Nie ma multipleksu, bo nie ma Lex Rydzyk?

Telewizja Trwam nie otrzymała miejsca na tak zwanym „multipleksie” czyli możliwości nadawania w systemie naziemnej telewizji cyfrowej. Wnioskodawców było 17, miejsce otrzymało 4. W obronie toruńskiego redemptorysty stanęli natychmiast: posłowie Solidarnej Polski (http://ekai.pl/wydarzenia/polska/x50015/solidarna-polska-chce-interwencji-premiera-i-rpo/), rzecznik prasowy Episkopatu (http://ekai.pl/wydarzenia/polska/x50008/sprawa-wymaga-wyjasnienia/) i prezes SDP – niezwykle przeze mnie ceniony – Krzysztof Skowroński (http://ekai.pl/wydarzenia/temat_dnia/x50006/decyzja-krritv-ws-tv-trwam-zaweza-oferte-programowa/). Ojciec Rydzyk wezwał swoich zwolenników do modlitwy i oświadczył, że taka sytuacja jest ograniczeniem możliwości ewangelizacyjnych (http://ekai.pl/wydarzenia/polska/x50016/o-rydzyk-apeluje-o-podpisywanie-protestu-do-krrit/). Wyjaśnienia tej sytuacji mogą być dwa:

Pierwsze: TV Trwam rzeczywiście nie spełnia kryteriów merytorycznych i w takim razie sprawa jest i powinna być zamknięta.

I  wyjaśnienie drugie, że mianowicie zadecydowała stronniczość członków Rady. W takim razie nie jest dobrze. Ale zapytać należy jakie – poza merytoryczne kryteria – mogły o tym przesądzić? Czy nie zadecydowała tu chęć zrobienia „na złość” nadawcy, który – co jest dla mnie ewidentne – wielokrotnie przekracza i łamie status katolickiego nadawcy społecznego? Czy nie zadecydowała tu chęć zrobienia figla komuś, kto oskarża nas – obecnie rządzących o najdziwniejsze rzeczy, z potencjalnym sprawstwem smoleńskiego „zamachu” włącznie? Jeśli tak rzeczywiście jest to – mówię jasno – źle się stało. Bo być może Krajowa Rada zachowała się tu jak wkurzona matka, która widząc syna rzucającego kamieniami w okna sąsiadów – postanawia na stałe nie dawać mu obiadów. Tymczasem, dużo wcześniej, trzeba mu było zwyczajnie te kamienie odebrać.

Ową próbą odebrania kamieni był swego czasu przygotowany przeze mnie projekt ustawy Lex Rydzyk. Szkoda, że nie udało mi się znaleźć dla jego poparcia 15 posłów. Dziś problem fałszywego zaangażowania politycznego Radia Maryja byłby dzięki temu rozwiązany. I nie mielibyśmy dyskusji czy w tym przypadku nie mamy do czynienia z zakulisowymi szykanami. Teraz widać, że może warto do projektu Lex Rydzyk powrócić…

www.facebook.com/flibicki

Jan Filip Libicki

-asd

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Nie ma multipleksu, bo nie ma Lex Rydzyk?”

  1. Im wiecej czytam Pana Libickiego tym bardziej mam wrazenie ze zabladzil.. Oczywiste jest ze Rydzyka chca zniszczyc a jakies inne wymowki sa dziwaczne.. dlaczego 90% polakow katolikow nie moze miec w polsce nadawcy katolickiego? toz to obled .. a pisanie o jakichs „rzucanych kamieniach” i „niespelnianiu standardow nadywcy katolickiego” jest po prostu kpina.. Pan Libicki lata w jakichs oparach obledu a swoja postawa wprost szkodzi.. mysle ze przyzwoitosc, jako posla tzw. katolickiego, zobowiazuje go jednak do stanowczego poparcia tv trwam i tyle..

  2. Sprawa TV Trwam to klasyczny temat zastępczy, który pojawił się tylko po to, aby jedna i druga strona mogły sobie poujadać, a następnie w roli męża opatrznościowego, stojącego ponad podziałem, pojawił się Premier i rozwiązał problem. Od dłuższego czasu ucichł popisowy pseudospór, więc dla bezpieczeństwa trzeba tego kotleta było w końcu odgrzać, aby przypadkiem nie wyszła na wierzch miałkość polskiej polityki.

  3. Z panem Libickim to jest tak, że jakby gościem był w Radio Maryja to chwaliłby. Ale, że redaktorzy związani z Rydzkiem już dawno temu poszli z Libickimi na wojnę, to będzie atakował. Nie po raz pierwszy i nie ostatni pan Libicki okazuje swą „katolicką” twarz. Pan Libicki z pewnością pod rękę z księdzem Bonieckim wytłumaczy nam niebawem na czym polega dobroć Nergala i relatywne podejście do krzyża w Sejmie, bo go Tusk z listy wypędzi.

  4. Walcza z RM tak samo brutalnie, jak to RM walczy ze swoimi wrogami politycznymi, a konkretnie, z przeciwnikami PiS. Warci jedni drugich. Ja po RM płakać nie będę, bo o. Rydzyk na wsparcie nie zasługuje. Niech ginie.

  5. Też nie będę płakał po Rydzyku. Ale po co ta odrzucona sierotka dorabia ideologię do głupawej nawalanki z dawnymi kumplami?

  6. RM prezentuje polityczną stronniczość , a inne media są neutralne politycznie bez propagandzi. Tej „uczciwości medialnej” z RM i ks. Rydzykiem maybachy, Żydzi, stocznia i wiele innych manipulacji i kłamstw sam Geobels by się nie powstydził. Może by tak szanowny poseł popracował nad Lex TVN ? Jakby p.Libicki się czuł gdyby z nim tak media postępowały jak z ks.Rydzykiem? ” Dziś problem fałszywego zaangażowania politycznego Radia Maryja byłby dzięki temu rozwiązany” hehehe fałszywego a jakie to jest prawdziwe zaangażowanie się polityczne? RM to rozgłośnia kreująca określony światopogląd, tak samo jak TVN i inne media , z tą różnicą, że się do tego przyznaje. Zajrzałem na Wiki pod J.F.Libicki i zauważyłem, że autor to taki sam pływak polityczny ja długodystansowiec partyjny p.Czarnecki.

  7. Należy się zastanowić , czy p.Libicki jest katolikiem czy PO-wczykiem. Równie można mieć pretensje o brak społecznego charakteru RM, gdyż nie są zapraszani tam protestanci, sataniści, świadkowie jehowy. RM jest stacją katolicką i ma prawo kształtować tak swój program, aby odpowiadał katolickiej stronniczości. Można mieć pretensje, że RM zapraszając tylko przedstawicieli PiS niedostatecznie prezentuje katolicką stronniczość, lub ją fałszuje, ale nie można żądać od RM demokratycznego burdelu w prezentowaniu społeczno-politycznych poglądów związanych z katolicyzmem. Wszystkie media podlegają ideologicznej stronniczości. Przypnijmy sobie jaką to neutralność prezentowały media publiczne i koncesyjne w informowaniu o UE przed referendum. Myślę, że gdyby p.Wielomski się postarał to mógłby w RM wystąpić. Po drugie, widać, że RM po prostu nie pasi do ideologicznej poprawności elit, i jest zwalczane za to , miedzy innymi przez katolików takich jak p.Libicki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *