O Platonie i jego filozofii

Filozof ten w „Fajdrosie” przedstawił teorię reinkarnacji, a w „Timajosie” nazwał Stwórcę „Architektem Wszechświata”. Stwórca nazwany jest tam „tekton”, co znaczy „rzemieślnik” lub „budowniczy”. Według Platona „arche-tekton” stworzył wszechświat za pomocą geometrii. Stąd jednym z masońskich symboli jest cyrkiel.

Na Platona (właściwie Aristokles, nazwany Platonem dla szerokich ramion) znaczny wpływ wywarł oligarchiczno-niewolniczy ustrój Sparty. Swój ideał państwa oparł właśnie na ustroju tego państwa. W „Liście ósmym” adresowanym do krewnych i przyjaciół Diona, powołuje się na Likurga: „A jest to możliwe, jak to wykazał swym dziełem Likrug, mąż mądry i zacny; wiedział on, jak potomni spokrewnionych z nim rodów w Argos i Messenie przeszli od władzy królewskiej do tyrańskiej i jak zgubili przez to, jedni i drudzy, i tu i tam, siebie i swoje państwo; obawiając się o losy własnego państwa i rodu równocześnie, ustanowił jako środek zaradczy urząd gerontów i pęta nadzoru eforów dla trwałości władzy królewskiej zbawcze, tak iż przetrwała przez tyle pokoleń w blasku dostojeństwa, gdy prawo wszechmocnie królowało ludziom, a nie ludzie władali prawami…” . Sparta była państwem, którego organizacja była ściśle wojskowa i łączy się je z imieniem Likurga (Lykurgos), którego imię oznacza „przynoszący światło”. Był mitycznym prawodawcą Sparty, miał działać około 884 roku przed ur. Chrystusa. Wzmocnił on siłę militarną i nadał państwu prawa.

Spartanie odróżniali się od innych plemion greckich. Prowadzili bardzo surowy tryb życia. Głównym ich zajęciem były ćwiczenia wojskowe, wojna była świętem, a śmierć na polu bitwy najwyższą chwałą. Państwo kontrolowało życie prywatne obywateli. Mężczyźni mieszkali i jadali razem, głównie słynną „czarną zupę”, prawdopodobnie z krwi i korzeni, na którą Grecy patrzyli ze zgrozą. Niemowlęta ułomne zabijano, zdrowe zanurzano w lodowatych strumieniach górskich. Chłopców zabierano matkom w wieku siedmiu lat. Mieszkali w koszarach do 30 roku życia. Wychowanie młodzieży, również dziewcząt, dostosowane było da zadań militarnych. Od najwcześniejszego dzieciństwa hartowano Spartan na ból, niewygody, uczono podstępów, kradzieży. Osiągając wiek męski Spartanie zaczęli przypisywać magiczne właściwości swym długim włosom. Według podań „długość włosów oznaczała siłę fizyczną i stała się świętym symbolem”.

Heloci, dawniejsi achajscy mieszkańcy Lakonii, zostali pobici przez doryckich zaborców i sprowadzeni do roli chłopów-niewolników. Byli okrutnie traktowani. Musieli połowę swych dochodów oddawać spartiatom i periojkom. Byli pozbawieni praw i stanowili własność państwa. Natomiast periojkowie w państwie spartańskim byli wolną ludnością, która była jednak pozbawiona praw obywatelskich, ale gospodarczo niezależnych, płacącą podatki i odbywająca służbę wojskową. Jedyna grupą pełnoprawnych obywateli byli Spartiaci, z których każdy otrzymywał działkę państwowej ziemi i przywiązanymi do niej helotami uprawiającymi rolę.

Dzieła Platona pod wpływem Sokratesa nie zostały spisane w formie ciągłego wykładu, lecz w formie dialogów, których jest 35 i pozornie nie stanowią one jakiegoś cyklu, bo każdy z nich jest pewną zamkniętą całością. Tylko pozornie każdy z tych dialogów stanowi pewną całość, gdyż poglądy w nich wyrażone są uporządkowane w pewną hierarchię, i w całości są ze sobą powiązane.

Na szczycie poglądów politycznych, społecznych, ekonomicznych i psychologicznych Platona znajduje się ideał państwa, który wyłożył w radykalnym „Państwie” i w późniejszym „Prawie”. Właśnie ten ideał zamierzał urzeczywistnić na Sycylii w 357 r. przed ur. Chrystusa i, gdzie jego uczeń Dion wywołał straszliwą rewolucję. Dion i jego towarzysze byli wtajemniczeni w Eleuzis. W czasie rewolucji na Sycylii, Kallippos zorganizował zamach na Diona, gdyż go podejrzewał, że dąży do tyranii na Sycylii. Następnie Kallippos zginął z rąk pitagorejczyka Leptinesa.

