PROKURATURA ZAWIADOMIONA WS. OŚWIADCZEŃ POSŁA ANDRZEJA SZLACHTY
We wtorek 17 maja br. Ireneusz Dzieszko i Krzysztof Czeluśniak, reprezentujący sympatyków portalu prawicapodkarpacka.pl złożyli w rzeszowskiej prokuraturze zawiadomienie w sprawie „oświadczeń niewygłoszonych” Andrzeja Szlachty, posła na Sejm RP.
Z analizy treści oświadczeń publikowanych na stronach sejmowych oraz w sprawozdaniach wynika, że zdecydowana większość z nich to tzw. „plagiaty jawne”. W rankingach sejmowych poseł Andrzej Szlachta (PiS) zajmuje drugie miejsce pod względem pracowitości. To dziwaczne „przodownictwo” nikomu nie przysparza korzyści. Oświadczenia w większości dotyczą bowiem kwestii historycznych. Poseł Szlachta w swych wystąpieniach informuje parlamentarzystów o rocznicach czy przedstawia biogramy bohaterów narodowych, kopiując znalezione w sieci tektsy innych autorów bez podawania źródeł.
++++++
Stojąc kilka dni temu na rzeszowskim Rynku Jarosław Kaczyński mówił, że Polska i „ta ziemia”, czyli nasze Podkarpacie, potrzebują „wielkiego projektu”. To zapewne prawda. Jaki „wielki projekt” realizują bardzo liczni posłowie PiS wybrani z Podkarpacia? Może chodzi o posła Andrzeja Ćwierza, który zasłynął głoszeniem teorii o tym, iż katastrofę smoleńską spowodowało rozpylenie helu?
Prezez Jarosław Kaczyński skłonił nas do tego, by wydobyć na światło dzienne prawdę o politykach jego partii z Podkarpacia. Na początek zajęliśmy się postacią Andrzeja Szlachty. Zapoznanie się z jego działalnością spowodowało, że w 17 maja br. złożymy nawet stosowne zawiadomienie w Prokuraturze.
Andrzej Szlachta w specjalnych sejmowych statystykach jest wskazywany jako jeden z najaktywniejszych posłów w polskim sejmie. Jeżeli jednak przeanalizować nie tylko liczby, ale przyjrzeć się treści jego wystąpień, odkryć można coś bardzo ciekawego. Posłowie tylnych ław, którzy nie dostają szansy by zaistnieć, zawsze mogą „wyżywać się” wygłaszając oświadczenia. To jednak ciężka praca. Trzeba czekać godzinami, by w środku nocy do pustej sali wygłosić swoje mądrości. Jest forma prostsza, tzw. "wystąpienia niewygłoszone". Po prostu składa się tekst na kartce papieru marszałkowi, bez żadnego czytania. Zostaje on wydrukowany w sprawozdaniu i jest uwzględniany w statystykach aktywności poselskiej.
a tutaj link do pdf-a, którego dostarczyliśmy prokuraturze:
Oficjalna strona Sejm.pl:
http://www.sejm.gov.pl/poslowie/posel6/374.htm
Strony mediów które o tym szeroko napisały:
[aw]