mnie…’’ czyli irracjonalizm romantyzmu polskiego
Przekonanie od nadrzędności uczuć ludzkich wobec rozumu stanowi główny problem ideowy jaki niesie za sobą romantyzm. Pogląd ten najlepiej streszcza Mickiewicz w swoim wierszu Romantyczność:,, Dziewczyna czuje – odpowiadam skromnie – a gawiedź wierzy głęboko; Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż mędrca szkiełko i oko’’. Jakże wymowne są te słowa i jak silne piętno zostawiło ono na autorze ,,Pana Tadeusza’’ a także na innych polskich romantykach. Juliusz Słowacki w Kordianie przedstawia konflikt poglądów pomiędzy prezesem oraz podchorążym, którym był. Prezes w tym konflikcie polemizuje ze stanowiskiem idealizmu. Natomiast podchorąży (Kordian) jest tutaj typowym bohaterem romantycznym. Koncepcję podjęcia zamacha na cara prezes ocenia jednoznacznie negatywnie: ,, Niech myśl młodych ciemnicy nie przestąpi proga, niech spisek z czarną twarzą na świat nie wychodzi, bo tam na świecie białym błyszczy Boga słońce!’’. Odrzuca on działanie nagłe, nieprzemyślane:,, Ludzie, stoję przed wami z osiwiałą głową I powiadam: czekajcie!’’ przekonując, że rozwiązanie takie jest zbyt radykalne i wzywa, aby ,,Sztylety’’ zamienić w ,,święcone w kościołach pałasze’’. Na tak wyrażony światopogląd podchorąży odpowiada:,, Idźmy tam… i wypalmy ogniami na murze Wyrok zemsty, zniszczenia, wyrok Baltazara’’. Jakże wymowne są te słowa. Głębokim echem odbijała się ta filozofia na rzeczywistości w jakiej żył naród polski pod zaborami. Młodsze pokolenia, często głęboko zaczytane w dziełach Słowackiego Mickiewicza oraz innych romantyków (Wyjątkiem był m.in Zygmunt Krasiński i Cyprian Kamil Norwid, którzy dystansowali się od pomysłu np. walki zbrojnej w formie powstania) podzielali przekonanie o tym, że jak to pisał Adam Mickiewicz:,, rozsądek (…) niedołężny jest i zgubny, kiedy wyrokuje się o środkach tyczących się sprawy narodów’’. Towarzyszyło temu więc chęć zbrojnego odzyskania niepodległości w formie insurekcji (powstania). Ukształtowani przez romantyzm przedstawiciele młodego pokolenia dążyli do wywołania powstania, ponieważ, w ich świadomości zagnieździł się zarówno mesjanizm – idea o zbawieniu przez polski świata – jaki i irracjonalizm, czyli prymat uczuć nad rozsądkiem. Mentalność ta kierowała takimi postaciami jak Maurycy Mochnacki, Piotr Wysocki, czy Edward Dembowski. W ten sposób wybuchły Powstania: listopadowe, styczniowe a –sięgając szerzej – również Powstanie warszawskie. O tragicznych konsekwencjach tych zrywu zdajemy sobie wszyscy sprawę. Polacy ponosili śmierć, niszczono polską kulturę, gospodarkę, elitę narodową zmuszano do ucieczki za granicę. Do tego powstania nie przyczyniały się do poszerzenia autonomii w ramach zaborów a wręcz przeciwnie – dawały pretekst do ich osłabienia. Jednakże dalej w powszechnej świadomości dominuje przekonanie o ,,zwycięstwie moralnym’’ jakie wtedy odnieśliśmy. Powinniśmy sobie w tym momencie zadać pytanie: czy chcemy budować polską tożsamość na czczeniu porażek w imię ,,zwycięstw moralnych’’? Jak pisał Stefan Kisielewski: Bowiem idealizm polski stawał się często apologią narodowego samobójstwa. Bezwzględna prawda zwycięży na Sądzie Ostatecznym – na ziemi może zwyciężyć fałsz i siła zła – z tym się trzeba liczyć’’. Myślę, że dobra przeciwwagę dla takiej mentalność jest. Lepiej byłoby, jakby na lekcjach historii Polacy uczyli się więcej o zwycięskich bitwach i powstaniach wygranych – Wielkopolskim czy też Śląskim – a nie o tych, które kończył się dla nas niekoniecznie pozytywnie. Jaki bowiem jest efekt wzmacniania poczucia narodowej klęski? Wrażenia, utożsamianego w powszechnej w naszej edukacji martyrologii, że Polacy w swojej historii co róż przegrywali? W wyniku takiego ukierunkowania naszej kultury i edukacji dorabiamy się kompleksów, które nie wzmacniają w nas poczucia tożsamości narodowej. Wręcz przeciwnie – są katalizatorem naszego wyparcia się polskości jak synonimu irracjonalnego poświęcenia, czy bezsensownych porażek. Cały ten klimat martyrologii, który towarzyszy nam prawie zawsze np. przy rocznicy Powstania Warszawskiego ma swoje głębokie korzenie w irracjonalizmie romantycznym i wizji Polski jako ,,Chrystusa’’ cierpiącego za innych.
„Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy…’’
Myśl romantyczna była rewolucyjna, często odwołując się do pogańskich wierzeń stała w sprzeczności z chrześcijańską ortodoksją. Głęboko w polskim romantyzmie możemy także znaleźć genezę polityki, realizowanej przez obecne Państwo Polskie, kierujące się w dyplomacji prymatem uczuć nad rozsądkiem. Przykład naszych relacji ze Stanami Zjednoczonymi dobitnie to pokazuje. Słuszność trzeba tutaj oddać Romanowi Dmowskiemu, który – w przeciwieństwie do obecnych elit politycznych – rozumiał na czym polega polityka zagraniczna:,, W stosunkach między narodami nie ma słuszności i krzywdy, ale tylko jest siła i słabość’’.
Adam Asnyk, poeta kolejnej po romantyzmie epoki a mianowicie pozytywizmu był jednym z przeciwników romantycznego światopoglądu. Swoją krytykę wyraził m.in w wierszu Miejmy Nadzieję!, w którym piszę:,, Miejmy odwagę!… nie tę jednodniową, Co w rozpaczliwem przedsięwzięciu pryska’’. Jednocześnie, mimo swojego negatywnego stosunku do mesjanistycznej doktryny, sprzeciwiał się całkowitemu odrzuceniu romantycznego dziedzictwa. W wierszu Do młodych, będącym wykładnią pozytywistycznego światopoglądu piszę: Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy, Choć macie sami doskonalsze wznieść: Na nich się jeszcze święty ogień żarzy I miłość ludzka stoi tam na straży, I wy winniście im cześć!’’. Również m.in takie postacie jak Jan Ludwik Popławski – jeden z współtwórców nowoczesnej polskiej myśli narodowej – czy konserwatyści tacy jak Wojciech Dzieduszycki, mimo krytycznej oceny mesjanizmu doceniali spuściznę jaką pozostawili sobie wieszcze: Potępiać ich za to niepodobna! Będę ich raczej kochał, że z miłości do ojczyzny popadli aż w grzechy’’ – pisał Dzieduszycki.
Polski romantyzm ma dla naszej kultury wielkie znaczenie. Twórczość Adama Mickiewicza poetycko jest czymś, czym możemy się pochwalić a dzieła takie jak Pan Tadeusz były wyrazem szczerej miłości do narodu. Twórczość Zygmunta Krasińskiego – doceniania m.in. przez profesora Stanisława Tarnowskiego, stańczyka’’ krakowskiego – miała charakter nie tylko narodowy, ale także wypływała z głębokiej wiary katolickiej. Na uznanie zasługuje również Cyprian Kamil Norwid, człowiek, który już za swoich czasów krytycznie odnosił się do idei mesjanizmu. W swojej twórczości afirmował patriotyzm ,,zorganizowany i organiczny’’, stając się de facto jednym z praojców pracy organicznej. Można by tu wymienić jeszcze wielu innych wybitnych pisarzy, filozofów, poetów, kompozytorów, myśliciel itd., których spuścizna stanowi piękny i niezwykle ceny wkład w kulturę i tożsamość narodu polskiego. Powinniśmy jednak jak najbardziej unikać stosowania mesjanistycznego romantyzmu i idealizmu w sferze politycznej – bo, jak uczy nas historia – nie idzie za tym nic dobrego.
Dominik Majcher
Bibliografia:
1.Polska Myśl Polityczna do roku 1939, Grzegorz Kucharczyk, 2011
2.Kordian, Juliusz Słowacki
3.Ballady i Romanse, Adam Mickiewicz
4.Miejmy Nadzieję!, Adam Asnyk
5.Do Młodych, Adam Asnyk