Platon w kręgach masońskich uchodzi za najwyżej wtajemniczonego. Był wtajemniczony w Eleuzis, i o momentach wtajemniczenia w „prawdy najwyższe” pisał: (…) nagle, jakby pod wpływem przebiegającej iskry zapala się w duszy światło i płonie już odtąd samo siebie podsycając” (List VII 344 b). Filozof ten w „Fajdrosie” przedstawił teorię reinkarnacji, a w „Timajosie” nazwał Stwórcę „Architektem Wszechświata”. Stwórca nazwany jest tam „tekton”, co znaczy „rzemieślnik” lub „budowniczy”. Według Platona „arche-tekton” stworzył wszechświat za pomocą geometrii. Stąd jednym z masońskich symboli jest cyrkiel.

W jego państwie ingerencja władzy jest ogromnie szeroka i obejmuje między innymi kwestię zawierania małżeństw (eugenika) i regulowanie liczby urodzeń dzieci (aborcja), socjalizację kobiet i dzieci. Poeci, według Platona, podlegają zmiennym uczuciom i przez to wprowadziliby rozbicie, dlatego powinni być z tego państwa wydaleni. Celem takiego państwa jest dążenie do „doskonałości”, której rezultatem będzie zespolenie myśli wszystkich ludzi. Interpretując ten pogląd Platona, to pod pojęciem „zespolenie myśli wszystkich ludzi” należy rozumieć likwidację własności prywatnej, narodów i państw itp. W „Państwie” Platon żąda od filozofów gotowości i umiejętności otrząśnięcia się z wiary i czaru praw boskich i zejścia w wir spraw ludzkich, aby je kształtować nie według życiowych, społecznych i praktycznych zasad, norm, ale według norm poznanych przez niego wyższego rzędu. Filozof w swoich dziełach wykreślił idealny obraz komunizmu.

Popierał homoseksualistów. Na ich temat w „Uczcie” pisał: „Niektórzy mówią o nich, że to bezwstydnicy, ale to przecież nieprawda. Bo to nie występuje u nich na tle bezczelności, tylko raczej na tle śmiałości, odwagi i pewnego męskiego zacięcia – kochają przecież to, co do nich samych podobne. Silnie za tym i fakty przemawiają. Przecież tacy młodzi panowie, jak tylko który podrośnie, zaraz się poświęca karierze politycznej, a kiedy który jest już dojrzałym mężczyzną, poświęca się wówczas pederastii, niewiele dbając o żonę i o robienie dzieci. W celibacie żyje każdy, a jeden drugiemu wystarcza”.

Platon był przeciwny wyrażaniu doniosłych idei na piśmie. Akceptował on pisma filozoficzne, jednak z zastrzeżeniem, by autor nie przedstawiał w nich treści, które są cenniejsze od nich samych. O ile Platon musiał pewne części swej nauki wyrazić na piśmie, to wówczas posługiwał się symbolami, lub zostawiał pewne wskazówki. Sam o tym mówi w „Liście drugim” pisanym do Dionizjosa, władcy Sycylii: „Muszę Ci mówić o tym pod osłoną symboli, ażeby w razie, jeżeliby przydarzyło się coś tej tabliczce wśród morza czy ziemi czeluści, ten, kto by ją znalazł, czytając nie wyczytał wszystkiego”.

Dlatego jego trzy koncepcje do których powinien dążyć człowiek tj. prawda, piękno i dobro są symbolami, które wyrażają pitagorejską doktrynę trzech światów. Doktryna ta była wielką tajemnicą, dlatego Platon nie mógł odsłonić jej w nauczaniu. Grecki filozof Proklos (410-485), neoplatonik, twierdził, że to co nauczał Orfeusz pod osłoną ciemnych alegorii i co wykładał Pitagoras po przejściu wtajemniczenia orfickiego, tego Platon dokładną zdobył znajomość z pism orfickich i pitagorejskich. Platon przebywał w Krotonie u pitagorejczyków. U nich zapoznał się z reinkarnacją. Trzy światy to: wolność, los i przeznaczenie. Różnorodność dusz, warunków życia i przeznaczeń wtajemniczeni tłumaczą doktryną ponownych wcieleń. Według tej doktryny człowiek ma prawo wolnego wyboru prawdy lub fałszu i od tego wyboru zależny jest jego los i przeznaczenie w przyszłym życiu. Doktryna ta tłumaczy nierówności warunków życia ludzkiego tym, że jak ludzie korzystali z wolności w poprzednim życiu taki los mają w tym życiu (Edward Schure, „Wielcy wtajemniczeni”, Interart TEDAR, Warszawa1995).

