Czcigodne Bractwo Kapłańskie Św. Piusa X obchodzi w tym roku 25. lecie istnienia w Polsce. Ponieważ Bractwo odegrało w moim życiu duchowym rolę niepoślednią, dziękuję Bożej Opatrzności, że właśnie do Polski tradycyjni katolicy przetransportowali znaczną część swoich sił i środków. Zgodnie z biblijną zasadą „jeden sieje a inny zbiera” to nie Bractwo było przyczyną mojego młodzieńczego nawrócenia, ale zebrało wszystkie jego owoce. Z siłą neofity to właśnie w Bractwie formowałem się w duchu Świętej Wiary zaczytując się w przedsoborowych encyklikach. Do dziś zresztą boli mnie, że nawet w najlepszych polskich katolickich księgarniach Kościół zaczął się gdzieś od św. JP II a poprzednie dwa tysiące lat nie są skwitowane nawet symboliczną półeczką traktującą o przedsoborowym Magisterium… W Bractwie poznawałem Kościół i Jego naukę w pełnym, wielowymiarowym bogactwie minionych wieków, co kontrastuje ze zubożonym, jednowymiarowym i pełnym znaków zapytania, posoborowym Kościele, którego doświadczam teraz. W Bractwie spotkałem x. Karola Stehlina, który w owym czasie był dla mnie wyzwaniem ze względu na swoje pochodzenie, a do dziś pozostaje wzorem Kapłana – Żertwy i Wychowawcy. Razem z Bractwem pielgrzymowałem do Maryi w 1998 roku, ucząc się na żywo rozpoznawać wspólnotę Wiary wyżej od wspólnoty nacji czy rasy. Zresztą na tej samej pielgrzymce poznałem wielu wspaniałych ludzi z MW czy NOP spędzając długie godziny na debatach na najbardziej niepoprawne historyczne tematy z lat 1942-45. To Bractwu zawdzięczam moje wszystkie intuicje w życiu duchowym i w działalności Bractwa nadal rozpoznaję odbicie własnych poglądów na Kościół i świat.
Dziś posłuszny niesprawiedliwym decyzjom Kościoła hierarchicznego, niestety nie utrzymuję żywego kontaktu z Bractwem. Mam jednak głęboką nadzieję, że Boża Sprawiedliwość wynagrodzi im wszystkie niesprawiedliwe krzywdy a mi moje posłuszeństwo… AMDG.
Daniel Pawłowiec
za: FB
„Zresztą na tej samej pielgrzymce poznałem wielu wspaniałych ludzi z MW czy NOP spędzając długie godziny na debatach na najbardziej niepoprawne historyczne tematy z lat 1942-45”
Hmmm ciekawe… czyżby to miało coś wspólnego z apologetyką Hitlera? Nieeeee… jestem pewien, że NOPu nie byłoby na to stać, to zbyt stateczni ludzie !
Ten fragmencik sporo nam mówi o tym czym jest to całe FSSPX. Kolejne wcielenie romańskiego fanatyzmu od którego trzeba się trzymać z dala, bo znowu skompromitują Kościół.
Panie Nicker…
NOP i apologetyka Hitlera? Od razu widać że Pan nie ma pojęcia o czym pisze.
O FSSPX, skąd się wzięło, ile znaczy dla Kościoła, też Pan nie ma pojęcia.