Na swoim facebookowym profilu były poseł oraz były lider Polskiej Partii Socjalistycznej napisał:
„Przed chwilą otrzymałem wezwanie do stawienia się w areszcie celem odbycia zastępczej kary 90 dni pozbawienia wolności. Chodzi o blokadę eksmisji pary staruszków na ulicy Olimpijskiej w 2000 roku kiedy jeszcze byłem posłem. Właściciel kamienicy pan Gajny kłamliwie oskarżył mnie o pobicie go. Sąd przyznał mu racje, chodź poza nim nikt włącznie z policja na rozprawie nie poparł jego wersji wydarzeń. Skazano mnie w 2008 roku na 6 miesięcy ograniczenia wolności (prac społecznie użytecznych),. Ponieważ nie zgadzałem się z wyrokiem, nie wykonałem kary. Teraz za pomaganie ludziom mam iść do więzienia. To jest cena, na której w tym systemie trzeba być przygotowanym kiedy sie pomaga słabszym”.
a.me.
Katechon?
Zdecydowanie katechon!