Platon był uczniem Sokratesa, który został skazany na śmierć. Sąd wysunął pod jego adresem następujące oskarżenie: „Sokrates nie uznaje bogów ojczystych i psuje młodzież, dopuszcza się przestępstwa badając rzeczy ukryte pod ziemią i w niebie i ze słabego zdania robiąc mocniejsze i drugich tego samego nauczając…”. Głównym oskarżycielem Sokratesa był strateg Anytos, którego syn był uczniem tego filozofa. Ojciec obawiał się ujemnego wpływu filozofa na młodzież i jego syna. Sam proces był polityczny i był jednym z aktów rozprawy z przeciwnikami demokracji, zwłaszcza ze zwolennikami tyranów. Nad procesem unosił się złowrogi cień Kritiasa, którego uważano za ucznia Sokratesa. Ten krwawy przywódca, był jaskrawym przykładem destrukcyjnej działalności wychowawczej Sokratesa. Amerykański historyk I. Stone wykazał, że Sokrates dwukrotnie uczestniczył w zamachu stanu, których celem było wprowadzenie tyranii, a przed sądem stanął słusznie podejrzewany o udział w trzecim spisku.

Filozof swoje nauki wykładał w akademii, której był założycielem. W tej akademii byli kształceni ludzie, którzy później wywierali istotny wpływ na politykę w różnych państwach. Plutarch podaje, że Platon wysyłał swoich uczniów dla zorganizowania państw: Arystonimosa do Arkadii, Formiona do Elidy, Menedomosa do miasta Pyrra na wyspie Lesbos i wielu innych w różnych zakątkach ówczesnego świata. Wielu z nich było tyranami. Jeden z uczniów Platona Hermejas był władcą miast Atarneus i Assos w Myzji. Ten niewolnik z pochodzenia odznaczał się wykształceniem i umiłowaniem wiedzy. Został dopuszczony przez swego pana do współudziału w rządach, które po jego śmierci sprawował samodzielnie jako tyran. Platon jeden z dialogów nazwał „Kritias”. Filozof w ten sposób oddaje hołd uczniowi Sokratesa, Kritiasowi, który był jednym z najbardziej wpływowych, ale również najbardziej znienawidzonych trzydziesty tyranów, którzy rządzili Grecją. W 404 r. przed ur. Chrystusa stał na czele arystokratycznego przewrotu. Był krewnym Platona. Jako filozof występuje on w obu dialogach „Kritias” i „Timaios”. Platon nawiązując do postaci Kritiasa ukazuje cechy jakie powinien posiadać władca państwa „doskonałego”. Będzie to tyran.

Akademie przetrwały całą starożytność. Odżyły na nowo w Europie w czasie zainteresowania starożytnością, czyli w odrodzeniu. Na wzór akademii platońskich została założona w 1460 r. Akademia Rzymska przez humanistę Pomponiusza Laetusa. Nadawała ona sobie nie tylko nazwy i tytuły pogańskie, lecz również duch, jaki w niej panował był pogański. Papież Paweł II w 1468 r . kazał ją zamknąć. Podobna akademia powstała we Florencji, która wizję świata opierała na poglądach starożytnych filozofów. Łączono religię z filozofią przez dodanie idei kabalistycznych. W polityce zwalczano etykę i moralność. Zwalczano autorytet Kościoła. Platon i orficy byli otaczani religijną czcią. Czczono Platona na równi z Chrystusem

Współcześnie wielu uczonych twierdzi, że Platon był „bożym wysłannikiem”, i jego posłannictwem było „założenie królestwa bożego na ziemi”, (Platon, „Listy”, ze wstępu Marii Maykowskiej). Pindar, grecki liryk (522 – 446 przed Chr.) wyróżniał trzy kategorie istot: bogowie, herosi i ludzie. Platon do tych trzech kategorii istot dodał czwartą, demonów. Bo jego państwo jest demoniczne. Utorował drogę ku szaleństwu.

Niemcy nazistowskie, a porządek spartański

Ustrój Sparty zawarty w „państwie doskonałym” Platona w latach 30. XX. wieku usiłowali urzeczywistnić naziści. Tak jak Spartanie, tak i naziści kontrolowali życie prywatne obywateli, a w szczególności małżeństwo, jako instytucję mającą dać państwu zdrowych i dzielnych obywateli. Wychowanie młodzieży do obowiązku i zdolność do bezwzględnego poświęcenia się za ojczyznę, a także dorośli podlegali ciągle organizacji militarnej. Niektóre postulaty Platona zostały zrealizowane w Niemczech nazistowskich.

