Próbne podejście?

– Nowych rzeczy jest mało, są pojedyncze słowa, urywki. Ciekawa jest część, gdzie są opisywane rozmowy na wieży. To nie jest do końca tak, że tam panował chaos. Oni byli zaskoczeni, że ten samolot tam leci. Wszystko pokazuje, że oni chcieli lądować. To nie było żadne próbne podeście, to bzdura. Nie robi się próbnego podejścia w takich warunkach. Po co się tam do dołu wybierać? – komentował w TVN 24 ujawnione wczoraj nowe stenogramy z prezydenckiego Tu-154M płk Stefan Gruszczyk.

Komisja Jerzego Millera badająca katastrofę smoleńską opublikowała wczoraj na swoich stronach internetowych protokół z załącznikami. Na podstawie tego dokumentu powstał raport wyjaśniający przyczyny wypadku z 10 kwietnia.

Wśród opublikowanych załączników znalazły się również stenogramamy rozmów z kokpitu i wieży w Smoleńsku. Opublikowano nowo odczytane z nagrań słowa, które jednak nie zmieniają dotychczasowych ustaleń.

Zdaniem byłego pilota 36. specpułku załoga prezydenckiego Tupolewa „szukała ziemi”. Gruszczyk przekonywał na antenie TVN 24, że dodatkowym czynnikiem, który mógł mieć wpływ na taką decyzję było udane lądowanie polskiego Jaka-40 na smoleńskim lotnisku. Przekonywał, że piloci mogli zasugerować się tym, że lepiej wyposażony Tupolew poradzi sobie w tych trudnych warunkach i wyląduje.

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/probne-podejscie-bzdura-oni-chcieli-ladowac,1,4840305,wiadomosc.html

-asd

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *