W Londynie trwa spektakl kolejnego poniżenia monarchii. Mimo znakomitej oprawy nie da się ukryć, że jest to klasyczny mezalians. Kate Midleton jest wszak – jak podkreśla TVN – "dziewczyną z ludu". Tak oto książę krwi łączy się z córką producenta zabawek. Ale w UK sama monarchia staje się zabawką.
aw
Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook
Panie Profesorze, pytam sie, czy wazniejsza jest sama blekitna krew, czy zwlaszcza duchowosc i serce czlowieka ?? Bo moim zdaniem nie blekitna krew tylko to jakim sie jest czlowiekiem. Z reszta sie jednak z panem profesorem zgadzam, dzisiejsza monarchia GB to sa zwykle marionetki w rekach lewaków. Pozdrawiam 🙂
może nie lewaków ale centrystów:)
A ja się tak z głupia frant zapytam – i co z tego? Jak się kochają to niech się pobierają. Jakie to ma dzisiaj znaczenie czy to książę czy piekarz, policjant, hutnik czy inny? Z resztą na jego miejscu też bym z tą dziewoją popełnił chętnie mezalians.
o byciu elitą decyduje rozum i cnota (jak już pisał Burke) a nie żadne kolorowe płyny w organizmie. Kurczowe trzymanie się małżeństw opartych na kryterium pochodzenia to jest właśnie ZABAWKA przypominająca strojenie sie w gronostaje. Ale to, że monarchia się ośmiesza przez ten ślub to inna sprawa (jako gwiazdy zaproszone na ślub paradują kopacz piłki z żoną pop-gwiazdką wykreowani przez media)
Nie moja monarchia, nie moja sprawa. Bardziej irytująca jest transmisja tego z naszych pieniędzy. Jak Polacy chcą oglądać królów i królewiczów, to ja chętnie doprowadzę, żeby mogli oglądać własnych, nie brytyjskich.
Dyskusję o tym, kto ma „dobre”, a kto ma „niedobre” serce – pozostawmy czarnym ludożercom, a „Liberté-Égalité-Fraternité” – motłochowi. Ważne jest, aby król był królem, a nie kmieciem, udającym króla.
To jest po prostu nieuchronny finał monarchii z woli ludu.