W Niemczech nazistowskich prowadzący rekrutację do SS wymagali od kandydatów poddania się badaniom lekarskim oraz przedłożenia szczegółowego drzewa genealogicznego i kompletu zdjęć. W siedzibie SS w Monachium esesmani odpowiedzialni za werbowanie członków analizowali zdjęcia, szukając domniemanych cech charakterystycznych dla rasy nordycznej, a więc wydłużonej czaszki, pociągłej twarzy, płaskiego czoła, wąskiego nosa, kanciastej szczęki i wąskich warg. Kandydat ponadto powinien być wysoki i szczupły oraz mieć niebieskie oczy i jasne włosy. Kandydatki na żony esesmanów poddawano badaniom rasowym. Musiały przekładać kartoteki lekarskie, genealogie i zdjęcia, aby specjaliści z Głównego Urzędu do spraw Rasy i Osadnictwa SS (Rasse- und Siedlungshauptamt der SS, w skrócie RuSha) mogli dokonać oceny. Gdy charakterystyka rasowa kobiety budziła zastrzeżenia, szef SS reichsfuhrer Heinrich Himmler, nie wyrażał zgody na małżeństwo (Heather Pringle, „Plan rasy panów”, Zysk i S-ka Wydawnictwo, Poznań 2009).

Główną troską nazistów było wychowanie niemieckich dzieci. Oto jak przebiegała socjalizacja dzieci. NSDAP i SS stworzyły jeszcze przed druga wojną światową szereg tzw. „zamków zakonnych”, które miały stać się jakby centrami tworzenia nowej kasty ludzi oraz miejscami kultu bohaterów wojennych spod znaku trupiej czaszki. Najbardziej znane są tzw. „Ordensburgi”: Vogelsang, Sonthofen. Hitler o Ordensburgach mówił: „W moich Ordensburgach wyrośnie młodzież, przed którą zadrży cały świat. Młodzież gwałtowna, zaborcza i okrutna. Takiej właśnie pragnę. Musi być odporna na cierpienie. Nie może znać słabości ani ckliwości. Chcę w jej oczach zobaczyć błysk spojrzenia dzikiego zwierzęcia”. Przemawiając do elewów Ordensburgu Sonthofen powiedział z kolei: „Dziś my rezerwujemy sobie rolę kierowania narodem. To znaczy: tylko my jesteśmy powołani do tego, aby kierować narodem – każdym mężczyzną i każdą kobietą. My wychowujemy dzieci” (Igor Witkowski, Kronika hitlerowskich tajemnic”,WIS-2, wydanie I, Warszawa 2008).

Podczas drugiej wojny światowej Niemcy (rasa panów) z podbitych narodów chcieli uczynić niewolników, czyli helotów, a w szczególności ze Słowian. Niemcy na podbitych ziemiach na Wschodzie planowali zakładać kolonie, jak np. na Gotengau Krymie. Himmler zakładał, że na Wschodzie powstaną trzy duże kolonie. W każdym z tych rejonów miała zostać przeprowadzona operacja, którą eufeministycznie nazwał „germanizacją”. Jedna z tych kolonii miała objąć Leningrad i ziemie na południe od tego miasta, drugą planowano utworzyć na ziemiach północnej Polski, Litwy i południowo-wschodniej Łotwy, a trzecia miała obejmować Krym i żyzne rejony południowo-wschodniej Ukrainy. Kolonię tę Himmler chciał nazwać Gotengau, czyli „prowincją gocką”. Symferopol miał zostać przemianowany na Gotenburg. Himmler przyjmował, ze całkowita „germanizacja” Gotengau zajmie dwadzieścia lat. Pierwszym etapem miało być aresztowanie mieszkańców. Specjaliści z Głównego Urzędu do spraw Rasy i Osadnictwa SS (Rasse- und Siedlungshauptamt der SS, w skrócie RuSha) mieli następnie przeprowadzić pomiary ludzi, którzy mogli być użyteczni z powodów rasowych. Mężczyźni, kobiety i dzieci pochodzenia nordyckiego mieli zostać w Gotengau, natomiast Słowianie i inne grupy „nieprzydatne rasowo” miały zostać wypędzone z Krymu przez podlegające Himmlerowi służby bezpieczeństwa. Większość planowano zabić, pozostali natomiast mieli zostać niewolnikami, „helotami”. Po przeprowadzeniu tej operacji ludność nieprzydatną zastąpiliby etniczni Niemcy oraz osadnicy z SS, którzy mieszkaliby we wsiach obronnych wzdłuż granic Gotengau. Osiedla te miały być bastionami „żołnierzy rolników” (Wehrbauern), jasnowłosych, błękitnookich esesmanów oraz ich żon i dzieci. (Heather Pringle, „Plan rasy panów”, Zysk i S-ka Wydawnictwo, Poznań 2009).

Naziści byli zafascynowani również platońską Atlantydą. Uważali oni, że Atlantydę zamieszkiwali Aryjczycy, którzy stworzyli tam wielką cywilizację. Herman Wirth, w latach 1935-1937 prezes Ahnenerbe (Dziedzictwo Niemieckich Przodków – Towarzystwo Badań nad Pradziejami Spuścizny Duchowej), był przeświadczony, że Wyspy Kanaryjskie tworzyły dawniej południowy skraj olbrzymiej pierwotnej ojczyzny Aryjczyków, mianowicie Atlantydy. Dyrektor Ahnenerbe, Wolfram Sievers, przygotowywał nawet ekspedycję na Wyspy Kanaryjskie pod kierownictwem dr Ottona Hutha, specjalisty od „religioznawstwa”, badającego w siedzibie Ahnenerbe w Dahlem dawne wierzenia aryjskie. Otton Huth był protegowanym Hermana Wirtha, i chyba pod jego wpływem zainteresował się Wyspami Kanaryjskimi. Uznał on, że pierwotni mieszkańcy Wysp Kanaryjskich byli pochodzenia nordyckiego, a przedwieczne aryjski obrzędy religijne odprawiali jeszcze w XV wieku (Heather Pringle, „Plan rasy panów”, Zysk i S-ka Wydawnictwo, Poznań 2009).

Współcześnie ustrojem Sparty są zachwyceni niektórzy Izraelczycy. W 1959 roku uczony izraelski Mojżesz Hadas, utrzymywał, że fundamentem „klasycznego judaizmu”, to znaczy judaizmu ustanowionego przez znawców Talmudu, są myśli Platona, a szczególnie platońską koncepcją Sparty. Zdaniem Hadasa, zasadniczą cechą przyswojonego przez judaizm jeszcze w okresie machebejskim (142-63 roku p.n.e.) platońskiego systemu politycznego jest zasada, iż „każde ludzkie zachowanie winno być podporządkowane przymusowi religijnemu, którego interpretacja zależy od ludzi sprawujących władzę”. W szczególności Hadas utrzymuje, że judaizm przyswoił sobie to, co „sam Platon podsumował jako cele własnego programu”. Mówi o tym wyjątkowo jasno następujący fragment jego Praw: „Naczelna zasada głosi, iż każdy obywatel, czy to mężczyzna, czy kobieta, podlegać ma przydzielonemu mu urzędnikowi, oraz że nikt, czy to w dobrej wierze, czy w żartach, nie odważy się wziąć odpowiedzialności za swoje czyny we własne ręce. Tak w okresie pokoju, jak i w czasach wojny obywatel musi przez cały czas żyć pod okiem nadzorującego urzędnika… Znaczy to, że należy tak ćwiczyć umysł, by nie próbował jakiejkolwiek niezależności, ba, by nie znał nawet sposobu, jak taką niezależność osiągnąć” (Izrael Szahak „Żydowskie dzieje i religia”, tłumaczenie Jan M. Fijor, Fijorr Publishing, Warszawa-Chicago 1997).

Niektóre postulaty Platona zrealizował w Polsce komunizm, jak na przykład socjalizację kobiet wyrażającą się w haśle „Kobiety na traktory”, aborcję i socjalizację dzieci, które już w „wolnej Polsce” od piątego roku życia będą podlegały wychowaniu przedszkolnemu. Oznacza to, że państwo przejmuje wychowanie dzieci.

W Izraelu na wzór komunistycznych komun stworzono kibuce. Są to wspólnoty rolnicze, których członkowie prowadzą proste życie. Wspólnie dzielą się obowiązkami, pracują na roli, hodują zwierzęta i wykonują wszystkie konieczne prace w swym kibucu. Członkowie kibucu nie posiadają żadnej własności, a własne specjalne potrzeby zgłaszają i są one w miarę możliwości zaspokajane. Życie w kibucu to ciężka praca i najczęściej brak luksusów.

Tutaj trzeba dodać, że nowy porządek świata opiera się właśnie na koncepcji państwa „doskonałego” Platona, w którym będzie obowiązywał system spartański. Po drugiej wojnie światowej nazizm i komunizmie nie zostały przezwyciężone. Komunizm i nazizm mają wspólne korzenie, a jest nim właśnie platonizm.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “O Platonie i jego filozofii”

  1. Kompletnie się nie zgadzam. Tekst opiera się na literalnej analizie tekstów Platona, a ona jest całkowicie błędna. Analiza dokładnie taka jak u Poppera. Platon przemawia do nas w języku symbolicznym i każdy jego tekst należy odczytywać wedle tych symboli. To był radykalny konserwatysta, który bronił idei hierarchii społecznej, podziału stanowego w epoce egalitarnej rewolucji.

