W sobotę 2 czerwca czeka nas potężna dawka boksu w królewskiej kategorii. W Bydgoszczy do walki stanie młode pokolenie polskich bokserów wagi ciężkiej. W ringu zobaczymy Tomasza Hutkowskiego (22-0-2, 14KO) dla którego będzie to debiut w wadze ciężkiej, gdyż do tej pory występował w kategorii cruiser. Przeprowadzka kategorię wyżej wydaje się być dobrą decyzją Hutkowskiego, który w dotychczasowej kategorii musiał zbijać za dużo wagi i był przez to podczas walk najzwyczajniej osłabiony. Zobaczymy jak poradzi sobie w nowej, silnie emocjonującej, ale trudnej i specyficznej kategorii.

Kolejnym zawodnikiem jest Krzysztof Zimnoch (9-0-1, 8KO), obdarzony silnym ciosem zawodnik powoli buduje swój rekord. Na spore emocje można liczyć w walce Andrzeja Wawrzyka (25-0, 13KO) z Denisem Bachtowem (34-7, 23KO). 33-letni Rosjanin postawi zapewne Polakowi twarde warunki i może pokusić się o niespodziankę.

Po obiecującym, choć mało medialnym Wawrzyku, nadejdzie czas na walkę wieczoru. Bardzo medialny oraz lubiany przez publiczność Artur Szpilka (10-0, 8KO) zmierzy się z Argentyńczykiem Gonzalo Omarem Basile (54-6, 25KO). W tej walce ciężko będzie o fajerwerki, Argentyńczyk pomimo 56 zwycięstw (gdzie, kiedy i na kim? oto jest pytanie) jest boksersko słaby, delikatnie mówiąc, choć równie medialny jak Szpilka, prawie całe ciało nie wyłączając twarzy ma pokryte tatuażami. Człowiek-pisanka poza surową techniką słynie także ze słabej szczęki, możliwe zatem, ze zobaczymy w wykonaniu Artura efektowny nokaut. Gotowi na grzmoty?

Przemysław Gołębiowski