  2. Od ponad 50 lat prowadzone są badania nad Platonem przez szkołę w Tubingen w Niemczech. Neoplatonicy Hans Kramer i Konrad Gaiser kreślą na nowo obraz nauki Platona, nadają jej nowe treści i interpretację. W myśl tej nowej interpretacji prawie każdy jego dialog zawiera aluzje, odnośniki czy odsyłacze, do treści dających się właściwie wyrazić poza nim samym, do pewnych bardziej ścisłych założeń. Faktem jest, że jego uczniowie wywołali straszliwą rewolucję na Sycylii, aby zaprowadzić tam jego ideał państwa. Prawdą też jest, że był wtajemniczony w obrzędach w Eleuzis. Platon nauki głoszone przez kapłanów w Eleuzis zmodyfikował i następnie je opisał. Filozof ten w „Fajdrosie” przedstawił teorię reinkarnacji. Poniższy fragment pochodzi z „Fajdrosa” Platona i jest on ważny dla zrozumienia nie tylko systemu filozoficznego Platona, lecz również późniejszych, od starożytności po nasze czasy, nurtów filozoficznych wyrosłych z platonizmu takich jak hinduizm, buddyzm, taoizm, czy nauk masońskich. „W tych wszystkich oto wcieleniach ci, którzy by się dobrze prowadzili, otrzymują lepszy los, ci natomiast, którzy by niegodziwie, gorszy. Do tego samego stanu żadna dusza nie wróci przed upływem dziesięciu tysięcy lat, gdyż w ciągu tego czasu dusza nie zostanie uskrzydlona, chyba, że ktoś bez obłudy oddawał się szukaniu mądrości. Te dusze po trzecim okresie tysiąclecia, gdy przybrały takie życie jedno po drugim trzy razy, tak właśnie uskrzydlone w roku trzechtysięcznym odchodzą. Inne zaś, gdy ukończą bieg pierwszego żywota, stają przed sądem, i jedne osądzone odchodzą do podziemnego miejsca kary, aby zadośćuczynić sprawiedliwości, inne zaś uniesione po wyroku do pewnego miejsca w niebie, żyją zgodnie z tym, jak przeżyli życie w postaci człowieczej. Po tysiącu lat jedne i drugie przychodząc – po wylosowaniu czy też po wyborze – do powtórnego wcielenia, wybierają, każda to, jakie chce. Wtedy dusza człowiecza wchodzi nawet w życie zwierzęce, a ze zwierzęcego, które kiedyś było człowiekiem, znów wraca w człowieka”. Ten fragment tekstu nie wymaga żadnych wyjaśnień, jak również o pederastach.

  3. „Ten fragment tekstu nie wymaga żadnych wyjaśnień, jak również o pederastach.” Homoseksualizm i pederastia nie jest u Platona formą zboczenia seksualnego, ponieważ ma inne cele i źródła: „Bo to nie występuje u nich na tle bezczelności, tylko raczej na tle śmiałości, odwagi i pewnego męskiego zacięcia – kochają przecież to, co do nich samych podobne. Silnie za tym i fakty przemawiają.” Jest gloryfikacja męskiego pierwiastka… „W celibacie żyje każdy” bez podtekstów seksualnych.

  4. Parafrazując: „Stasiek! nie mieszajmy w myślach dwóch różnych systemów walutowych”. A jeszcze jedno, mnie do zakutego łba tłuczono że „platon” to o mańke chodzi. Pan twierdzisz, że to witki. A wychodzi na to że ni to, ni to do końca, albowiem gr. „platos” – przymiotnik – szeroki + synonimów kupa.

  5. Odnośnie formy: tekst bardzo chaotyczny i przez to dość ciężkostrawny. Odnoście treści: generalnie zgadzam się z prof. Wielomskim. Z tym że trafniej byłoby chyba napisać, że jest to analiza na wzór Poppera, lecz mocno zwulgaryzowana. A oto kilka fragmentów, które wzbudziły moje wątpliwości: 1. „Amerykański historyk I. Stone wykazał, że Sokrates dwukrotnie uczestniczył w zamachu stanu, których celem było wprowadzenie tyranii, a przed sądem stanął słusznie podejrzewany o udział w trzecim spisku.” Pierwsze słyszę, żeby Sokrates brał udział w jakimkolwiek spisku czy zamachu stanu. On się raczej starał dystansować od życia politycznego (vide: platońska „Obrona Sokratesa” i inne dialogi „sokratejskie”). Poza tym mam wrażenie, że Autor nie czytał nic na temat tzw. „kwestii sokratejskiej”. Osobiście polecam książeczkę Piotra W. Juchacza „Sokrates. Filozofia w działaniu”, która dobrze pokazuje, jak wielka niezgoda panuje wśród naukowców zajmujących się badaniami postaci i filozofii Sokratesa. Osobiście skłaniam się ku poglądom Gregorego Vlastosa, który zadowalająco, moim zdaniem, oddziela Sokratesa od Platona na płaszczyźnie dialogów platońskich („10 tez”). 2. „Pindar, grecki liryk (522 – 446 przed Chr.) wyróżniał trzy kategorie istot: bogowie, herosi i ludzie. Platon do tych trzech kategorii istot dodał czwartą, demonów. Bo jego państwo jest demoniczne. Utorował drogę ku szaleństwu.” Pisząc o „demonach” miał Pan na myśli „dajmony” z „Praw”? Te dajmony to coś na kształt „bożków”, a zatem chyba należy zaliczyć je do kategorii „bogów”. Ale Platon o dajmonach piszę bardzo niewiele (z tego co wiem – pojawiają się tylko w „Prawach”, raptem kilka razy). 3. „Naziści byli zafascynowani również platońską Atlantydą. Uważali oni, że Atlantydę zamieszkiwali Aryjczycy, którzy stworzyli tam wielką cywilizację.” To chyba miał być kolejny zarzut pod adresem Platona? Jeśli tak, to mocno nietrafiony. Atlantyda w „Kritiaszu” (w tzw. „micie egipskim”) ukazana została jako antywzorzec dobrze urządzonego państwa. Jego mieszkańcy dopuścili się grzechu pychy (hybris), porzucili boski porządek przez co przyczynili się do erozji ustroju i w końcu upadku państwa (polegli w walce z dobrze urządzonymi wówczas Atenami). 4. „Tutaj trzeba dodać, że nowy porządek świata opiera się właśnie na koncepcji państwa „doskonałego” Platona, w którym będzie obowiązywał system spartański. Po drugiej wojnie światowej nazizm i komunizmie nie zostały przezwyciężone. Komunizm i nazizm mają wspólne korzenie, a jest nim właśnie platonizm.” W tym momencie opadła mi szczęka. Nawet nie wiem, jak z tym polemizować… Tak, platonizm to źródło wszelkiego zła! Szkoda, że w powyższym tekście owe rzekome „korzenie” nie zostały przekonywująco zaprezentowane.

  6. „Komunizm i nazizm mają wspólne korzenie, a jest nim właśnie platonizm.” – dawno takich bredni nie czytałem. Tym to smutniejsze że poznałem kiedyś pana Bulzę. Lepiej by coś napisał o problemach Wałbrzycha czy okolic, pewnie by to był lepszy tekst. A interpretacja „Uczty” jest przedmiotem sporu platoników nie od wczoraj, wedle innych tłumaczeń wynika krytyczny stosunek Platona do homoseksualizmu. Patrz: http://www.tolle.pl/pozycja/heterofobia-homoseksualizm

  7. Szanowny Panie A. Granacki! Dziękuję za komentarz. Żałuję bardzo, bo nie odniósł się Pan do wielu wątków mojego tekstu, może dlatego, że „Panu szczęka opadła”. Choć napisał Pan, że tekst jest chaotyczny, to ukazuje on jednak sedno sprawy. Nie odniósł się Pan do Akademii Platona i jego uczniów, którzy odegrali raczej rolę destrukcyjną, jak na przykład wywołanie straszliwej rewolucji na Sycylii. Nie odniósł się Pan do wtajemniczeń w Eleuzis, gdzie Platon odgrywał główną rolę. Przez masonerię Platon został zaliczony do wielkich wtajemniczonych, do tej sprawy również Pan się nie odniósł, jak i do homoseksualizmu i reinkarnacji. Serdeczności.

  8. Selektywne rozmnażanie było już sugerowane przez Platona, który sądził, że reprodukcja człowieka powinna być kontrolowana przez władze. Proponował, aby selekcja była dokonywana w drodze pozorowanej loterii, kontrolowanej przez rząd, aby ludzkie uczucia nie były ranione przez świadomość zasad selekcji. W swoim dziele Państwo, Platon napisał m.in.: […] w Państwie należy zastosować dyscyplinę i jurysprudencję nakazującą zajmować się tylko zdrowymi na ciele i umyśle obywatelami. Tym natomiast, którzy nie są zdrowi, należy pozwolić umrzeć […]. Innym przykładem programów eugenicznych w starożytności była praktyka Spartan pozostawiania słabych dzieci na obrzeżach miast, gdzie miały umrzeć.

  9. jak to językiem symbolicznym? To znaczy, że jego nauki są niezrozumiałe i trzeba je wyrzucić do kosza, albo sprzedawać jako literaturę piękną bez znaczenia naukowego!

  10. nie ma co na siłę robić z Platona konserwatysty! Jak każdy planujący idealne państwo był on liberałem, a moze nawet proto-scocjalistą, Arystoteles był z kolej konserwatystą bo sie Platonowi postawił i zalecał umiar, co prawda był też rasistą i nacjonalistą greckim współodpowiedzialnym za krwawe podboje aleksandra! Czemu mamy oszczędzać tych brodaczy tylko dlatego, że chodzili w prześcieradłach i żyli ileś-set lat p.n.e.?

  11. W 1992 r. została wydana w Polsce książka pt. „Wielkie przepowiednie losów ludzkości”, której autorem jest Amedeus Voldben. Jej treść wypełniają zarówno myśli filozoficzne oraz przepowiednie pogańskie, wschodnie i chrześcijańskie. Książka jest bardzo niebezpieczna, gdyż jej autor wiedzie czytelników ku przeznaczeniu. Jest to szerzenie postaw pesymistycznych, gdyż utwierdza ludzi w przekonaniu, że nic się nie da zrobić i trzeba się podporządkować przeznaczeniu. Albowiem u podstaw reinkarnacji legła pitagorejska doktryna trzech światów: wolność, los, przeznaczenie. Autor interpretując Platona, który w „Państwie” m.in. że „Tym natomiast, którzy nie są zdrowi, należy pozwolić umrzeć” grając na naiwności czytelników, ukazuje oczyszczenie na ziemi – noc Getsemani. Autor pisze, że podczas jej trwania „Ewakuujemy masowo tych, którzy zostali na Ziemi, zabierając ich do gigantycznych statków kosmicznych, zbudowanych specjalnie w tym celu. Osoby cierpiące, chorzy, ranni, a także kaleki, ludzie z wrodzonymi wadami itd., będą uzdrowieni i staną się całkowicie normalni po wejściu do statków kosmicznych: jest to konsekwencja oczyszczenia Ziemi oraz działania Łaski. Gdy trwać będzie oczyszczanie, ci którzy zostaną przetransportowani na statkach kosmicznych, otrzymają pomoc zarówno materialną, jak i duchową, aby potem mogli wrócić na Ziemię w pełnym zdrowiu, po przeżyciu całkowitej przemiany”. Autor sprytnie posługując się symbolami, wyjaśnia zasadę teorii reinkarnacji. Statki kosmiczne to kliniki śmierci, pomoc materialna to „tchnienie myśli”, a pomoc duchowa to „tchnienie życia”. Natomiast całkowita „przemiana” to ponowne wcielenie w ciało człowieka. Już dzisiaj w wielu państwach obowiązuje eutanazja. Według nauki eleuzyńskiej człowiek składa się z trzech pierwiastków: myśli, duszy i ciała. Śmierć rozdziela te trzy pierwiastki, lecz myśl musi sprawić ich ponowne połączenie. Dusza, pierwotnie doskonała i wolna, zamieszkiwała w niebie. Stąd zeszła na świat widzialny, przechodząc różne sfery, a więc gwiazd, księżyca, atmosfery ziemskiej, aż przybyła na ziemię. W wędrówkach swych przyłączyła sobie najpierw myśl, a potem ciało. W sferach eteru dusza otrzymuje tchnienie myśli, a w sferze księżyca, tchnienie życia. Przybywając na ziemię wchodzi w ciało człowieka. Statki kosmiczne Voldbena to kliniki śmierci.

  12. Panie A. Granacki, Panie Krzysztofie Bosak. Nawet ideolog marksizmu, Adam Schaff, w książeczce „Marksizm a jednostka”, wspomina o inspiracji Marksa dziełami Platona. Nazizm hitlerowski bazował na filozofii Nietzschego, który czerpał wątki do koncepcji nadczłowieka z relacji Platona o poglądach Kalliklesa i Trazymacha. I tyle wystarczy. A zatem to Pan napisał brednie, Panie Krzysztofie! Pan Granacki nie odniósł się również do platońskiej eugeniki i eutanazji.

  13. Szanowny Panie Bulza (rozumiem, że ukrywa się Pan pod nickiem „konserwatyzm.pl”)! Pytanie, w jakim stopniu nauczyciel może być odpowiedzialny za poczynania uczniów? Do pozostałych kwestii nie czuję się kompetenty nawiązywać. „Przez masonerię Platon został zaliczony do wielkich wtajemniczonych” – to brzmi tak, jakby masoneria była dla Pana jakimś autorytetem… Szanowny Panie Tadeuszu Marianie Ważny! Dziwny argument Pan przytacza. Marks inspiracje czerpał z wielu różnych źródeł (Smith, Ricardo, Hegel…). W odpowiedzi mogę przytoczyć stanowisko historyka idei, którego prace można uznać za zgodne z zasadami marksizmu-leninizmu. Grzegorz Leopold Seidler w książce „Myśl polityczna starożytności” (Kraków 1961) piszę, że „niesłuszne jest stanowisko […], że Platon jest prekursorem komunizmu” (s. 161). W moim przekonaniu faktycznych źródeł komunizmu i nazizmu należy szukać w myśli nowożytnej, a nie u Platona. Co do eugeniki i eutanazji – nie mam zamiaru w tym punkcie bronić Platona, choć wydaje mi się, że akurat te poglądy nie robiły specjalnego wrażenia na wówczas żyjących mieszkańcach Hellady.

  14. panie Granacki. Schaffa, jako „autorytet”, przywołałem Panu Bosakowi, aby odeprzeć Jego insynuacje (zarzuca brednie Panu Stanisławowi). Zgadzam się z panem, że eugenika czy eutanazja mogła nie interesować współczesnych Platonowi pogan tak, jak nie interesuje i wielu współczesnych – dopóty, dopóki ich samych nie będzie dotyczyć. Konserwatyzm.pl to – oczywiście – Pan St. Bulza (były problemy z zalogowaniem).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *